Apteka na działce i w domu cz. II
- renzal
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6235
- Od: 13 maja 2011, o 12:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Płocka
Re: Apteka na działce i w domu cz. II
Gosiu!
Dzięki! Ja mam z tego leśnego kawałek młodego żywopłotu. Mogę zbierać więc do woli! 
pozdrawiam Renata Pod Jesionem cz.5 ,czyli: akt V dramatu!
Ciągle marzę, że w tym roku uporządkuję mój ogród. (nowy rok - już szósty - nowa nadzieja
)Nadzieja umiera ostatnia...
Ciągle marzę, że w tym roku uporządkuję mój ogród. (nowy rok - już szósty - nowa nadzieja
- christinkrysia
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8379
- Od: 26 maja 2006, o 18:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Ostróda
Re: Apteka na działce i w domu cz. II
renzal - Reniu naturalne łąki to coraz rzadszy skarb.
Wiele lat temu gdy rozpoczęłam przygodę z działka byłam bardzo chora, zmęczona i zniszczona lekami farmaceutycznymi. Miałam nadzieję być samowystarczalna na działce i chciałam uprawiać wszystko co było by potrzebne dla ratowania sie i później profilaktyki...
... przemyślałam sprawę i po 2 sezonach zweryfikowałam plany , wszystkiego nie da się 
perdii - Małgosiu przygodę z pozyskaniem jałowca pospolitego miałam podobną ... no nie ma sadzonek bo to takie niemodne
Jak już sprzedają to takie ozdobne lub dziwolagi ale nie pospolity ...
My obie nienormalne mieszkając na Mazurach gdzie prawie wszędzie są lasy chcemy kupować jałowiec na działki. Pomógł mi znajomy pracujący przy wyrębie lasu ale nie chciały rosnąć u mnie, chyba za mokro.
Na zbiór nasion trzeba czekać aż 2 lata od kwitnienia ( zbieramy je późną jesienią lub zimą w drugim roku od kwitnienia rośliny ) ... to długo prawda?
Profesor Aleksander Ożarowski pisze w swej książce ,że ... im bardziej dojrzałe są owoce, tym słabsze działanie wykazują, gdyż olejek ulega żywicowaceniu
U nas znany bardziej jako przyprawa ale to także lek stosowany w chorobach układu moczowego, oddechowego i pokarmowego.
Powolne przeżuwane nasion jałowca to dobry sposób na ból gardła i afty.
Wspaniały także w aromaterapii .
Nie należy przekraczać określonej dawki.
Jednorazowo możemy użyć 2 g, maksymalna dawka dobowa wynosi 5g.
Ciekawostka !!!
W książce ?Vademecum fitoterapii? :
większe dawki wywierają wpływ na cały ustrój, zwiększając czynność wydzielniczą skóry i wydzielanie wewnętrzne oraz ułatwiając wydalanie moczu, który nabiera zapachu fiołków. Właściwość tę należy przypisywać pinenowi.
Ewiczka52 -Ewciu prawie każdą roślinę leczniczą można przerobić na różne sposoby i dobrze. Wybieramy z tych opcji najodpowiedniejszą dla siebie.
Zioła przeze mnie wypisane sa przeciwskazaniem tylko w przypadku gdy przyczyną jest zwiotczenie dolnej części przełyku.
U mnie sporo melisy idzie bo lubię jej smak, ponadto zalecane jest jej picie przez dłuższy czas przy RZS a także używanie zewnętrznie olejku z melisy cytrynowej.
TerDob - Teresko z ciekawości to ja różne rośliny sieję. Niekonieczne po to aby mieć wszystko właśnie bo tak się nie da ale po to aby zaspokoić wieczną wewnętrzna ciekawość - jak wygląda zanim zbierze się nasiona.
Był i kminek oczywiście i chyba znów go posieję może z kolendra naprzemiennie
Kolendra jednoroczna a kminek 2-letni . Kminek sieje się od marca do końca czerwca.Nasiona kiełkują dość szybko . Stanowisko słoneczne, gleba żyzna i niezbyt zwięzła ze spora zawartością wapnia. Zbiór nasion w drugim roku uprawy.
Galicjanka - Gosiu masz rację,że to " królewska choroba" bo na podagrę ( dna moczanowa , skaza moczanowa lub artretyzm ) chorowało wielu królów.
Ważne, że coś pomaga i niekoniecznie musi sięgać po środki farmaceutyczne.
Hakorośl rozesłana ( Czarci pazur, Harpagophytum procumbens) zalecana jest przez fitoterapeutów w połączeniu z takim ciekawym produktem naturalnym o nazwie Sól biszofitu.
