
Kamienne ścieżki pod dębem Czesławem. Cz.12 - wspomnieniowa
- Rozeta
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2395
- Od: 30 paź 2010, o 20:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: płn.-wsch. W-wa, strefa 6b
Re: Kamienne ścieżki pod dębem Czesławem. Cz.12 - wspomnieniowa
A mnie zmiękcza od jakiegoś czasu Summer Song. Głównie swoim zabójczym kolorem. Ale powiedziałam sobie, że "nie od razu tak miła ,nie od razu"
. Można już ją kupić w kilku szkółkach i tak się z lekka ociągam ... Najbardziej dlatego, że ... nie wiem, gdzie ją mogłabym posadzić? Taki oranżyk to raczej odosobnienia potrzebuje, prawda Wandziu? A u Ciebie z czym sąsiaduje ta róża?

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7793
- Od: 8 lut 2012, o 12:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowsze
Re: Kamienne ścieżki pod dębem Czesławem. Cz.12 - wspomnieniowa
Witaj Wando
Powolutku wracam na Forum i przeglądam zaprzyjaźnione wątki.
Twoje wspomnienia piękne, znów się rozmarzyłam i chcę wiosnę
Ucieszyła mnie wasza dyskusja o Tuscany. Właśnie posadziłam sobie jedną na jesieni
No i zrezygnowałam z Heidi Klum - czyli też dobrze. Ale teraz kusisz Old Port-em
Możesz podpowiedzieć gdzie jest do kupienia? Tak sobie myślę że może jeszcze...
U mnie też śnieżek
A dopiero w ten wtorek kupowałam agrowłókninę
pozdrawiam ciepło A.

Powolutku wracam na Forum i przeglądam zaprzyjaźnione wątki.
Twoje wspomnienia piękne, znów się rozmarzyłam i chcę wiosnę

Ucieszyła mnie wasza dyskusja o Tuscany. Właśnie posadziłam sobie jedną na jesieni


U mnie też śnieżek


pozdrawiam ciepło A.
- renzal
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6235
- Od: 13 maja 2011, o 12:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Płocka
Re: Kamienne ścieżki pod dębem Czesławem. Cz.12 - wspomnieniowa
Ja teoretycznie też chwilowo planuję powstrzymać się od zakupów. Tak... planuję... tyle, że nigdy silnej woli nie miałam... 

pozdrawiam Renata Pod Jesionem cz.5 ,czyli: akt V dramatu!
Ciągle marzę, że w tym roku uporządkuję mój ogród. (nowy rok - już szósty - nowa nadzieja
)Nadzieja umiera ostatnia...
Ciągle marzę, że w tym roku uporządkuję mój ogród. (nowy rok - już szósty - nowa nadzieja

- robaczek_Poznan
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8597
- Od: 30 sty 2012, o 23:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Kamienne ścieżki pod dębem Czesławem. Cz.12 - wspomnieniowa
Wando, z moimi roślinami od Pana Marka było tak jak z Twoimi. Niewiele się przyjęło, a zamówienie miałam hurtowe za spore pieniądze...
Jestem zachwycona CPM i po Twoich zdjęciach wnioskuję, że Ty też
A w przypadku angielek ten zachwyt powinien być większy z każdym rokiem! Mnóstwo miała pączków u Ciebie w tym roku, mam nadzieję, że w przyszłym roku moje też takie będą. Skąd masz sadzonkę? Moja jest od Pana Pruchniaka - bardzo sobie cenię róże od niego
Pozdrawiam serdecznie

Jestem zachwycona CPM i po Twoich zdjęciach wnioskuję, że Ty też


Pozdrawiam serdecznie

- Ivona44
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1208
- Od: 31 mar 2013, o 14:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
Re: Kamienne ścieżki pod dębem Czesławem. Cz.12 - wspomnieniowa
Wanda Twoja różana alejka mnie powala, w życiu bym nie pomyślała, że tam jakiś cień, dęby i warunki nie takie. Piękne masz róże i pięknie je eksponujesz
. A Pastella, Edenka i Avalon to miód na moje zakochane w roslinach serce
, pozdrawiam Cię 



