Marzenka79 to tak ja u mnie Ale chcę jeszcze poczekać choćby do początku lutego bo potem takie chaszcze na oknie w maju że szok:):):) Gdzie to przechowywać?????????? Jak to tak rośnie jak durne:)
Mam też Asarine - to mój debiut będzie nawet nie wiem jak się za nią zabrać:)
Ja również szykuję się do siania tego cudownego pnącza, ale nauczona doświadczeniem z ubiegłego roku, poczekam do polowy lutego.. a może i troszkę dłużej Choć będzie ciężko trzymać łapki z daleka od ziemi ;)
Ja znów wróciłam z kolejnym opakowankiem nasionek!
Moje kobełki, które próbowałam ukorzenić jesienią padły, ale przywiozłam sobie od Teściowej już ukorzenioną. Warto było wiosną się podzielić
pozdrawiam Renata Pod Jesionem cz.5 ,czyli: akt V dramatu!
Ciągle marzę, że w tym roku uporządkuję mój ogród. (nowy rok - już szósty - nowa nadzieja )Nadzieja umiera ostatnia...
Ja swoje dwie białe już trzeci raz tnę a one szaleją tylko patyki przedłużam,fioletowa po kilkukrotnym sianiu wkońcu wzeszła ale bardzo opornie rośnie jak widać podług białej.
pozdrawiam Renata Pod Jesionem cz.5 ,czyli: akt V dramatu!
Ciągle marzę, że w tym roku uporządkuję mój ogród. (nowy rok - już szósty - nowa nadzieja )Nadzieja umiera ostatnia...
Oj naprawdę Szymek chyba za mało światła mają aż im się szyje powyciągały ,u mnie te dwie które wsiałem fioletowe z innej firmy powoli rosną ,dostają już drugich listków.
Marmarelka pisze:Ja dziś "zajrzałam" do swoich - dwa nasiona zgniły w krążkach torfowych - wysiałam jeszcze dwa - może miały za mokro? :/
Nie sadze Marysiu że miały za mokro jakiej firmy masz nasiona ja wykorzystałem paczkę nasion kobey firmy W. Legutko i nic nie urosło aż zmieniłem firmę teraz rosną .