Ma działanie przeciwzapalne, rozkurczające, regenerujące i miejscowo immunostymulujące. Jest szczególnie zalecany w jednoczesnym stosowaniu z hakoroślą, ponieważ zbadano,że ich efekty terapeutyczne wzajemnie się uzupełniają.
Gdyby zechciał pić herbatki z lukrecji, krwawnika, skrzypu to byłoby wspaniale.
Czarnuszka to dla mnie wielka ciekawostka - skąd w tak niepozornym czarnym nasionku tyle bogactwa i zapachu ???
Chlebek pieczony z nasionami - sypię troszkę do ciasta, po włożeniu do formy także po wierzchu, nabiera wspaniałego smaku i aromatu. Nie da się tego opisać , trzeba posmakować.
Do tego lek na wiele dręczących nas chorób.
Czarnuszką zwaną tez " złotem faraonów" powinny się zainteresować osoby z astmą, łuszczycą, problemami hormonalnymi ? czarnuszka podnosi poziom testosteronu a obniża estrogen,
ma właściwości antynowotworowe
Olej z czarnuszki ochrania i odtruwa miąższ wątroby.
Olejek eteryczny z czarnuszki i wyciąg spirytusowy rozszerza oskrzela i przerywa atak astmy.
Najlepiej lubię ja w postaci " czarnego miodu " ...
To taki niby deser ziołowy a jednocześnie bardzo wartościowy lek na bazie czarnuszki z dodatkami ziołowymi i miodem
- domowe panaceum z czarnuszki -
zapobiega przeziębieniom, przywraca głęboki oddech, dba o równowagę hormonalną i zdrowie układu immunologicznego
Spożywać można bezpośrednio ze słoika 3 łyżeczki dziennie.
Można rónież dodać do herbatki.


Pozdrawiam miłych gości życząc dużo zdrowia. U nas zima nadrabia zaległości , temperatury nocą dochodzą do 20 st.C a do tego często wieje więc odczucie zimna jeszcze większe.
Przydałoby się więcej śniegu dla naszych roślin bo leży na nich za cienka pierzynka .
Wiele lat temu gdy rozpoczęłam przygodę z działka byłam bardzo chora, zmęczona i zniszczona lekami farmaceutycznymi. Miałam nadzieję być samowystarczalna na działce i chciałam uprawiać wszystko co było by potrzebne dla ratowania sie i później profilaktyki...
perdii - Małgosiu przygodę z pozyskaniem jałowca pospolitego miałam podobną ... no nie ma sadzonek bo to takie niemodne
Jak już sprzedają to takie ozdobne lub dziwolagi ale nie pospolity ...
My obie nienormalne mieszkając na Mazurach gdzie prawie wszędzie są lasy chcemy kupować jałowiec na działki. Pomógł mi znajomy pracujący przy wyrębie lasu ale nie chciały rosnąć u mnie, chyba za mokro.
Na zbiór nasion trzeba czekać aż 2 lata od kwitnienia ( zbieramy je późną jesienią lub zimą w drugim roku od kwitnienia rośliny ) ... to długo prawda?
Profesor Aleksander Ożarowski pisze w swej książce ,że ... im bardziej dojrzałe są owoce, tym słabsze działanie wykazują, gdyż olejek ulega żywicowaceniu
U nas znany bardziej jako przyprawa ale to także lek stosowany w chorobach układu moczowego, oddechowego i pokarmowego.
Powolne przeżuwane nasion jałowca to dobry sposób na ból gardła i afty.
Wspaniały także w aromaterapii .
Nie należy przekraczać określonej dawki.
Jednorazowo możemy użyć 2 g, maksymalna dawka dobowa wynosi 5g.
Ciekawostka !!!
W książce ?Vademecum fitoterapii? :
większe dawki wywierają wpływ na cały ustrój, zwiększając czynność wydzielniczą skóry i wydzielanie wewnętrzne oraz ułatwiając wydalanie moczu, który nabiera zapachu fiołków. Właściwość tę należy przypisywać pinenowi.
Ewiczka52 -Ewciu prawie każdą roślinę leczniczą można przerobić na różne sposoby i dobrze. Wybieramy z tych opcji najodpowiedniejszą dla siebie.
Zioła przeze mnie wypisane sa przeciwskazaniem tylko w przypadku gdy przyczyną jest zwiotczenie dolnej części przełyku.
U mnie sporo melisy idzie bo lubię jej smak, ponadto zalecane jest jej picie przez dłuższy czas przy RZS a także używanie zewnętrznie olejku z melisy cytrynowej.
