Szachownice takie ogromne i dostojne.... wspaniale wyglądają w grupie.... Ja niestety nie mam na nie miejsca.... Sadzę tylko szachownice maluszki ....
Kwiecisty ogród Doroty cz. 7
- AGNESS
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 24802
- Od: 5 wrz 2008, o 16:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Kwiecisty ogród Doroty cz. 7
Dorotko prześliczne wiosenne obrazy..... sasanki....uwielbiam te kwiaty... to moje ukochane wiosenne
Masz przepiękne kolorki...
Szachownice takie ogromne i dostojne.... wspaniale wyglądają w grupie.... Ja niestety nie mam na nie miejsca.... Sadzę tylko szachownice maluszki ....
Szachownice takie ogromne i dostojne.... wspaniale wyglądają w grupie.... Ja niestety nie mam na nie miejsca.... Sadzę tylko szachownice maluszki ....
-
koziorozec
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 10594
- Od: 22 sty 2013, o 21:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
Re: Kwiecisty ogród Doroty cz. 7
Witaj Dorotko,róże masz przepiękne,ale masz tez różową sasankę ,czy to światło tak zmieniło kolor,jest cudna ,jak przekwitnie to poprosiłabym o nasiona,chociaż może nie powtórzyć cech ale spróbujemy,tylko nasiona u sasanki są aktywne zaraz po zbiorze,potem już nie wykiełkują ,może się uda,pozdrawiam 
- korzo_m
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 11142
- Od: 17 kwie 2006, o 10:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Kwiecisty ogród Doroty cz. 7
Agnieszko żeby była pełnia szczęścia to przed chwilą siadł mi laptop, na ekranie nic nie widać. Muszę czekać na syna, żeby przyjechał i zobaczył. Teraz korzystam z jego kompa.
Konkurs dotyczy świetlicy wsparcia dziennego dla dzieci i młodzieży.
Agnieszko też lubię sasanki, miałam ich więcej, ale po przeprowadzce nie służyło im i mi wyginęły.
Marto zdjęcie nie przekłamało koloru, ona naprawdę taka jest. Zbiorę nasionka, tylko mi uparcie przypominaj
Właśnie nasionka wysiewałam od razu po zbiorze, pięknie wykiełkowały, po zimie wszystkie siewki ginęły, nie wiem czy nie powinnam donicy wnieść do chłodnej jasnej piwnicy, a ja ją zadołowałam w ogrodzie.
Konkurs dotyczy świetlicy wsparcia dziennego dla dzieci i młodzieży.
Agnieszko też lubię sasanki, miałam ich więcej, ale po przeprowadzce nie służyło im i mi wyginęły.
Marto zdjęcie nie przekłamało koloru, ona naprawdę taka jest. Zbiorę nasionka, tylko mi uparcie przypominaj
- aage
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 9923
- Od: 7 mar 2008, o 13:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mój Zakątek
Re: Kwiecisty ogród Doroty cz. 7
Plan
popieram wszelkiego rodzaju akcje społeczne, a więc dlatego chylę czoła.
Mówisz laptop? czyżby złośliwość rzeczy martwych? nie nie wierzę to pewnie przez przypadek naciśnięty przycisk wyłączenia monitora. Jestem tego pewna
Mówisz laptop? czyżby złośliwość rzeczy martwych? nie nie wierzę to pewnie przez przypadek naciśnięty przycisk wyłączenia monitora. Jestem tego pewna
- korzo_m
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 11142
- Od: 17 kwie 2006, o 10:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Kwiecisty ogród Doroty cz. 7
Zapewne złośliwość, za bardzo zachwycałam się zdjęciami bliźniąt mojej siostrzenicy, mają już 3 miesiące i chłopiec i dziewczynka przepiękni.
Agnieszko bo ze mnie taka społecznica, lubię się udzielać. Miałam kilka lat przerwy po zmianie miejsca zamieszkania, teraz powracam powoli do aktywności.
Agnieszko bo ze mnie taka społecznica, lubię się udzielać. Miałam kilka lat przerwy po zmianie miejsca zamieszkania, teraz powracam powoli do aktywności.
- aage
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 9923
- Od: 7 mar 2008, o 13:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mój Zakątek
Re: Kwiecisty ogród Doroty cz. 7
Bliźnięta mówisz
i jeszcze para....trafiło się
Społecznica...czuć to ciepło od Ciebie
życzę dużo sił i spełnienia 
Społecznica...czuć to ciepło od Ciebie
- korzo_m
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 11142
- Od: 17 kwie 2006, o 10:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Kwiecisty ogród Doroty cz. 7
Trafiło się, teraz nie może złapać zakrętu
Dziękuję , może się przydać, chociaż po wczorajszym zwątpiłam. Dzis trochę mnie mąż naprostował i mam więcej optymizmu.
Dziękuję , może się przydać, chociaż po wczorajszym zwątpiłam. Dzis trochę mnie mąż naprostował i mam więcej optymizmu.
- aage
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 9923
- Od: 7 mar 2008, o 13:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mój Zakątek
Re: Kwiecisty ogród Doroty cz. 7
Za podwójne szczęście trzeba podwójnie dziękować
Wiara, wewnętrzna siła i optymizm...to droga do sukcesu
Nie poddawaj się jeszcze nic nie jest przesądzone 
Wiara, wewnętrzna siła i optymizm...to droga do sukcesu
-
koziorozec
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 10594
- Od: 22 sty 2013, o 21:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
Re: Kwiecisty ogród Doroty cz. 7
Dorotko,to przykryj te małe sasanki choiną i liśćmi,mówisz że laptop Ci odmawia posłuszeństwa ,mój tez dziwnie się potrafi nagle całkiem wyłączyć i ja go włączam i on znowu za chwilę się wyłącza,córka mówi że jest przegrzany to go zostawiam wyłączony i potem jest dobrze,ale za parę dni znowu tak robi 
- korzo_m
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 11142
- Od: 17 kwie 2006, o 10:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Kwiecisty ogród Doroty cz. 7
Agnieszko staram się, ale nie zawsze jest tak jak człowiek sobie zaplanował. Od razu znalzłam pozytywne wytłumaczenie na zaistniałą sytuację.