Pozdrawiam, Iwona.
- majka411
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13234
- Od: 12 sie 2009, o 18:55
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa, ogród k/Wyszkowa
Re: Kamienne ścieżki pod dębem Czesławem. Cz.12 - wspomnieniowa
Witaj Wandeczko...... jej
jak przyjemnie jest oglądać
piękne rabatki i kwitnące róże
Masz piękne rabaty i tyle róż w ogrodzie, a mi się wydawało, że troszkę sobie
narzekałaś na róże w ubiegłym sezonie.
Old Port jest prawie identyczna jak Heidi Klum, obie piękne.
CPM cudownie wybarwiona

piękne rabatki i kwitnące róże

narzekałaś na róże w ubiegłym sezonie.
Old Port jest prawie identyczna jak Heidi Klum, obie piękne.
CPM cudownie wybarwiona

- Mufka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2401
- Od: 11 lut 2009, o 20:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa i Wilkowyja
Re: Kamienne ścieżki pod dębem Czesławem. Cz.12 - wspomnieniowa

Wandeczko, każde kolejne zdjęcie piękniejsze od poprzedniego, a wszystkie emanują słońcem i unoszącym się wokół zapachem kwitnących roślin ! Przywodzą na myśl dni upalnego lata, pełnego kwiatów i brzęczenia owadów... lenistwa na leżaczku, po pracowitym dniu, ze szklaneczką czegoś zimnego...
Rozmarzyłam się, ...no po prostu ...sielanka !
Prawdziwa kobieta potrafi zrobić wszystko, zaś prawdziwy mężczyzna to ten, który jej na to nie pozwoli ;)
Moja Wizytówka Mufka - ogrodowe marzenia...cz.1 cz.2 cz.3 cz.4
Moja Wizytówka Mufka - ogrodowe marzenia...cz.1 cz.2 cz.3 cz.4
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10594
- Od: 22 sty 2013, o 21:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
Re: Kamienne ścieżki pod dębem Czesławem. Cz.12 - wspomnieniowa
Wandziu,można się rozmarzyć, ten Twój ogród ma duszę ,coś w nim jest przyciągającego,coś czego nie potrafię wytłumaczyć,bije od nie go jakieś ciepło 

- Annes 77
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11746
- Od: 6 maja 2008, o 19:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubuskie
Re: Kamienne ścieżki pod dębem Czesławem. Cz.12 - wspomnieniowa
Cała prawdakoziorozec pisze:Wandziu,można się rozmarzyć, ten Twój ogród ma duszę ,coś w nim jest przyciągającego,coś czego nie potrafię wytłumaczyć,bije od nie go jakieś ciepło


Na CPM chyba się skuszę no piękna jest,jesteś zadowolona z Summer Song?
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12831
- Od: 1 paź 2008, o 20:26
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Tam, gdzie mieszkają dinozaury.
- Kontakt:
Re: Kamienne ścieżki pod dębem Czesławem. Cz.12 - wspomnieniowa
Wandziu, u Ciebie róże przeplatane z bylinami, nie pokłujesz się czasem? Z powodu kolców wystrzegałam się takiego sadzenia, ale widzę, że efekt jest doskonały,
czas to przemyśleć. 