TerDob - Teresko z ciekawości to ja różne rośliny sieję. Niekonieczne po to aby mieć wszystko właśnie bo tak się nie da ale po to aby zaspokoić wieczną wewnętrzna ciekawość - jak wygląda zanim zbierze się nasiona.
Był i kminek oczywiście i chyba znów go posieję może z kolendra naprzemiennie
Kolendra jednoroczna a kminek 2-letni . Kminek sieje się od marca do końca czerwca.Nasiona kiełkują dość szybko . Stanowisko słoneczne, gleba żyzna i niezbyt zwięzła ze spora zawartością wapnia. Zbiór nasion w drugim roku uprawy.
Galicjanka - Gosiu masz rację,że to " królewska choroba" bo na podagrę ( dna moczanowa , skaza moczanowa lub artretyzm ) chorowało wielu królów.
Ważne, że coś pomaga i niekoniecznie musi sięgać po środki farmaceutyczne.
Hakorośl rozesłana ( Czarci pazur, Harpagophytum procumbens) zalecana jest przez fitoterapeutów w połączeniu z takim ciekawym produktem naturalnym o nazwie Sól biszofitu.
Ma działanie przeciwzapalne, rozkurczające, regenerujące i miejscowo immunostymulujące. Jest szczególnie zalecany w jednoczesnym stosowaniu z hakoroślą, ponieważ zbadano,że ich efekty terapeutyczne wzajemnie się uzupełniają.
Gdyby zechciał pić herbatki z lukrecji, krwawnika, skrzypu to byłoby wspaniale.
Czarnuszka to dla mnie wielka ciekawostka - skąd w tak niepozornym czarnym nasionku tyle bogactwa i zapachu ???
Chlebek pieczony z nasionami - sypię troszkę do ciasta, po włożeniu do formy także po wierzchu, nabiera wspaniałego smaku i aromatu. Nie da się tego opisać , trzeba posmakować.
Do tego lek na wiele dręczących nas chorób.
Czarnuszką zwaną tez " złotem faraonów" powinny się zainteresować osoby z astmą, łuszczycą, problemami hormonalnymi ? czarnuszka podnosi poziom testosteronu a obniża estrogen,
ma właściwości antynowotworowe
Olej z czarnuszki ochrania i odtruwa miąższ wątroby.
Olejek eteryczny z czarnuszki i wyciąg spirytusowy rozszerza oskrzela i przerywa atak astmy.
Najlepiej lubię ja w postaci " czarnego miodu " ...
To taki niby deser ziołowy a jednocześnie bardzo wartościowy lek na bazie czarnuszki z dodatkami ziołowymi i miodem
- domowe panaceum z czarnuszki -
zapobiega przeziębieniom, przywraca głęboki oddech, dba o równowagę hormonalną i zdrowie układu immunologicznego
Spożywać można bezpośrednio ze słoika 3 łyżeczki dziennie.
Można rónież dodać do herbatki.
Pozdrawiam miłych gości życząc dużo zdrowia. U nas zima nadrabia zaległości , temperatury nocą dochodzą do 20 st.C a do tego często wieje więc odczucie zimna jeszcze większe.
Przydałoby się więcej śniegu dla naszych roślin bo leży na nich za cienka pierzynka .
- TerDob
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 9593
- Od: 13 sty 2008, o 17:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małogoszcz k.Kielc
Re: Apteka na działce i w domu cz. II
Krysiu
dziękuję za informacje dotyczącą kminku - na pewno posieję
Patrząc na prognozę pogody myślałam o Tobie czy nie zamarzłaś i co u Ciebie
ile śniegu u Ciebie leży ???
Dzięki za tyle informacji o czarnuszce , siałam , miałam i nie wiedziałam co mam
Bardzo gorąco pozdrawiam
Patrząc na prognozę pogody myślałam o Tobie czy nie zamarzłaś i co u Ciebie
Dzięki za tyle informacji o czarnuszce , siałam , miałam i nie wiedziałam co mam
Bardzo gorąco pozdrawiam
- Gosia123A
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3474
- Od: 28 maja 2011, o 19:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Apteka na działce i w domu cz. II
Jak zwykle to ja--Krysiu podaj proporcje do tego czarnego miodu.

- christinkrysia
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8379
- Od: 26 maja 2006, o 18:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Ostróda
Re: Apteka na działce i w domu cz. II
Teresko mróz na noc zwiększa się i czasami az strach spojrzeć na termometr bo psychiczne bardziej zimno sie odczuwa. Nie zmarzłam bo w domu ciepło a gdy wychodzę odpowiednio się ubieram dlatego uważam,że osoby odpowiednio ubrane nie odczuwają zimna. Nie choruję na jakieś tam przeziębienia i grypy bo zawsze szkoda m zmarnowanego czasu ...
