Ogród w dolinie część 8 - Niech krótka będzie zima...

[grazynarosa22]

Piekne zdjęcia wiosny.....oby tytuł Twojego wątku był proroczy

[stasia_ogrod]

Aniu, Ty chyba kolekcjonujesz wszystkie rodzaje kwiatów w najróżniejszych kolorach i to jest piękne.
Zawilce wieńcowe tylko w pierwszym roku miałam piękne, tak samo jak wielkokwiatowe jaskry potem je wcięło.
Wielka kępa sasanki rosła w cieplutkim zakątku, niestety koty też ją polubiły i tak wylegiwały aż padła biedaczka.
U mnie bez śniegu ale chłodno i ponuro - przyjemnego dnia życzę.

[Wanda7]

Jaskry super, nigdy ich nie miałam, bo one chyba wilgotno lubią, więc nie dla mnie.

[justyna_gl]

A ja jaskry wykopałam na zimę bo gdzieś wyczytałam że nie zimują w gruncie podobnie jak gladiole czy kanny.

[kogra]

I dlatego sasanki u mnie nie rosną, że glina jest dla nich nieodpowiednia.
Szkoda, bo na oddzielne stanowisko nie mam dla nich już miejsca.

[Jatra]

Aniu polecamy w tym roku dla Ciebie ukorzenianie róż z patyczka ,spróbować nie zaszkodzi .

Kwiaty w Twoim wydaniu pierwsza klasa.

[AGNESS]

Aniu uwielbiam Twoje zdjęcia.... są przepiękna, wspaniale pokazujesz piękno przyrody
Przeróżnych kwiatów masz mnóstwo, oby jak najszybciej przyszła wiosna.... żeby się nie ociągała, bo bardzo już tęskno za takimi widokami i zapachami .....

[iwona0042]

Aniu, zdjęcia jak zawsze piękne, prymulka jak by podświetlona była tak piękny ma środeczek, cudo

[tesia39]

Chyba będę musiała dokupić kilka zawilcy i znowu uszczuplę powierzchnię trawnika
Poranna kawa w ogrodzie to jest to co lubię

[dorcia7]

I znowu uczta dla oczu

[survivor26]

ech...jaskry miałam raz i chyba posadzone do góry nogami właśnie, bo wyjścia na powierzchnię nie doczekałam, ale bardzo kusisz.... one normalnie w gruncie zimują, czy trzeba na zimę wykopywać?

[alphax]

Cudne pyszczki sasanek

[ARABELLA]

[agatka123]

Aniu dawno się u Ciebie nie wpisywałam , jednak na bieżąco zaglądam .
Piękne wspomnienia , robisz śliczne portrety roślin . Ma się to oko
Pozdrawiam

[oxalis]

Przez ostatnich kilka miesięcy byłam dosyć często w Twoim mieście .
Ale ani razu nie zauważyłam drogowskazu : do ogrodu botanicznego .
U Ciebie Aniu rosną chyba wszystkie możliwe do uprawiania w naszym klimacie kwiatki , albo i nawet o kilka więcej .