Pozdrawiam.
Ogródek Robaczka cz. 11
-
Pashmina2006
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8030
- Od: 12 kwie 2012, o 18:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Łódzkie
Re: Ogródek Robaczka cz. 11
Witam. Już od dawna podglądam Twój przepiękny ogród. Nigdy nie odważyłam się napisać. Stwierdziłam że dość czekania i o to jestem
Mam nadzieję że przyjmiesz moją gościnę i pozwolisz mi zachwycać się zaczarowanym ogrodem 
Pozdrawiam.
Pozdrawiam.
Re: Ogródek Robaczka cz. 11
Dzień dobry!
Jako wielbicielka purpurowych róż, podpisuję się pod zachwytami naszej Lisicy
Kasiu, czytam o kolejnych planach rearanżacji... nie mam własnych uwag co do nich, bo znam Twoje znakomite wyczucie w komponowaniu rabat. Jestem zatem pewna, że to, co powstanie tej wiosny, znowu będzie budziło zachwyt.
Oczko wodne? Na funkcjonalności misy terakotowej zupełnie się nie znam, ale oczyma wyobraźni widzę, że powinno się sprawdzać. Zresztą, jak pisze Julieta, nie powinno być kłopotliwe w pielęgnacji.
Wszystko się super zapowiada, więc pozostaje mi tylko jakoś wpasować się w Twój grafik w tym sezonie, by móc wspólnie z Tobą pospacerować wśród róż z lampką wina z Nowego Świata
Ściskam serdecznie!
Jako wielbicielka purpurowych róż, podpisuję się pod zachwytami naszej Lisicy
Kasiu, czytam o kolejnych planach rearanżacji... nie mam własnych uwag co do nich, bo znam Twoje znakomite wyczucie w komponowaniu rabat. Jestem zatem pewna, że to, co powstanie tej wiosny, znowu będzie budziło zachwyt.
Oczko wodne? Na funkcjonalności misy terakotowej zupełnie się nie znam, ale oczyma wyobraźni widzę, że powinno się sprawdzać. Zresztą, jak pisze Julieta, nie powinno być kłopotliwe w pielęgnacji.
Wszystko się super zapowiada, więc pozostaje mi tylko jakoś wpasować się w Twój grafik w tym sezonie, by móc wspólnie z Tobą pospacerować wśród róż z lampką wina z Nowego Świata
Ściskam serdecznie!
- Ivona44
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1208
- Od: 31 mar 2013, o 14:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
Re: Ogródek Robaczka cz. 11
Kasia, pięknie róże pokazujesz, wytworne portrety. A co do angielskiej rabatki - sama prawda święta
zachwycające widoki 
Pozdrawiam, Iwona.
-
mm-complex
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2800
- Od: 19 sie 2010, o 18:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: moje miejsce na swiecie...
Re: Ogródek Robaczka cz. 11
Kasiu czy Ty zamierzasz udoskonalać Twój perfekcyjny ogród
Myślę,że wszystko co masz w głowie zaplanowane będzie idealnie pasowało do Twojego raju ...czujesz świetnie swoją przestrzeń i masz nieprawdopodobne wyczucie
Rabaty są zjawiskowe
Pokażesz mi Ballerinę
Myślę,że wszystko co masz w głowie zaplanowane będzie idealnie pasowało do Twojego raju ...czujesz świetnie swoją przestrzeń i masz nieprawdopodobne wyczucie
Pokażesz mi Ballerinę
marzenia się spełniają! Dana
Re: Ogródek Robaczka cz. 11
[
Mam pytanie do właścicieli agapantów - moje zimują w chłodnej, ciemnej spiżarni. Dzisiaj zauważyłam mnóstwo młodych, wyblakniętych pędów - czy powinnam je przenieść do widnego pomieszczenia? Niestety dysponuję tylko pokojem z temp. 17 stopni, gdzie zimuję egzotyczne delikatesy.
Kiedy należy je zacząć odżywiać żeby zechciały zakwitnąć?[/quote]
Witaj Kasiu, wpadłam z rewizytą
Pięknie u Ciebie! Oglądnęłam cały aktualny wątek
Cudnie ach cudnie 
Co do agapantów, to ja przechowuję swoje w garażu, stoją w ciemnym miejscu, liście im zawsze zasychają ( mam je 6 lat) Podlewam raz na dwa tygodnie, wiosną wystawiam, zazwyczaj zaczynają już puszczać liście, są trochę blade, ale 2.3 dni na dworze i już robią się zielone
Zasilam je w sezonie florovitem i pięknie kwitną, każdego roku. One chyba lubia ten czas spoczynku
To, że Twoje już mają liście to niestety chyba wina temperatury, było im za ciepło. U mnie liście więdną już przed wniesieniem do pomieszczenia, ścinam je zanim trafią do garażu.