W tej chwili jestem na trzecim cyklu picia nalewki z korzenia jeżówki purpurowej własnej roboty ...
z dodatkiem trawy cytrynowej. Nalewka na winie, miodzie ( połowa dawki to miód pszczeli a połowa z kwiatów mniszka)
Pierwszy cykl to była nalewka z liści jeżówki purpurowej bo ma ciut inne spektrum działania.
Teresko nie wiem jaka masz odmianę czarnuszki u siebie bo jest ich sporo ( orientalna, hiszpańska , damasceńska i pewnie jakaś jeszcze by się znalazła.
Właściwości lecznicze i przyprawowe pozyskuje się tylko z odmiany Nigella sativa (Czarnuszka siewna) Tak podają informacje.
Gosiu to moje "czarne panaceum z czarnuszki " robię tak :
Składniki:
>> 100 ml czarnuszki
>> 10 ml anyżu
>> 25 - 30 goździków
>> 100 ml miodu ( można więcej jak ktoś lubi bardziej płynne)
>> 10 - 15 kropli olejku tymiankowego.
Nasiona czarnuszki zmielić razem z anyżem i goździkami. Przełożyć do pojemnika, dodać miód pszczeli i olejek tymiankowy. Wymieszać i gotowe.
Spożywać 3 łyżeczki dziennie .
Nie staram się mielić składników na proszek bo mi nie przeszkadzają, robię to w młynku żarnowym. Jeśli w młynku do kawy to wszystko będzie dokładniej zmielone i w rezultacie wyjdzie prawie brązowa półpłynna masa. Efekt zdrowotny taki sam .
Od wielu lat kupuję miód od znajomego pszczelarza więc jestem pewna jego jakości.
W domu ostatnio miałam tylko gryczany a on dość ostry. Dodając do czarnuszki połączyłam pół na pół z miodem ( syropem) z mniszka lekarskiego.
Z roku na rok robię go coraz więcej, a mimo to zawsze czekam z utęsknieniem na nowy sezon aby zrobić kolejne zapasy. Taki mieszany lubię też do chleba...
Powodzenia
W tej chwili jestem na trzecim cyklu picia nalewki z korzenia jeżówki purpurowej własnej roboty ...
Pierwszy cykl to była nalewka z liści jeżówki purpurowej bo ma ciut inne spektrum działania.
Teresko nie wiem jaka masz odmianę czarnuszki u siebie bo jest ich sporo ( orientalna, hiszpańska , damasceńska i pewnie jakaś jeszcze by się znalazła.
Właściwości lecznicze i przyprawowe pozyskuje się tylko z odmiany Nigella sativa (Czarnuszka siewna) Tak podają informacje.
Gosiu to moje "czarne panaceum z czarnuszki " robię tak :
Składniki:
>> 100 ml czarnuszki
>> 10 ml anyżu
>> 25 - 30 goździków
>> 100 ml miodu ( można więcej jak ktoś lubi bardziej płynne)
>> 10 - 15 kropli olejku tymiankowego.
Nasiona czarnuszki zmielić razem z anyżem i goździkami. Przełożyć do pojemnika, dodać miód pszczeli i olejek tymiankowy. Wymieszać i gotowe.
Spożywać 3 łyżeczki dziennie .
Nie staram się mielić składników na proszek bo mi nie przeszkadzają, robię to w młynku żarnowym. Jeśli w młynku do kawy to wszystko będzie dokładniej zmielone i w rezultacie wyjdzie prawie brązowa półpłynna masa. Efekt zdrowotny taki sam .
Od wielu lat kupuję miód od znajomego pszczelarza więc jestem pewna jego jakości.
W domu ostatnio miałam tylko gryczany a on dość ostry. Dodając do czarnuszki połączyłam pół na pół z miodem ( syropem) z mniszka lekarskiego.
Z roku na rok robię go coraz więcej, a mimo to zawsze czekam z utęsknieniem na nowy sezon aby zrobić kolejne zapasy. Taki mieszany lubię też do chleba...
Powodzenia
- renzal
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6235
- Od: 13 maja 2011, o 12:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Płocka
Re: Apteka na działce i w domu cz. II
Wcięło mi post, ale już nie muszę pisać, bo dostałam przepis!
Dzięki! 
pozdrawiam Renata Pod Jesionem cz.5 ,czyli: akt V dramatu!
Ciągle marzę, że w tym roku uporządkuję mój ogród. (nowy rok - już szósty - nowa nadzieja
)Nadzieja umiera ostatnia...
