Niekończąca się opowieść....cz.2

Zdjęcia naszych ogrodów.
ODPOWIEDZ
daffodil
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2217
Od: 22 lut 2011, o 23:21
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Beskidy

Re: Niekończąca się opowieść....cz.2

Post »

A to fragment ogrodu, który będzie przerabiany.
Zdjęcia średniej jakości, tylko poglądowe....

Obrazek


Obrazek
Awatar użytkownika
robaczek_Poznan
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8631
Od: 30 sty 2012, o 23:42
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Wielkopolska

Re: Niekończąca się opowieść....cz.2

Post »

A co będziecie przerabiać, Asiu? Jest pięknie....
Pozdrowionka :-) Kasiek *aktualny wątek
*moje wątki*
Awatar użytkownika
kogra
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 36516
Od: 30 maja 2007, o 18:02
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Cieszyn

Re: Niekończąca się opowieść....cz.2

Post »

No właśnie ;:oj , czego tam brakuje Asiu ?
Grażyna.
kogro-linki
daffodil
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2217
Od: 22 lut 2011, o 23:21
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Beskidy

Re: Niekończąca się opowieść....cz.2

Post »

Kasiu i Grazynko ależ z was bystre obserwatorki ;:180

W rogu murka będą 'dzikie" schody i przejście z pierwszego na drugi taras, potem "dzika" ścieżka na kolejny taras.
Pomiędzy bukiem i wiązem rosną trzy Q of S (na pierwszym zdjęciu, jak się przypatrzy to jedną widać) i myślę dosadzić do nich Charlesa Darwina (- sugestia Majki411, która mi się bardzo spodobała) potem coś "w nogi"....., żeby z poziomu pierwszego tarasu nie było "za łyso" patrząc na to miejsce - tzn. żeby nie było widać tylko "nóg" róż
Tylko nie wiem co ;:224
Awatar użytkownika
robaczek_Poznan
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8631
Od: 30 sty 2012, o 23:42
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Wielkopolska

Re: Niekończąca się opowieść....cz.2

Post »

Moze bodziszek armeński lub czerwony? ;:224
Pozdrowionka :-) Kasiek *aktualny wątek
*moje wątki*
Awatar użytkownika
bratek158
500p
500p
Posty: 946
Od: 28 lis 2010, o 14:57
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Zachodniopomorskie
Kontakt:

Re: Niekończąca się opowieść....cz.2

Post »

:wit
cudnie ;:136
Awatar użytkownika
kogra
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 36516
Od: 30 maja 2007, o 18:02
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Cieszyn

Re: Niekończąca się opowieść....cz.2

Post »

Rozumiem, że chodzi tam o ścieżkę po której można by tam dojechać np. z taczką.
Co podsadzić.......może kolorowe krwawniki, odstraszają szkodniki.
Może rabatka na jednoroczne, a może jakieś niskie byliny lub trawki.
Grażyna.
kogro-linki
Awatar użytkownika
aage
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 9926
Od: 7 mar 2008, o 13:01
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Mój Zakątek

Re: Niekończąca się opowieść....cz.2

Post »

Nie wybierasz się czasem na Śląsk? Z miłą chęcią przedyskutowałabym wszystko przy kawie ;:224
Estońskie kurcze nigdy o takich nie słyszałam gdzie można takie nabyć?
Awatar użytkownika
majowa
1000p
1000p
Posty: 2338
Od: 20 kwie 2010, o 11:38
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: k/Radom

Re: Niekończąca się opowieść....cz.2

Post »

Aga, nie wiem, czy kojarzysz u mnie fioletowego powojnika Viola, on właśnie jest estoński. Zaproponowałam go właśnie Asi jako mój typ na super odporne i sprawdzone. W sezonie niestety złapał go uwiąd, ale to nie dziwota - nawet w szkółkach mieli problem tego lata. Mimo choroby kwitł jak szalony.
Pozdrawiam, Iwona
cz.5_aktualna, spis wątków
Awatar użytkownika
chatte
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 15082
Od: 19 paź 2006, o 08:52
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: śląskie

Re: Niekończąca się opowieść....cz.2

Post »

Asiulku, nie dam rady częściej zaglądać z przyczyn obiektywnych.
Bardzo się jednak cieszę, ze mnie wyglądałaś ;:196
Dzięki za fotkę! Róża urocza :wink: Jeśli to po lewej jest lnem :shock: to znaczy, że masz bardzo żyzną ziemię. Kępy jednak nie dziel. Len jest "niepodzielny". Pozwól mu się tylko wysiać, bo to roslina raczej krótkowieczna.

"Dzikie schody" ... Jak to pięknie brzmi! ;:173
Awatar użytkownika
Iga51
200p
200p
Posty: 358
Od: 27 paź 2013, o 20:45
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Kujawsko-pomorskie

Re: Niekończąca się opowieść....cz.2

Post »

:wit Witaj Asiu. Jestem u Ciebie pierwszy raz. Ale jeśli pozwolisz, to już zostanę. Piękny ogród, taki jak lubię, pełny, naturalny, tarasy, kamienie, wspaniałe drzewa, krzewy , kwiaty. Cudo. ;:215 Będę się przyglądać zmianom, jakie chcesz zrobić. No i jeszcze prę razy obejrzę cały ogród. Raz to za mało. Gratuluję wspaniałego zmysłu artystycznego z jakim zrealizowałaś ten piękny zakątek. ;:180
Pozdrawiam. Iga
Awatar użytkownika
Monika-Sz
1000p
1000p
Posty: 1313
Od: 4 maja 2013, o 22:46
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Wawa

Re: Niekończąca się opowieść....cz.2

Post »

Asiu- jestem po raz pierwszy w Twoim ogrodzie, skierowana tutaj przez Kasię-robaczka, żeby pozerkać na spływające z murków rośliny.. U siebie planuję bodziszki, floksy i macierzanki, może bergenie- masz jeszcze jakiś żelazny typ na murkowe zwisające ozdoby, najlepiej długo kwitnące..?
Już na pierwszej stronie miła dla oka niespodzianka- planuję u siebie posadzić klona odessanum- wchodzę ukradkiem do Twojego ogrodu- a wita mnie ten właśnie klon ;:138
Zapoznałam się z tą odsłoną Twojego ogrodu i musze przyznać, że jestem zachwycona! Wspaniale wyglądają te tarasowo podzielone fragmenty ogrodu, z pięknymi murkami- wrażenia cudowne. Piękne masz u Siebie widoki ;:138
Przyznam, że szukam tez pomysłu na niezawodnego powojnika- podkradłam więc nieco porad, które tu się pojawiły.
Twój wątek to prawdziwa skarbnica wiedzy i doznań estetycznych!
Awatar użytkownika
asia2
1000p
1000p
Posty: 2257
Od: 2 maja 2006, o 19:11
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Poznań

Re: Niekończąca się opowieść....cz.2

Post »

Asiu, ja powojniki mam od niedawna (wyobraź sobie, że kiedyś ich nie lubiłam i zarzekałam się, że nigdy nie trafią do mojego ogrodu ;:306 ) i nie jetem ekspertem w ich uprawie. Te, które Ci poleciłam, jak dotąd nie sprawiły mi kłopotu i kwitną obficie. Może warto zaryzykować?
ODPOWIEDZ

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”