Mam pytanie do właścicieli agapantów - moje zimują w chłodnej, ciemnej spiżarni. Dzisiaj zauważyłam mnóstwo młodych, wyblakniętych pędów - czy powinnam je przenieść do widnego pomieszczenia? Niestety dysponuję tylko pokojem z temp. 17 stopni, gdzie zimuję egzotyczne delikatesy.
Kiedy należy je zacząć odżywiać żeby zechciały zakwitnąć?[/quote]
Witaj Kasiu, wpadłam z rewizytą
Co do agapantów, to ja przechowuję swoje w garażu, stoją w ciemnym miejscu, liście im zawsze zasychają ( mam je 6 lat) Podlewam raz na dwa tygodnie, wiosną wystawiam, zazwyczaj zaczynają już puszczać liście, są trochę blade, ale 2.3 dni na dworze i już robią się zielone
- robaczek_Poznan
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8597
- Od: 30 sty 2012, o 23:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Ogródek Robaczka cz. 11
Dobry wieczór
Dziękuję za szeroki odzew, bardzo mi miło, że plany się podobają i inspirujecie mnie do dalszych zmian w ogrodzie
Aprilku, witaj! Zaginęłaś nam na długo, ale bardzo mi miło, że jesteś i zaglądasz
Dziękuję za słowa zachęty i wiarę w moje poczynania, to bardzo podnosi na duchu! Dzięki serdeczne i pozdrawiam gorąco!
Justynko, oj, masz rację....ogród z gumy by się przydał ;-)) Ale działam w tym moim "pudełeczku" ile mogę i sprawia mi to ogromną radochę! Cieszę się, że cisy przypadły Ci do gustu, prawda że są piękne i uniwersalne?
Lisico, zgadzam się, mają moc! Ale dlaczego złowieszczą..?
Przecież emanują czystym pięknem!
Ciekawa jestem Twoich wrażeń odnośnie Ascota. Ja bardzo go polubiłam, choć to pierwszy sezon tej róży u mnie. Kwiaty jak piwonie i ten zapach...
Julietto, Astrid jest przy nagrzanym murku tarasowym, na patelni od południa. Nie zawuażyłam, żeby jej to przeszkadzało
Może jednak warto zaryzykować? The Prince się u mnie nie popisał w tym roku. Dostałam baaaardzo słabą sadzonkę od Petrovica. Przesadziłam ją jesienią, bo mnie drażniła w tym miejscu gdzie rosła i trafiła za karę pod płot. Nic miarodajnego nie jestem w stanie o niej powiedzieć, właśnie ze względu na słabość sadzonki. Podobnie było z Heathcliffem. Ten był z Niemiec, ale też słabiutki. Również przesadzony. Rób listę marzeń kochana, dostawa róż do domu, w maju
Madziu, bardzo miło mi powitać nowego gościa
Cieszę się, że wreszcie się odezwałaś i wyszłaś z cienia ;-))
Bardzo dziękuję za przemiłe komplementy i zapraszam na spacery jak najczęściej!Pozdrawiam serdecznie!
Aguś, Twoja wiara w moje (rzekome) zdolności uskrzydla do tego stopnia, że rozwiewa wszelkie wątpliwości ;-) Nie wiem czy to dobry symptom, ale uczucie nad wyraz przyjemne! Dziękuję za to bezwarunkowe wsparcie, takie słowa od Ciebie są naprawdę bezcenne, kochana jesteś
W nowym sezonie oczywiście czekam na Ciebie - jak wiesz, latem nie wyjeżdżam, więc napisz tylko kiedy Wam pasuje
Iwonko, serdecznie dziękuję za przemiłe słowa! Bardzo miło mi to słyszeć, zwłaszcza, że angielska rabata to stosunkowo świeży pomysł, z ubiegłej jesieni. Będę korygować niedociągnięcia, zachęcona dobrym słowem. Jeszcze raz dziękuję!