Ciągle marzę, że w tym roku uporządkuję mój ogród. (nowy rok - już szósty - nowa nadzieja
- TerDob
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 9593
- Od: 13 sty 2008, o 17:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małogoszcz k.Kielc
Re: Apteka na działce i w domu cz. II
Weszłam w gogle - chciałam porównać czarnuszki - ale one są wszystkie takie same
jak mogę sprawdzić co mam ???
- Raczek
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3475
- Od: 31 mar 2007, o 21:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Elbląg
Re: Apteka na działce i w domu cz. II
Spieszę donieść,że pozbyłam się brodawki na dekolcie.Raczek pisze:U mnie dziś pada,więc nie mogę iść na zwiady,ale na jesieni widziałam jeszcze w moim ogrodzie glistnika.
Niestetyna dłoniach nie mam brodawek,są na ciele,szczególnie ta nowa,na dekoldzie mnie denerwuje.
![]()
Tylko wziąć nożyce i obciąć.
Przyszło mi na myśl smarowanie ją maścią cynkową,po tygodniu została tylko po niej mała plamka.
Pozdrawiam Ania
Ogródek Raczka 7
Ogródek Raczka 7
- wielkakulka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8593
- Od: 5 wrz 2012, o 12:25
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: 30 km poniżej Wrocławia
Re: Apteka na działce i w domu cz. II
Pieke chleb, ale nie pomyslałam o nasionach czarnuszki. Musze się do sklepu wybrać i kupić.
- christinkrysia
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8379
- Od: 26 maja 2006, o 18:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Ostróda
Re: Apteka na działce i w domu cz. II
renzal - Reniu kochana czasami cuda się zdarzają ...
TerDob - Teresko w ogrodach uprawiana czarnuszka to chyba ta bardziej ozdobna a jeśli nawet trafiła by się siewna to i tak nic z tego. Tych nasionek do słoiczka to sporo trzeba więc ile byś musiała mieć kwiatów czarnuszki ... a ile dłubania ??? Zimy by zabrakło ...
Odmiana siewna jest najniższa ( ok 25 cm), pozostałe dochodzą do 40 -60 cm.
Gosia123A - Gosieńko ileś tam wiedzy nazbierało się przez tyle lat więc dzielę się nią . Powodzenia.
Raczek - Aniu bardzo się ciesze,że masz jeden kłopot z głowy. Osobiście bardziej wolę pastę cynkowa bo mnie tłusta i ma większe stężenie cynku.
dawno nie używałam bo mając swoje mikstury niewiele kupuję - jestem prawie samowystarczalna.
wielkakulka - Aniu now iesz ... pieczesz domowy chlebekpewnie z różnymi ziarnami ale bez czarnuszki ...
to licho.
Trzeba szybko naprawić ten błąd...
Dodatek tych nasion zarówno do środka ciasta jak i sypany na wierzch daje specyficzny smak i aromat - zdecydowanie na plus.
------------------------------------------------------------------------------------
Wracam do naszego terminarza bo w kalendarzu mam luty więc trzeba podgonić robotę. Potem mniej czasu na dogrywanie spraw związanych z nim
Zioła zbierane w maju ( ewentualnie w czerwcu)
Bez czarny ? kwiaty ( syrop ze świeżych kwiatów , suszone na napara)
Bobrek trójlistkowy ? liście ( suszone na napar i tynkturę)
Brzoza brodawkowa ? liście ( okłady ze świeżych liści i sok+ suszenie )
Kasztanowiec ? kwiaty ( na susz i nalewki)
Miodunka plamista ? liście ( suszone na napar )
Mniszek lekarski ( kwiaty >syrop z kwiatów na gorąco i na zimno, nalewka z soku na spirytusie)
Mniszek lekarski ( liście > zielony napój z liści mniszka zmiksowany z jogurtem na bieżące spożycie)
Pokrzywa ( sok na bieżące zużycie, na zimę, napar, odwar, intrakt, ocet, olej )
Podbiał ( liście- do czasu, kiedy zaczną się na nich pojawiać brunatne plamy )
Rdest ptasi ? ziele (świeże liście na napar i papkę ? suszone na pozostałe mikstury)
Sosna pędy ( syrop, nalewka, olejek )
Stokrotka pospolita ( liście i kwiaty > odwar, syrop, olejek)
Śledziennica skrętolistna ( ziele > nalewka, mazidełko)
W maju sa tez inne rosliny do pozyskaniu suszu. Ja osobiście zbieram tylko te z listy i to nie każdego roku.
Czy coś dopisać ?
Na zakończenie skoro zima , czas przeziębień, kaszlu i łamania w kościach tyż....
