Fajnie napisałaś oskubany jarmuż
Mój domowy roślinny miszmasz...cz.5
-
e-babcia
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8537
- Od: 31 paź 2011, o 16:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: ŁÓDZKIE
Re: Mój domowy roślinny miszmasz...cz.5
Kasiu- - ja nic nie wysiewam ,czekam na wiosne w pełni,bo miejsca nie mam.
Fajnie napisałaś oskubany jarmuż
ale jaki wartościowy.Byłam dziś w ogrodzie i mój ma sie nawet bardzo dobrze pełny zielony bukiet,zobacze jak mu posłuży nadchodzący mróz.Jutro zrobie fotke.
Fajnie napisałaś oskubany jarmuż
- oxalis
- 1000p

- Posty: 1448
- Od: 24 mar 2012, o 00:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Bielsko- Biała
Re: Mój domowy roślinny miszmasz...cz.5
Parapetowy zielnik jest super
...nawet jeśli nie powala rozmiarami, to zawsze miło skubnąć coś świeżego.
Z tego powodu na jednym balkonie mam od wiosny zawsze sporo ziółek.
Teraz już też muszę się wziąć za wysiewy aromatycznych ziół
.
Z tego powodu na jednym balkonie mam od wiosny zawsze sporo ziółek.
Teraz już też muszę się wziąć za wysiewy aromatycznych ziół
- labka1
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4410
- Od: 4 wrz 2012, o 16:22
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Radom
Re: Mój domowy roślinny miszmasz...cz.5
Dzięki dziewczynki za pochwały...
Ja postanowiłam pożegnać większość kłująco-sukulentowych...i jednak zrobić miejsce zielonemu...bo mi bliższe sercu, aczkolwiek kiedy kaktusy zakwitają to ...brak brak słów..sa przepiękne..tylko, że mnie jakoś nie bardzo zakwitają...chyba wyczuwają nieco to traktowanie po macoszemu..
no i muszę się przyznać Wam..że jakoś zioła to nie za bardzo chcą mi kiełkować... te bylinowe to owszem, już mam...ale jednoroczne, to wielki kłopot , majeranek nie wzeszedł mi nigdy w życiu np. jedynie bazylia, co czasem wyrośnie..pietruszka, koperek...ale cząber????
A czy estragon przetrwał? Nie wiem...dochowałam się w tamtym sezonie nie dużego, mam nadzieję..że odbije z wiosną...
Jeśli ktoś ma jakieś ma jakieś dobre podpowiedzi..i sposoby na wysiewy ziół.. to poproszę o podszkolenie..
Wszystkim..których zaraziłam wysiewami przesyłam buziaki
.
A tych..którzy się ociągają...no cóż..też przytulam
....

Ja postanowiłam pożegnać większość kłująco-sukulentowych...i jednak zrobić miejsce zielonemu...bo mi bliższe sercu, aczkolwiek kiedy kaktusy zakwitają to ...brak brak słów..sa przepiękne..tylko, że mnie jakoś nie bardzo zakwitają...chyba wyczuwają nieco to traktowanie po macoszemu..
no i muszę się przyznać Wam..że jakoś zioła to nie za bardzo chcą mi kiełkować... te bylinowe to owszem, już mam...ale jednoroczne, to wielki kłopot , majeranek nie wzeszedł mi nigdy w życiu np. jedynie bazylia, co czasem wyrośnie..pietruszka, koperek...ale cząber????
A czy estragon przetrwał? Nie wiem...dochowałam się w tamtym sezonie nie dużego, mam nadzieję..że odbije z wiosną...
Jeśli ktoś ma jakieś ma jakieś dobre podpowiedzi..i sposoby na wysiewy ziół.. to poproszę o podszkolenie..
Wszystkim..których zaraziłam wysiewami przesyłam buziaki
A tych..którzy się ociągają...no cóż..też przytulam
- mamafrania
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3864
- Od: 13 paź 2011, o 13:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowieckie
Re: Mój domowy roślinny miszmasz...cz.5
Kasiu ja znalazłam dobry sposób na sianie .Daję nasionka Frankowi.On ma lepsza rękę do tych eksperymentów niż ja 
- labka1
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4410
- Od: 4 wrz 2012, o 16:22
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Radom
Re: Mój domowy roślinny miszmasz...cz.5
Pożycz Franka...
Teraz idę po pikować Tatsoi i Mizunkę...