Danusiu, każde Twoje odwiedziny sprawiają mi radość, bo skoro właścicielka tak pięknego ogrodu zagląda do mnie, to komplement sam w sobie ;-)) Ballerinkę oczywiście zaraz poszukam i wkleję, choć to młodziak u mnie - sadzona była późnym latem. Pozdrawiam serdecznie!
Daisy, dziękuję za rewizytę i czas spędzony w moim ogrodzie! Bardzo mi miło, że wpadłaś i nie szczędzisz serdeczności pod adresem mojej młodziutkiej różanki. Do takich okazów jak u Ciebie jeszcze brakuje lat i ...pracy, ale cieszy mnie każde dobre słowo.
Info o agapantach bardzo pomocne, dzięki! Czy garaż masz podgrzewany? U mnie niestety zimny i ciemny, w trakcie "normalnej" zimy często minusowe temperatury. Niby agapanty (lub jak woli mój M - agaplanty
)wytrzymują do -5, ale w przypadku niższych spadków, musiałabym je chyba przenieść do spiżarni. Będę pamiętać o tym w przyszłym roku, dzięki!
Dziękuję za szeroki odzew, bardzo mi miło, że plany się podobają i inspirujecie mnie do dalszych zmian w ogrodzie
Aprilku, witaj! Zaginęłaś nam na długo, ale bardzo mi miło, że jesteś i zaglądasz
Dziękuję za słowa zachęty i wiarę w moje poczynania, to bardzo podnosi na duchu! Dzięki serdeczne i pozdrawiam gorąco!
Justynko, oj, masz rację....ogród z gumy by się przydał ;-)) Ale działam w tym moim "pudełeczku" ile mogę i sprawia mi to ogromną radochę! Cieszę się, że cisy przypadły Ci do gustu, prawda że są piękne i uniwersalne?
Lisico, zgadzam się, mają moc! Ale dlaczego złowieszczą..?
Ciekawa jestem Twoich wrażeń odnośnie Ascota. Ja bardzo go polubiłam, choć to pierwszy sezon tej róży u mnie. Kwiaty jak piwonie i ten zapach...
Julietto, Astrid jest przy nagrzanym murku tarasowym, na patelni od południa. Nie zawuażyłam, żeby jej to przeszkadzało
Może jednak warto zaryzykować? The Prince się u mnie nie popisał w tym roku. Dostałam baaaardzo słabą sadzonkę od Petrovica. Przesadziłam ją jesienią, bo mnie drażniła w tym miejscu gdzie rosła i trafiła za karę pod płot. Nic miarodajnego nie jestem w stanie o niej powiedzieć, właśnie ze względu na słabość sadzonki. Podobnie było z Heathcliffem. Ten był z Niemiec, ale też słabiutki. Również przesadzony. Rób listę marzeń kochana, dostawa róż do domu, w maju
Madziu, bardzo miło mi powitać nowego gościa
Bardzo dziękuję za przemiłe komplementy i zapraszam na spacery jak najczęściej!Pozdrawiam serdecznie!
Aguś, Twoja wiara w moje (rzekome) zdolności uskrzydla do tego stopnia, że rozwiewa wszelkie wątpliwości ;-) Nie wiem czy to dobry symptom, ale uczucie nad wyraz przyjemne! Dziękuję za to bezwarunkowe wsparcie, takie słowa od Ciebie są naprawdę bezcenne, kochana jesteś
Iwonko, serdecznie dziękuję za przemiłe słowa! Bardzo miło mi to słyszeć, zwłaszcza, że angielska rabata to stosunkowo świeży pomysł, z ubiegłej jesieni. Będę korygować niedociągnięcia, zachęcona dobrym słowem. Jeszcze raz dziękuję!
Danusiu, każde Twoje odwiedziny sprawiają mi radość, bo skoro właścicielka tak pięknego ogrodu zagląda do mnie, to komplement sam w sobie ;-)) Ballerinkę oczywiście zaraz poszukam i wkleję, choć to młodziak u mnie - sadzona była późnym latem. Pozdrawiam serdecznie!
Daisy, dziękuję za rewizytę i czas spędzony w moim ogrodzie! Bardzo mi miło, że wpadłaś i nie szczędzisz serdeczności pod adresem mojej młodziutkiej różanki. Do takich okazów jak u Ciebie jeszcze brakuje lat i ...pracy, ale cieszy mnie każde dobre słowo.