Marto u mnie w trakcie oglądania zdjęć ekran zrobił się ciemny, najpierw miałam na ekranie co pewien czas kolorowy kalejdoskop. Syn wie co się stało, już coś szybko zamówił. Teraz tylko pozostaje mi czekać aż przyjedzie i naprawi. Dzisiaj jadę do Krakowa, przygotował mi monitor i kabelek, więc mąż podłączy mi do laptopa i na razie tak będzie. Na szczęście mam możliwość korzystania z kompa syna, także od was nie jestem odcięta.
Marto u mnie w trakcie oglądania zdjęć ekran zrobił się ciemny, najpierw miałam na ekranie co pewien czas kolorowy kalejdoskop. Syn wie co się stało, już coś szybko zamówił. Teraz tylko pozostaje mi czekać aż przyjedzie i naprawi. Dzisiaj jadę do Krakowa, przygotował mi monitor i kabelek, więc mąż podłączy mi do laptopa i na razie tak będzie. Na szczęście mam możliwość korzystania z kompa syna, także od was nie jestem odcięta.
- malgocha1960
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 15606
- Od: 8 lut 2010, o 18:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Polska
Re: Kwiecisty ogród Doroty cz. 7
Dorotko,podziwiam za siły i chęci do prac społecznych.Czytam,ze zamawiasz już roslinki,a ja w tym roku chyba dam spokój,niech porosnie to,co posadzone,a skupię się na ozdobach do ogrodu.
- korzo_m
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 11142
- Od: 17 kwie 2006, o 10:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Kwiecisty ogród Doroty cz. 7
Małgosiu miałam nie zamawiać, ale tak poszło
teraz jestem na etapie wybierania lilii, na razie tylko 6 odmian zapisane, mam nadzieję, że to koniec wyboru. Róż w początkowej wersji wybrałam 7 szt, a po kilku dniowym zastanawianiu dopisałam jeszcze 3 szt więc razem jest 10 szt. Rozmawiałam z siostrą i powiedziała, że na imieniny przeleje mi kasę więc już na prezent będą kwiatuszki. Dzisiaj jadę do Krakowa cały czas mam nadzieję, że uda się wstąpić do ogrodniczego, trochę nie po drodze mamy, ale może męża przekonam 
-
heliofitka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7919
- Od: 2 cze 2010, o 11:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Kwiecisty ogród Doroty cz. 7
Dorotko ty lepiej odłóż ten katalog i nie zaglądaj do sklepów internetowych, bo puścisz rodzinę z torbami
Wiem, co mówię, bo też staram się poczynić jakieś zakupy, tylko nie potrafię zdecydować się.
Najchętniej kupiłabym wszystko
Tak łatwo stawia się krzyżyk przy artykule, a dopiero idąc do kasy...
Biurokracją nie przejmuj się, bo szkoda nerwów na coś na co nie masz wpływu
Wiem, co mówię, bo też staram się poczynić jakieś zakupy, tylko nie potrafię zdecydować się.
Najchętniej kupiłabym wszystko
Biurokracją nie przejmuj się, bo szkoda nerwów na coś na co nie masz wpływu
- korzo_m
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 11142
- Od: 17 kwie 2006, o 10:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Kwiecisty ogród Doroty cz. 7
Iwonko wiesz jakieś przyjemności muszą być, przez jesień, zimę nie wydaję na roślinki to teraz idę na całość
żartuję. Oczywiście za przyzwoleniem męża 
Nie będzie tak źle, ziemniaków sporo więc głodni nie będziemy
Jeszcze nie zamówiłam nic na razie oglądam- notuję, dziś zmieniłam jedną odmianę róży. Myślę, że wszystkie roślinki pokryję z otrzymanych profitów na imieniny. Wolę mieć to co chcę co mnie zadowoli, bo z prezentów nie trafionych nie potrafię się cieszyć. Jejku okropna ze mnie baba 
Nie będzie tak źle, ziemniaków sporo więc głodni nie będziemy
-
heliofitka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7919
- Od: 2 cze 2010, o 11:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Kwiecisty ogród Doroty cz. 7
Dlaczego od razu okropna
Po prostu masz zdrowe podejście do prezentów.
Ostatnio kupiłam sobie nową witrynę do salonu i przy okazji przenoszenia zawartości ze starej witryny odkryłam mnóstwo...badziewia.
Oczywiście są to głównie prezenty, które upchałam (nie potrafię wyrzucić i nie przekazuję dalej), bo były nietrafione.
O ileż wolałabym, żeby ktoś wpadł na pomysł kupienia mi kilku roślin do ogrodu.
Ja byłabym ogromnie szczęśliwa, a ofiarodawca mógłby je podziwiać w moim ogrodzie
Ostatnio kupiłam sobie nową witrynę do salonu i przy okazji przenoszenia zawartości ze starej witryny odkryłam mnóstwo...badziewia.
Oczywiście są to głównie prezenty, które upchałam (nie potrafię wyrzucić i nie przekazuję dalej), bo były nietrafione.
O ileż wolałabym, żeby ktoś wpadł na pomysł kupienia mi kilku roślin do ogrodu.
Ja byłabym ogromnie szczęśliwa, a ofiarodawca mógłby je podziwiać w moim ogrodzie


