Dziękuję
Sławciu za onętki , które są u mnie chwastem ...poważnie

...skutecznie wypełniają puste miejsca po wiosennych kwitnieniach . Jednak ub. roku miałam rekordowe ...1.80 , w porywach do 2.0 metrów

...siane z nasion otrzymanych od przemiłej Elżuni /Tija ...a miała takie piękne - o płatkach fryzowanych , pełne i kolory - bajka ...a jak zakwitły - to same różowe i ciemno czerwone , na dokładkę puste , pojedyncze .
Kwitły późno , miały mnóstwo pąków , które w końcu załatwił listopadowy przymrozek .
Wiesz co ...ja miałam i świerzbnicę macedońską ( zginęła

po 1 zimie ) i kosmos czekoladowy - , który kwitł tylko raz ...na drugi rok została tylko jego "wizytówka" . Dorotka dobrze prawi ...nie dała bym się nabrać drugi raz i nie kupię - a w życiu

...szkoda kasy , a sposób przechowania etc...mnie nie kręci - za dużo zachodu

.
Jak fotki znajdę , to wkleję ...a są na "żabie "...gdzie zmieniło się - moim zdaniem na gorsze ..- szukanie zajmuje sporo czasu ...bo mam ponad 3 tysiące fotek tam wgranych .
Serdeczności przesyłam

...dla Haneczki też

...miłej niedzieli ....dzisiaj u mnie ...
tyle 
...a temp. + 11 C

...aż wiosną powiało ..mimo lekkiego wiaterku ...