Info o agapantach bardzo pomocne, dzięki! Czy garaż masz podgrzewany? U mnie niestety zimny i ciemny, w trakcie "normalnej" zimy często minusowe temperatury. Niby agapanty (lub jak woli mój M - agaplanty
- robaczek_Poznan
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8597
- Od: 30 sty 2012, o 23:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Ogródek Robaczka cz. 11
Wracając do odpowiedzi...
Julietto, wszystkie uwagi bardzo cenne i już obgadane ;-) Jeszcze raz dziękuję
Dorotko, a czemu nie możesz wklejać fotek? Polecam Ci serwis zdjęciowy yahoo, flickr. Mają bardzo fajny i dostępny sposób publikowania zdjęć. A do kawusi zdjęcia być muszą
Ciurkadełko w ogrodzie, szum wody...bezcenne. Dlatego tak cieszy mnie zakup poidełka, gdzie możemy też włączać fontannę! Lokalizacja przy altanie sprawia, że słychać szum, ale nie irytuje ciągłe pluskanie ;-)) Polecam! Beczunia też byłaby super
Grażynko, lokalizacja mojej donicowej sadzawki już wstępnie zaplanowana! Wystawa zachodnia, słońca pod dostatkiem
Na tarasie rozważam drugą, zobaczę tylko czy przy wszystkich planowanych donicach znajdzie się miejsce na wodną atrakcję...
Jestem świadoma ewentualnych problemów z komarami, ale...za płotem mam ogromny zbiornik wodny u sąsiada, więc komary i tak będą
Beatko, koło altanki jest kamienne poidełko z fontanną, pokazane wyżej. Dodatkowy element wodny, w dodatku z terakoty, średnio by tam pasował...ale dzięki za sugestię! Piękna ta Twoja lilijka...ja wybrałam maleństwo, ale jeśli zakwitnie, będę przeszczęśliwa!
Róże wybrałaś prima sort, z resztą u Ciebie nie mogło być inaczej
Zawsze wydobędziesz jakieś perełeczki, a potem nas czarujesz cały sezon
Współczuję strat w cebulowych...ja też poszalałam w tym temacie, ostatnie sadziłam w grudniu ;-)) Ciekawe co z tego wyrośnie....mam nadzieję, że gryzonie nie urządziły sobie imprezki na moich rabatkach...
Pozdrawiam serdecznie!
Basiu, dzięki za uwagi, na pewno masz dużo racji. Odpada jednak opcja z fontanną przy liliach - nie tolerują ruchu wody i zraszania. Zbiornik będzie na tyle nieduży, że czyszczenie nie powinno być bardzo kłopotliwe..może dam radę? A jak lilie zasłonią liśćmi taflę wody to powinno to powstrzymać porost glonów, jak myślisz? Pozdrawiam!
Agnieszko, dziękuję! Sprawiłaś mi wielką radość tym wpisem, to naprawdę dodaje skrzydeł! Jeszcze raz dziękuję. Poidełko było moim marzeniem, cieszę się, że wpasowało się w ogród..
Powojników teksańskich raczej nie posiadam....chyba, że Princess Diana? Ten jest wspaniały. Zdrowy i obficie kwitnący, polecam!
Asiu, fajnie, że mogłyśmy podzielić się wrażeniami na żywo, jeszcze raz dziękuję
Miejsce wybrałaś intuicyjnie dokładnie takie, jakie wymyśliłam wczoraj
Monia, poidełko jest stosunkowo płytkie, ok. 20 cm głębokości ma misa. Na środku jest mosiężna kopuła jako osłona fontanny, która obłożyłam kamyczkami - właśnie dla ptaków. Miałam już okazję podziwiać jak zażywają kąpieli, a teraz widuję je gdy po jedzonku szukają tam wody. Wymieniam regularnie, żeby miały czystą.