Dla poratowania się przypomnę roślinkę o nazwie LUKRECJA - słodkie, smaczne i lecznicze ziółko.
Dla siebie przy alergii, RZS i innych takich tam... robię sobie cyklicznie ekstrakt z dodatkiem miodu i gliceryny.
Dla odmiany czasami w postaci żelków - robione w foremkach z różnymi figurkami byłyby ładniejsze ale nie mam takich. Poza tym tak jest prościej a mnie chodzi o jakość ...

Bardzo mi smakują , po kilku dniach leżenia w chłodnym miejscu ( najlepiej w lodowce) są smaczniejsze .
Teraz w aptekach leki kupuje się nie tylko w postaci tabletek, syropu itp Są lizaki na ból gardła, cukierki, żelki itd a przecież w domu można zrobić coś podobnego.
zamiast tabletki przy swędzeniu skóry bo coś uczula ... bierzemy od dziś żelka z lukrecją
namawiam bo smaczniejsze
Więcej o żelkach i lukrecji jest w blogu - muszę wreszcie link w stopce dać
http://mojaapteka.blogspot.com/
TerDob - Teresko w ogrodach uprawiana czarnuszka to chyba ta bardziej ozdobna a jeśli nawet trafiła by się siewna to i tak nic z tego. Tych nasionek do słoiczka to sporo trzeba więc ile byś musiała mieć kwiatów czarnuszki ... a ile dłubania ??? Zimy by zabrakło ...
Odmiana siewna jest najniższa ( ok 25 cm), pozostałe dochodzą do 40 -60 cm.
Gosia123A - Gosieńko ileś tam wiedzy nazbierało się przez tyle lat więc dzielę się nią . Powodzenia.
Raczek - Aniu bardzo się ciesze,że masz jeden kłopot z głowy. Osobiście bardziej wolę pastę cynkowa bo mnie tłusta i ma większe stężenie cynku.
dawno nie używałam bo mając swoje mikstury niewiele kupuję - jestem prawie samowystarczalna.
wielkakulka - Aniu now iesz ... pieczesz domowy chlebekpewnie z różnymi ziarnami ale bez czarnuszki ...
Trzeba szybko naprawić ten błąd...
Dodatek tych nasion zarówno do środka ciasta jak i sypany na wierzch daje specyficzny smak i aromat - zdecydowanie na plus.
------------------------------------------------------------------------------------
Wracam do naszego terminarza bo w kalendarzu mam luty więc trzeba podgonić robotę. Potem mniej czasu na dogrywanie spraw związanych z nim
Zioła zbierane w maju ( ewentualnie w czerwcu)
Bez czarny ? kwiaty ( syrop ze świeżych kwiatów , suszone na napara)
Bobrek trójlistkowy ? liście ( suszone na napar i tynkturę)
Brzoza brodawkowa ? liście ( okłady ze świeżych liści i sok+ suszenie )
Kasztanowiec ? kwiaty ( na susz i nalewki)
Miodunka plamista ? liście ( suszone na napar )
Mniszek lekarski ( kwiaty >syrop z kwiatów na gorąco i na zimno, nalewka z soku na spirytusie)
Mniszek lekarski ( liście > zielony napój z liści mniszka zmiksowany z jogurtem na bieżące spożycie)
Pokrzywa ( sok na bieżące zużycie, na zimę, napar, odwar, intrakt, ocet, olej )
Podbiał ( liście- do czasu, kiedy zaczną się na nich pojawiać brunatne plamy )
Rdest ptasi ? ziele (świeże liście na napar i papkę ? suszone na pozostałe mikstury)
Sosna pędy ( syrop, nalewka, olejek )
Stokrotka pospolita ( liście i kwiaty > odwar, syrop, olejek)
Śledziennica skrętolistna ( ziele > nalewka, mazidełko)
W maju sa tez inne rosliny do pozyskaniu suszu. Ja osobiście zbieram tylko te z listy i to nie każdego roku.
Czy coś dopisać ?
Na zakończenie skoro zima , czas przeziębień, kaszlu i łamania w kościach tyż....
Dla poratowania się przypomnę roślinkę o nazwie LUKRECJA - słodkie, smaczne i lecznicze ziółko.
Dla siebie przy alergii, RZS i innych takich tam... robię sobie cyklicznie ekstrakt z dodatkiem miodu i gliceryny.
Dla odmiany czasami w postaci żelków - robione w foremkach z różnymi figurkami byłyby ładniejsze ale nie mam takich. Poza tym tak jest prościej a mnie chodzi o jakość ...

Bardzo mi smakują , po kilku dniach leżenia w chłodnym miejscu ( najlepiej w lodowce) są smaczniejsze .