- Wanda7
- -Moderator Forum-.
- Posty: 16299
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Kamienne ścieżki pod dębem Czesławem. Cz.12 - wspomnieniowa
Ave, ty nic na razie nie mów, bo wiosna jeszcze daleko, a pokus czyha wiele. Ja te swoje kupiłam z myślą o wymianie na zdrowsze odmiany, tak że wcale nowego miejsca nie znalazłam, a raczej z ilości idę w jakość
Robaczku, zabij, ale nie pamietam, skąd mam CPM, chyba jednak z rozarium, bo głównie tam kupowałam angielki. Albo od rosa Ćwik. No nie wiem. Różami Pruchniaka handluje moje centrum ogrodnicze, jednak w tym roku róże u nich chorowały i żadnej nie kupiłam. Kiedyś lepiej bywało.
Rozeta, no więc rzeczywiście ta Somme Song ma cudny kolor dojrzałej pomarańczy, na razie jest u mnie wątła, czekam aż wydorośleje. Ja mam ją posadzoną na takiej jaskrawej rabatce, nazwijmy ją Energetyczną, której fragment widać na fotce nad Summer Song. Rośnie w towarzystwie CPM i żółtejj Smooth Buttercup. Będą otoczone zielonym wężykiem bukszpanów. Chyba będzie pasować
Zresztą zawsze takie jaskrawe róże można posadzić z białymi i jest OK.
April, jak fajnie Jolu, że się odezwałaś. Myślałam, że mnie już nie lubisz
Wiem, że tęsknisz za różami. Dobrze, że nie kupiłaś Heidi, bo potem ciężko ją wyrzucić, a jest naprawdę wkurzająca. A Old Port jest teraz do kupienia we Floribundzie.
Ivonka, oj zdziwiłabyś się, ile u mnie jest cienia. No a tę swoją różankę mam akurat na fragmencie, gdzie dąb nie dotarł ze swoimi objęciami. Nie jest to duży fragment, więc dlatego mam tam tak napchane już do ostateczności. Ale nie narzekam, bo z drugiej strony ogrodu rosną cieniolubne i jest w porządku.
Majeczko, a wiesz dlaczego narzekałam na róże? Dlatego że nie mam ładnych jesiennych kwitnień różanych. W waszych ogrodach tak pięknie kwitną jesienią, a u mnie już gołe, chore, więc się złoszczę. Ja mam specyficzny, "dębowy" klimat i trudno się u mnie uchronić od chorób grzybowych. Opryski nie pomagają
Ale za to latem kwitnienia są piękne i tym się postanowiłam cieszyć 
Mufeczko, widzisz tę ławeczkę przewijającą się na niektórych fotkach? Poszę, p4rzysiądź na niej na razie wirtualnie, a jak los zdarzy, będziemy na niej siedzieć razem z rzeczoną szklaneczką zimnego trunku
Koziorożec, dziękuję Martuniu za twoją niezwykle miłą refleksję. Ja myślę, że to gra światła i cienia, jaka się tu odbywa dzięki dużym drzewom, sprawia, że w ogrodzie panuje atmosfera tajemniczości. Lubię za to te swoje dęby.
Annes77, dziękuję kochana. Ja też lubię bywać u ciebie. Robisz śliczne zdjecia, a właściwie ujęcia, i zawsze czekam na nowe. Czy jestem zadowolona z Summe Song? Kolor ma niespotykany, dlatego ją wybrałam podczas zakupów. Nie jest to jednak solidny, duży krzaczek z wieloma kwiatami, a kwiaty się niestety zwieszają, jak to u większości angielek. Tak że uczucia mam ambiwalentne. Czekam na następny sezon i na jej poprawę.
Iga, wiadomo, że jak się ma róże, to nieraz znienacka ukłują tak boleśnie, że aż wstząsa człowiekiem. Ja mam między różami byliny, ale nie tak znów gęsto. To tylko takie wrażenie gąszczu na fotkach. Koło każdego różanego krzaczka jest bowiem wystarczająco dużo miejsca, żeby usypać kopczyk czy podsypać nawozu. Nauczylam się zresztą precyzyjnej obsługi takich miejsc, bo potem wstyd chodzić między ludźmi z podrapanymi rękami
A że często bywamy, to sama rozumiesz...



Uwaga, na zdjęciu jest błąd. Powinno być Smooth Buttercup.


A tutaj jest zaczątek mojej przyszłej obrośniętej winobluszczem elewacji zachodniej
Cudne są te jego maleńkie łapeczki tak silnie i dzielnie trzymające się muru


Robaczku, zabij, ale nie pamietam, skąd mam CPM, chyba jednak z rozarium, bo głównie tam kupowałam angielki. Albo od rosa Ćwik. No nie wiem. Różami Pruchniaka handluje moje centrum ogrodnicze, jednak w tym roku róże u nich chorowały i żadnej nie kupiłam. Kiedyś lepiej bywało.

Rozeta, no więc rzeczywiście ta Somme Song ma cudny kolor dojrzałej pomarańczy, na razie jest u mnie wątła, czekam aż wydorośleje. Ja mam ją posadzoną na takiej jaskrawej rabatce, nazwijmy ją Energetyczną, której fragment widać na fotce nad Summer Song. Rośnie w towarzystwie CPM i żółtejj Smooth Buttercup. Będą otoczone zielonym wężykiem bukszpanów. Chyba będzie pasować

April, jak fajnie Jolu, że się odezwałaś. Myślałam, że mnie już nie lubisz

Ivonka, oj zdziwiłabyś się, ile u mnie jest cienia. No a tę swoją różankę mam akurat na fragmencie, gdzie dąb nie dotarł ze swoimi objęciami. Nie jest to duży fragment, więc dlatego mam tam tak napchane już do ostateczności. Ale nie narzekam, bo z drugiej strony ogrodu rosną cieniolubne i jest w porządku.
Majeczko, a wiesz dlaczego narzekałam na róże? Dlatego że nie mam ładnych jesiennych kwitnień różanych. W waszych ogrodach tak pięknie kwitną jesienią, a u mnie już gołe, chore, więc się złoszczę. Ja mam specyficzny, "dębowy" klimat i trudno się u mnie uchronić od chorób grzybowych. Opryski nie pomagają


Mufeczko, widzisz tę ławeczkę przewijającą się na niektórych fotkach? Poszę, p4rzysiądź na niej na razie wirtualnie, a jak los zdarzy, będziemy na niej siedzieć razem z rzeczoną szklaneczką zimnego trunku

Koziorożec, dziękuję Martuniu za twoją niezwykle miłą refleksję. Ja myślę, że to gra światła i cienia, jaka się tu odbywa dzięki dużym drzewom, sprawia, że w ogrodzie panuje atmosfera tajemniczości. Lubię za to te swoje dęby.

