Kaktusowy zakątek Marty cz.2

[Gaga1960]

Cóż napisać.........raj dla oczu,piękne kwiaty i super obrobione zdjęcia

[Akwelan_2009]

Dla wszystkich wielbicieli rodzaju Gymnocalycium i....dla tych niezdeklarowanych

- dziękuję za piękne fotki kwiatów. Masz "rękę" do roślin, jak również "oko" wyczulone na uchwycenie, utrwalenie i wyeksponowanie ich piękna na fotkach .

[D-avi-D]

Nie wiem co powiedzieć.... Świetna prezentacja
Piękne kwiaty z mojego ulubionego rodzaju... ah... kiedy będzie lato i nowe kwiaty

Zapomniałbym, poproszę o ich nazwy

[Martada]

Znowu podziękować wszystkim wypada co też niniejszym czynię

Asiu z blogiem to mógłby być problem bo systematyczności nie uświadczy u mnie, nieczęsto bywam panią swojego czasu w takim wymiarze jakbym chciała...
A poza tym na pisanie naprawdę warte poświęconego przez czytelnika czasu to tragicznie zbyt rzadko mnie napada... ale dziękuję Ci z serduszka bo miło mi się zrobiło

Henryku bajkowe to prawda.
Matka Natura cuda tworzy... wystarczy się nad nimi pochylić by to zauważyć...

Grażynko zdjęcia obrobione tak a nie inaczej by zbędne szczegóły widoku kwiatów nie zakłócały bo te chciałam w pierwszym rzędzie pokazać, tak troszkę na przekór tym co twierdzą, że gymnokwiatki wszystkie jednakowe
Program prosty i sam wszystko robi...na szczęście

Dawid w kolejności
-eurypleurum
-spegazzinii Tres Cruces
-stellatum
-bicolor San Pedro del Norte
-asterium
-friedrichii
-papschii
-baldianum
-nn
-andreae grandiflorum
-bruchii albispinum? kupiłam jako lafaldense albispinum ale chyba powinno być bruchii albiflorum?
-baldianum sanguiniflorum

[nolina]

Marta dziękuję
Moje serce oblałaś miodem
Piękne zdjęcia i kwiatki na nich

[Martada]

Gosiu miło mi i dziękuję
A przeczytałaś może moją odpowiedź w temacie madisoniorum, bo mam wyrzuty sumienia... że fotkami zarzucona mogła umknąć Twojej uwadze... a to ważne

[nolina]

Martuś tak przeczytałam,Dzięki
Matucanca już jest przeniesiona ,skoro ma moeć warunki jak melaki to przytargałam ją do domu i stoi razem z melusiem na parapecie.Obejrzałam ją dokładnie w okularkacha jednak małe plamki Ja czytałam gdzieś ,nie pamiętam ,że zimowanie do 10 stopni więc poszła razem z koleżankami do piwnicy.
Ale teraz myślę ,że będzie już ok.Twoje info na wątku czytam od deski do deski

[Martada]

Uff to dobrze teraz mogę spokojnie iść spać bo miałam z lekka pretensje do siebie, że nie wpisałam tego Tobie na wątek a pamiętam jak bardzo chciałaś tej matukanki i szkoda żeby się kostropysz jakaś z niej zrobiła
Moja jest(z jednej strony)...i wystarczy parszatych madisoniorum na FO dlatego trąbię tak o tym

[leszek2]

Marciu,pięknie ujęłaś same kwiatki,różnorodność wspaniała

[Martada]

Leszku bo przecież wiadomo, że gymno rządzą!... ... u mnie

Czy ktoś z szanownych kiedykolwiek pikował turbiniaki na zasadzie do mokrego(wilgotnego) z przycinaniem korzeni? Ile czasu tak dla bezpieczności odczekać przed podlaniem, tydzień wystarczy czy krótko będzie?
Wysiałam rok temu i siedziały bidy jeszcze nie przesadzone... to na wierzchu to od 2mm do centymetra maks ale pod ziemią włos mi się zjeżył jak ruszyłam bo jeden gąszcz szpilki nie wbije i nie krótsze niż 3-4 cm no i poszalałam z nożyczkami ociupinkę
Rekordowa długość korzeni przed chlaśnięciem 6,5 cm standaryzacje zrobiłam i mają po 2,5 ale nie wiem ile czasu takie młodziaki goją ranki...
Pod lampki poszły bo strach na parapet (za zimno i coś się może wdać) ale światełka grzeją i pokurcze- szczególnie te najmniejsze(np. alonsoi) na wiór wyschną za chwilę.
pomóżcie człekowi w potrzebie bo próbowałam znaleźć w necie ale jasno, klarownie i w temacie to już niekoniecznie się dowiedziałam.
Ale przy okazji poszukiwań natrafiłam na stwierdzenie, że narzędzia niezbędne do pikowania o tej porze roku to... zmiotka i szufelka i jakby co to mam te sprzęty w pogotowiu ale ze względów zrozumiałych... wolałabym nie używać

[hen_s]

8-10 dni po przycięciu roślina zwykle zagoi ranki. Przynajmniej w sezonie kiedy ja to robię.

[piasek pustyni]

tak troszkę na przekór tym co twierdzą, że gymnokwiatki wszystkie jednakowe

Niezdeklarowanych tu brak - śpią snem zimowym, ja się zachwycam najprostszymi słowami, bo innych nie znajduję. Przepiękne fotki, naprawdę! I proszę, jak dzięki takim wspomnieniom szybko mija zima - już tylko 68 dni do wiosny, przynajmniej tej kalendarzowej

[D-avi-D]

Wrócę jeszcze go kwiatów, ciekawi mnie ten kwiat g.spegazzinii takiego chyba jeszcze nie widziałem, masz może zdjęcie, na którym jest i kwiat i roślina ? ( tak z ciekawości chciałbym zobaczyć ich razem )

[Martada]

8-10 dni po przycięciu roślina zwykle zagoi ranki. Przynajmniej w sezonie kiedy ja to robię.

Henryku kolejny raz dziękuję
Wiem, że teraz nie najlepszy czas na takie ekstrawagancje ale... nie przewidziałam pod koniec sezonu, że będę szczęśliwą posiadaczką cieplarki.
Tym sposobem zamiast wysuszone na parapecie mieszanka bartschella i turbiniaków wylądowała pod lampkami i wodę parę razy ujrzały... okazało się, że bartschella postanowiła dokiełkować a turbiniaki porosnąć jeden drugiemu na głowie...
No i wyszedł mus popikować bo szkoda mi tych dokiełkowanych a zimowania takie przecież nie przeżyją jak dopiero z nasionek wylazły.
Stąd ta dzika pora mi się wzięła...mają ciepło od góry (to wiadomo) i od dołu(przewód) to może tragedii nie będzie ...a ja mam przynajmniej jedne siewki bez glonów

Żanetka to już dobrze z górki a właściwie bliżej mety byle tylko ta w przyrodzie nie wygłupiła sie jak onegdaj

A do przedwiośnia to już naprawdę niedaleko

Dawid szukam jakiegokolwiek zdjęcia na którym ten spegazzinii jest jako tako widoczny i chwilkę jeszcze to potrwa.
Nie mam dobrego zdjęcia na którym widać go z kwiatem... sama roślinka może być?

[hen_s]

Sytuacja nietypowa to i środki nietypowe. Jak mus to mus - w mnożarce wszystko się na pewno uda.