Teraz w aptekach leki kupuje się nie tylko w postaci tabletek, syropu itp Są lizaki na ból gardła, cukierki, żelki itd a przecież w domu można zrobić coś podobnego.
zamiast tabletki przy swędzeniu skóry bo coś uczula ... bierzemy od dziś żelka z lukrecją
namawiam bo smaczniejsze
Więcej o żelkach i lukrecji jest w blogu - muszę wreszcie link w stopce dać
http://mojaapteka.blogspot.com/
- Raczek
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3475
- Od: 31 mar 2007, o 21:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Elbląg
Re: Apteka na działce i w domu cz. II
Krysiu,pięknie wyglądają te lukrecjowe żelki.
Jak jest z ich stosowaniem u dzieci,ile mogą zjeść w ciągu dnia?
Zainteresowała mnie też stokrotka i przetwory z niej,chyba o niej nie pisałaś?
U mnie w ogrodzie zawsze są w trawie stokrotki,szkoda by było je zmarnować.
Wczoraj wypróbowałam rozdrabnianie oregano za pomocą maszynki do mięsa. [oregano zebrane ze swojego ogrodu i suszone w całości]
Nawet nieźle to wyszło,może trochę za mocno rozdrobnione wychodzi,ale za to nic się nie zmarnuje z zebranego ziela.
Do tej pory męczyłam się obrywając listki i zostawiając gałązki.
Po rozdrobnieniu oregano,przypomniałam sobie,że mam jeszcze ususzony w całości majeranek,też został potraktowany maszynką do mięsa.
Krysiu,chcę zrobić olejek z oregano,czy lepiej wykorzystać ziele nierozdrobnione czy rozdrobnione?
Mam jeszcze pytanie odnośnie buteleczek z koreczkiem,których używasz do mixturek,gdzie je kupujesz?
Znalazłam w necie przepis na żel do włosów z siemienia lnianego,może go kiedyś robiłaś?
http://www.mporady.pl/jak-zrobic-zel-wl ... anego.html
Jak jest z ich stosowaniem u dzieci,ile mogą zjeść w ciągu dnia?
Zainteresowała mnie też stokrotka i przetwory z niej,chyba o niej nie pisałaś?
U mnie w ogrodzie zawsze są w trawie stokrotki,szkoda by było je zmarnować.
Wczoraj wypróbowałam rozdrabnianie oregano za pomocą maszynki do mięsa. [oregano zebrane ze swojego ogrodu i suszone w całości]
Nawet nieźle to wyszło,może trochę za mocno rozdrobnione wychodzi,ale za to nic się nie zmarnuje z zebranego ziela.
Do tej pory męczyłam się obrywając listki i zostawiając gałązki.
Po rozdrobnieniu oregano,przypomniałam sobie,że mam jeszcze ususzony w całości majeranek,też został potraktowany maszynką do mięsa.
Krysiu,chcę zrobić olejek z oregano,czy lepiej wykorzystać ziele nierozdrobnione czy rozdrobnione?
Mam jeszcze pytanie odnośnie buteleczek z koreczkiem,których używasz do mixturek,gdzie je kupujesz?
Znalazłam w necie przepis na żel do włosów z siemienia lnianego,może go kiedyś robiłaś?
http://www.mporady.pl/jak-zrobic-zel-wl ... anego.html
Pozdrawiam Ania
Ogródek Raczka 7
Ogródek Raczka 7
- wielkakulka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8593
- Od: 5 wrz 2012, o 12:25
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: 30 km poniżej Wrocławia
Re: Apteka na działce i w domu cz. II
Jakoś nie wiedziałam o czarnuszce. Mam na działce, sama się wysiewa - takie powiedzmy zielone baloniki wypełnione czarnymi nasionkami, kwitnie na niebiesciutki, listki podobne do koperku......dobrze myślę. Zjem własciwe nasionka...
- christinkrysia
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8379
- Od: 26 maja 2006, o 18:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Ostróda
Re: Apteka na działce i w domu cz. II
Raczek - Aniu żelki lukrecjowe sa także dla dzieci. Ile mogą ich zjeść w ciągu dnia ...?
Robiłam już przeliczenia użycia ilości korzeni i płynu w ekstrakcie gdzie bierze się 3 - 4 razy dziennie po 1 do 2 łyżeczek ale kartkę wcięło a ja nie zapamiętałam.
W tamtym przepisie były 4 łyżki korzenia i 150 ml wody + 2 łyżki miodu + 1 łyżka gliceryny.
Te proporcje trzeba przeliczyć na jedna miarę i moc ekstraktu porównać z moca w żelkach .