Annes77, dziękuję kochana. Ja też lubię bywać u ciebie. Robisz śliczne zdjecia, a właściwie ujęcia, i zawsze czekam na nowe. Czy jestem zadowolona z Summe Song? Kolor ma niespotykany, dlatego ją wybrałam podczas zakupów. Nie jest to jednak solidny, duży krzaczek z wieloma kwiatami, a kwiaty się niestety zwieszają, jak to u większości angielek. Tak że uczucia mam ambiwalentne. Czekam na następny sezon i na jej poprawę.

Iga, wiadomo, że jak się ma róże, to nieraz znienacka ukłują tak boleśnie, że aż wstząsa człowiekiem. Ja mam między różami byliny, ale nie tak znów gęsto. To tylko takie wrażenie gąszczu na fotkach. Koło każdego różanego krzaczka jest bowiem wystarczająco dużo miejsca, żeby usypać kopczyk czy podsypać nawozu. Nauczylam się zresztą precyzyjnej obsługi takich miejsc, bo potem wstyd chodzić między ludźmi z podrapanymi rękami




Uwaga, na zdjęciu jest błąd. Powinno być Smooth Buttercup.


A tutaj jest zaczątek mojej przyszłej obrośniętej winobluszczem elewacji zachodniej



- BOGULENKA
- 500p
- Posty: 839
- Od: 23 lis 2012, o 13:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Warszawy
Re: Kamienne ścieżki pod dębem Czesławem. Cz.12 - wspomnieniowa
Wandziu, przekonałam się kupuję i Pastellę i tę Old za Heidi. Możesz zgłaszać się do handlarzy po prowizję. Cudnie!
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7793
- Od: 8 lut 2012, o 12:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowsze
Re: Kamienne ścieżki pod dębem Czesławem. Cz.12 - wspomnieniowa
Wando, jak mogłaś pomyśleć że cię nie lubię
No szok...
Dopiero, trzeci dzień delikatnie zerkam na forum, byłam dosłownie u kilku osób, totalny brak czasu. Ale od wtorku to się powinno zmienić. Wtedy postaram się być na bieżąco. No bo faktycznie ludziska się na mnie poobrażają
Dzięki za namiary na Old Port

Dopiero, trzeci dzień delikatnie zerkam na forum, byłam dosłownie u kilku osób, totalny brak czasu. Ale od wtorku to się powinno zmienić. Wtedy postaram się być na bieżąco. No bo faktycznie ludziska się na mnie poobrażają

Dzięki za namiary na Old Port

- AGNESS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 24808
- Od: 5 wrz 2008, o 16:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Kamienne ścieżki pod dębem Czesławem. Cz.12 - wspomnieniowa
Pospacerowałam po cudownych alejach obrośniętych roślinnym gąszczem, nawdychałam się wspaniałych aromatów, wygrzałam w gorącym letnim słoneczku...... dziękuję Wandziu 

- JSZFRED
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2842
- Od: 1 lut 2008, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Ząbki
Re: Kamienne ścieżki pod dębem Czesławem. Cz.12 - wspomnieniowa
Wandziu
,
oj kusisz kusisz piękne róże pokazujesz, a ja już nie mam gdzie sadzić, Avalon mam na liście rezerwowej jak cos wypadnie , oj przysiadłam na chwilę aby odsapnąć musiałam od rana odśnieżać wszystko a było tego troszkę, śnieżek nam okrył roslinki, a u Ciebie takie piekne zdrowe i wesołe roślinki aż serce się raduje

oj kusisz kusisz piękne róże pokazujesz, a ja już nie mam gdzie sadzić, Avalon mam na liście rezerwowej jak cos wypadnie , oj przysiadłam na chwilę aby odsapnąć musiałam od rana odśnieżać wszystko a było tego troszkę, śnieżek nam okrył roslinki, a u Ciebie takie piekne zdrowe i wesołe roślinki aż serce się raduje