Jagi, poidełko jest za płytkie..ma jedynie 20 cm głębokości. Moja terakotowa misa będzie mieć ok. 70 cm wysokości i 60 cm średnicy, więc powinno być ok, jak sądzisz? Będzie też wkopana w ziemię, żeby dodatkowo chłodzić wodę. Zobaczymy czy eksperyment się uda, ale jestem bardzo podekscytowana samą perspektywą
Julietto, wszystkie uwagi bardzo cenne i już obgadane ;-) Jeszcze raz dziękuję
Dorotko, a czemu nie możesz wklejać fotek? Polecam Ci serwis zdjęciowy yahoo, flickr. Mają bardzo fajny i dostępny sposób publikowania zdjęć. A do kawusi zdjęcia być muszą
Ciurkadełko w ogrodzie, szum wody...bezcenne. Dlatego tak cieszy mnie zakup poidełka, gdzie możemy też włączać fontannę! Lokalizacja przy altanie sprawia, że słychać szum, ale nie irytuje ciągłe pluskanie ;-)) Polecam! Beczunia też byłaby super
Grażynko, lokalizacja mojej donicowej sadzawki już wstępnie zaplanowana! Wystawa zachodnia, słońca pod dostatkiem
Na tarasie rozważam drugą, zobaczę tylko czy przy wszystkich planowanych donicach znajdzie się miejsce na wodną atrakcję...
Beatko, koło altanki jest kamienne poidełko z fontanną, pokazane wyżej. Dodatkowy element wodny, w dodatku z terakoty, średnio by tam pasował...ale dzięki za sugestię! Piękna ta Twoja lilijka...ja wybrałam maleństwo, ale jeśli zakwitnie, będę przeszczęśliwa!
Róże wybrałaś prima sort, z resztą u Ciebie nie mogło być inaczej
Basiu, dzięki za uwagi, na pewno masz dużo racji. Odpada jednak opcja z fontanną przy liliach - nie tolerują ruchu wody i zraszania. Zbiornik będzie na tyle nieduży, że czyszczenie nie powinno być bardzo kłopotliwe..może dam radę? A jak lilie zasłonią liśćmi taflę wody to powinno to powstrzymać porost glonów, jak myślisz? Pozdrawiam!
Agnieszko, dziękuję! Sprawiłaś mi wielką radość tym wpisem, to naprawdę dodaje skrzydeł! Jeszcze raz dziękuję. Poidełko było moim marzeniem, cieszę się, że wpasowało się w ogród..
Powojników teksańskich raczej nie posiadam....chyba, że Princess Diana? Ten jest wspaniały. Zdrowy i obficie kwitnący, polecam!
Asiu, fajnie, że mogłyśmy podzielić się wrażeniami na żywo, jeszcze raz dziękuję
Monia, poidełko jest stosunkowo płytkie, ok. 20 cm głębokości ma misa. Na środku jest mosiężna kopuła jako osłona fontanny, która obłożyłam kamyczkami - właśnie dla ptaków. Miałam już okazję podziwiać jak zażywają kąpieli, a teraz widuję je gdy po jedzonku szukają tam wody. Wymieniam regularnie, żeby miały czystą.
Jagi, poidełko jest za płytkie..ma jedynie 20 cm głębokości. Moja terakotowa misa będzie mieć ok. 70 cm wysokości i 60 cm średnicy, więc powinno być ok, jak sądzisz? Będzie też wkopana w ziemię, żeby dodatkowo chłodzić wodę. Zobaczymy czy eksperyment się uda, ale jestem bardzo podekscytowana samą perspektywą
- irminka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2990
- Od: 7 lut 2010, o 19:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorze
Re: Ogródek Robaczka cz. 11
Kasiu, wpadła mi w oko Bouquet Parfait, na zdjęciach wygląda pięknie. Ale czy będzie dobrze wyglądała w naturalistycznym i niezbyt wymuskanym ogrodzie? Nie jest...nie mogę znaleźć słowa....za 'elegancka'...
?
Cieszę się, że rozwijasz swoje angielskie rabaty, będę podpatrywała je z ciekawością. No, a róże swoją drogą, przeeeśliczne...
Cieszę się, że rozwijasz swoje angielskie rabaty, będę podpatrywała je z ciekawością. No, a róże swoją drogą, przeeeśliczne...
- robaczek_Poznan
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8597
- Od: 30 sty 2012, o 23:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Ogródek Robaczka cz. 11
Irminko, wydaje mi się,, że ta różyczka uginająca się pod całymi kiściami kwiatów może sprawiać wrażenie nadmiernego "przepychu" w naturalistycznym ogrodzie, choć bez wątpienia jest warta rozważenia. Jeżeli podobają Ci się mieszańce piżmowe, to zwróć uwagę na Cornelię, Penelope i Buff Beauty. Wszystkie te róże, widziałam na żywo u Ewy, której ogród jest w stylu cottage i pasują do otoczenia bylin, traw i drzew idealnie. Wymarzona byłaby do Twojego ogrodu Ballerinka - masz już tą ślicznotę? Heavenly Pink i Neige d'Ete również są warte uwagi. Obejrzyj koniecznie u Ewuni
Zaległe zdjęcie dla Danusi

Zaległe zdjęcie dla Danusi

- irminka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2990
- Od: 7 lut 2010, o 19:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorze
Re: Ogródek Robaczka cz. 11
Mam, mam BALLERINĘ!