Teraz idę po pikować Tatsoi i Mizunkę...
- labka1
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4410
- Od: 4 wrz 2012, o 16:22
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Radom
Re: Mój domowy roślinny miszmasz...cz.5
- crazydaisy
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4933
- Od: 27 cze 2013, o 09:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Keadby UK
Re: Mój domowy roślinny miszmasz...cz.5
O, mamo... Dobrze ze na fiolki jestem zdecydowanie odporna. Piekne sa!
Kinga
Fuksjoza, hojoza, ketmioza, czyli komus tu odbija... ;) cz.3 - http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 05&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Zgoda bez polskiej czcionki/Adminka
Fuksjoza, hojoza, ketmioza, czyli komus tu odbija... ;) cz.3 - http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 05&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Zgoda bez polskiej czcionki/Adminka
- labka1
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4410
- Od: 4 wrz 2012, o 16:22
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Radom
Re: Mój domowy roślinny miszmasz...cz.5
Kinga..ja też niby jestem odporna..ale tak pięknie rozkwitają i tak długo..że sobie kilka zostawiłam...miałam niesamowitą kolekcję śliczniusich bukiecików na stoliku...jak wystawa..wyglądały...

- crazydaisy
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4933
- Od: 27 cze 2013, o 09:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Keadby UK
Re: Mój domowy roślinny miszmasz...cz.5
Kasiu, ja kiedys, dawno temu, mialam kilka - zabijam je niezmiennie. Podobnie jak typowego bluszcza domowego. Nie dogadujemy sie.
Kinga
Fuksjoza, hojoza, ketmioza, czyli komus tu odbija... ;) cz.3 - http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 05&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Zgoda bez polskiej czcionki/Adminka
Fuksjoza, hojoza, ketmioza, czyli komus tu odbija... ;) cz.3 - http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 05&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Zgoda bez polskiej czcionki/Adminka
- labka1
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4410
- Od: 4 wrz 2012, o 16:22
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Radom
Re: Mój domowy roślinny miszmasz...cz.5
Oooo potrafisz zabić bluszcza??? Jaaaa cieeee zdolniacha..WoW
spoko..zdarza się..nawet kaktusy zabijają nie którzy.. 
- crazydaisy
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4933
- Od: 27 cze 2013, o 09:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Keadby UK
Re: Mój domowy roślinny miszmasz...cz.5
Zabilam 2 bluszcze. Jeden usechl, stwierdzilam, ze to niemozliwe, kupilam drugiego i... po tygodniu juz wygladal jak ruinka, po dwoch byl zabity na smierc. Mysle, ze sa rosliny z ktorymi sie dogadujemy i takie, z ktorymi nie da rady. Calkiem jak z ludzmi.
Kinga
Fuksjoza, hojoza, ketmioza, czyli komus tu odbija... ;) cz.3 - http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 05&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Zgoda bez polskiej czcionki/Adminka
Fuksjoza, hojoza, ketmioza, czyli komus tu odbija... ;) cz.3 - http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 05&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Zgoda bez polskiej czcionki/Adminka
- labka1
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4410
- Od: 4 wrz 2012, o 16:22
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Radom
Re: Mój domowy roślinny miszmasz...cz.5
Może dlatego,że kupne..jakbyś miała z domowej hodowli ukorzenione..to byłoby lepiej.. 
- sweety
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 14108
- Od: 20 mar 2012, o 09:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie, Podbeskidzie
Re: Mój domowy roślinny miszmasz...cz.5
I pomyśleć, że jeszcze niedawno nie miałaś żadnego fiołaska 
- labka1
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4410
- Od: 4 wrz 2012, o 16:22
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Radom
Re: Mój domowy roślinny miszmasz...cz.5
Pamiętasz Aniu..moje lamenty???