Obie księgowe ... więc damy radę.
Cieszy mnie,że znalazłaś sposób na rozdrabnianie ziół suszonych. U mnie takiego problemu nie ma bo suszę w pojemnikach ażurowych na strychu w altanie - wspaniałe warunki. zanim tam trafią to drobne gałązki z listkami sa oddzielone od pędu głównego więc rozdrabnianie tak delikatnych części nie sprawia problemu. Inaczej sprawa się ma jak wiążemy do suszenia w pęczki.
Buteleczki mniejsze i większe zbieram od lat - to opakowania po dziecięcych syropach i różnych innych miksturach - po wyparzeniu nadają się. Dodatkowo w sieci kupowałam ze 2 razy dla uzupełnienia. Dla mnie najlepsze sa płaskie i z ciemnego szkła ale trudniej dostać.
Jakiś czas temu w jednej aptece poratowały mnie panie ale to było wieku temu.
Dzięki za namiary na stronę. Siemię lniane do włosów używano dawno. U siebie robię tzw maskę z siemienia na włosy i skórę głowy ( ok 30 -50 min) - kuracje powtarzane cyklicznie. Z kolei tzw mgiełkę używam często bo puszą mi sie włosy - do mgiełki dodaje odrobinę żelu z aloesu.
wielkakulka - Aneczko Ty się nie rozpędzaj ... nie każdy kwiatek jest jadalny . Odmian czarnuszki sporo i trzeba twoja zidentyfikować bo tylko siewna jest ziołem .
Robiłam już przeliczenia użycia ilości korzeni i płynu w ekstrakcie gdzie bierze się 3 - 4 razy dziennie po 1 do 2 łyżeczek ale kartkę wcięło a ja nie zapamiętałam.
W tamtym przepisie były 4 łyżki korzenia i 150 ml wody + 2 łyżki miodu + 1 łyżka gliceryny.
Te proporcje trzeba przeliczyć na jedna miarę i moc ekstraktu porównać z moca w żelkach .
Obie księgowe ... więc damy radę.
Cieszy mnie,że znalazłaś sposób na rozdrabnianie ziół suszonych. U mnie takiego problemu nie ma bo suszę w pojemnikach ażurowych na strychu w altanie - wspaniałe warunki. zanim tam trafią to drobne gałązki z listkami sa oddzielone od pędu głównego więc rozdrabnianie tak delikatnych części nie sprawia problemu. Inaczej sprawa się ma jak wiążemy do suszenia w pęczki.
Buteleczki mniejsze i większe zbieram od lat - to opakowania po dziecięcych syropach i różnych innych miksturach - po wyparzeniu nadają się. Dodatkowo w sieci kupowałam ze 2 razy dla uzupełnienia. Dla mnie najlepsze sa płaskie i z ciemnego szkła ale trudniej dostać.
Jakiś czas temu w jednej aptece poratowały mnie panie ale to było wieku temu.
Dzięki za namiary na stronę. Siemię lniane do włosów używano dawno. U siebie robię tzw maskę z siemienia na włosy i skórę głowy ( ok 30 -50 min) - kuracje powtarzane cyklicznie. Z kolei tzw mgiełkę używam często bo puszą mi sie włosy - do mgiełki dodaje odrobinę żelu z aloesu.
wielkakulka - Aneczko Ty się nie rozpędzaj ... nie każdy kwiatek jest jadalny . Odmian czarnuszki sporo i trzeba twoja zidentyfikować bo tylko siewna jest ziołem .
Re: Apteka na działce i w domu cz. II
Krysiu ja to sobie chyba wydrukuje ten Twój watek coby na spokojnie
przed snem przeczytać i mieć pod ręka wszelkie informacje
Ja dopiero dorastam do ziół
Ostatnio męczą mnie obrzęki może wiesz co ziołowego można kupić a aptece ?
przed snem przeczytać i mieć pod ręka wszelkie informacje
Ja dopiero dorastam do ziół
Ostatnio męczą mnie obrzęki może wiesz co ziołowego można kupić a aptece ?
Mędrzec potrafi uczyć się nawet od Głupca. Głupiec nie uczy się nigdy.
- christinkrysia
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8379
- Od: 26 maja 2006, o 18:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Ostróda
Re: Apteka na działce i w domu cz. II
Reniu uczniowie książki kładą pod poduszkę i śpią na nich ... ponoć w nocy przez sen wiedza wchodzi sama ... spróbuj
Napisz mi na PW jakiego rodzaju to obrzęki i jakiej części ciała dotyczą ?
Napisz mi na PW jakiego rodzaju to obrzęki i jakiej części ciała dotyczą ?