Kasiu, na taką konkretną odpowiedź czekałam, dzięki. Kupiłam już zbyt dużo róż, które byłyby ozdobą innych ogrodów. W przyszłości sprawdzę więc u Ewy, na wypadek jakiegoś straszliwego różanego le coup de foudre
, które niech mi się przydarza, byle nie za często 
- aage
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 9923
- Od: 7 mar 2008, o 13:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mój Zakątek
Re: Ogródek Robaczka cz. 11
Właśnie chodziło mi o Princess Diana czy u Ciebie ona pierwszy rok zimuje?
- robaczek_Poznan
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8597
- Od: 30 sty 2012, o 23:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Ogródek Robaczka cz. 11
Dzień dobry!
Za oknem biało! Pierwszy raz tej dziwnej, acz przyjemniej zimy. Ogród wygląda pięknie pod czapami śniegu, niestety nie zdążyłam przed pracą zrobić zdjęć, a do jutra może się nie utrzymać..
Miłego dnia wszystkim















-- 15 sty 2014, o 09:47 --
Agnieszko, Princess Diana mam od 3 lat, zimuje doskonale. Tnę ją nisko każdej wiosny. Nie choruje na uwiąd, kwitnie bardzo długo i obficie

Za oknem biało! Pierwszy raz tej dziwnej, acz przyjemniej zimy. Ogród wygląda pięknie pod czapami śniegu, niestety nie zdążyłam przed pracą zrobić zdjęć, a do jutra może się nie utrzymać..
Miłego dnia wszystkim















-- 15 sty 2014, o 09:47 --
Agnieszko, Princess Diana mam od 3 lat, zimuje doskonale. Tnę ją nisko każdej wiosny. Nie choruje na uwiąd, kwitnie bardzo długo i obficie

- usa1276
- 1000p

- Posty: 2243
- Od: 22 sty 2012, o 19:30
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: świetokrzyskie
Re: Ogródek Robaczka cz. 11
Kasiu dzięki za zdjęcia porównawcze
Zamówiłam trzy sztuki tej cudownej Pomponelki ale od razu pójdzie do gruntu nie będę ryzykować doniczkowo
mam w planach posadzić je razem w jednym rzędzie dla lepszego efektu nawet w tak małym ogródku jak mój jedna sztuka by zginęła a taka różowa plamka będzie świetnie przyciągała wzrok i zachwycała
Różana lista niebezpiecznie się wydłuża
Zamówiłam trzy sztuki tej cudownej Pomponelki ale od razu pójdzie do gruntu nie będę ryzykować doniczkowo
mam w planach posadzić je razem w jednym rzędzie dla lepszego efektu nawet w tak małym ogródku jak mój jedna sztuka by zginęła a taka różowa plamka będzie świetnie przyciągała wzrok i zachwycała
Różana lista niebezpiecznie się wydłuża
- aage
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 9923
- Od: 7 mar 2008, o 13:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mój Zakątek
Re: Ogródek Robaczka cz. 11
Dziękuję za utwierdzenie mnie w swoim wyborze, ona jest cudna...a czy możesz polecić jej do towarzystwa jakiegoś białaska?
- usa1276
- 1000p

- Posty: 2243
- Od: 22 sty 2012, o 19:30
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: świetokrzyskie
Re: Ogródek Robaczka cz. 11
Maria Theresia też jest w wiosennych planach nasadzeń już zaklepałam w mojej ulubionej szkółce urzekła mnie u ANI w ogrodzie 100 róż
mam w planach posadzić ja do wymurowanej dużej donicy zaraz przy wejściu do domu w duecie z pnącą Edenką
Miłego dnia w pracy
mam w planach posadzić ja do wymurowanej dużej donicy zaraz przy wejściu do domu w duecie z pnącą Edenką
Miłego dnia w pracy

