Amba,
Ewamaj ta
Francine jest naprawdę piękniutka, kwiatki ma jak wycięte z kartonu. Piszą o niej, że można prowadzić na pnącą i ja tak wlaśnie prowadzę. Mam ją drugi rok, pędy osiągnęły mniej więcej 1,5 metra, ale na razie raczej rozbudowuje się u dołu.
Mufeczko, my kiedyś już rozmawiałyśmy o
Tuscany i
Tuscany Superb. Odkopałam u ciebie ten wątek. To było w czerwcu. No i doszłyśmy do wniosku, że twoje mają większe kwiaty niż
Superb. A jak się zorientowałam,
Superb raczej nie powtarza, a
Tuscany się to zdarza. Zresztą ja mam swoją dopiero od wiosny. I tak byłam mile zaskoczona, że już się tak rozrosła. Na zdjęciu widać, że musiałam ją ująć w dwa balkoniki, żeby mi się nie rozłożyła.
JSZFRED, Asiu, kupiłam tę
Tuscany Superb od Ewy-gloriadei, a więc z zaufanego i rzetelnego źródła. Zobaczymy, moja różyczka siedzi u mnie dopiero od wiosny i może jest po prostu za młoda na powtórkę. Ja zresztą słyszałam odwrotnie niż ty, to znaczy, że Superb nie powtarza. Zerknę jeszcze do netu w tej sprawie.
Sweety, ja myślę Aniu, że narzekanie na własny ogród jest miarą dążenia do postępu. Chyba nikt z nas nie może powiedzieć, że ma ogród idealny, bo inaczej nie byłby długo na tym FO, skoro nie ma nic u siebie do poprawienia czy dodania. Ja stale się uczę, a czym więcej zgłębiam temat, tyb bardziej sobie uświadamiam, jak jest głęboki i szeroki, i tym wyraźniej dostrzegam mankamenty w tym, co już mam zagospodarowane.
Robaczku, wiesz, że mnie także jakoś nie chce się wierzyć w te straszne prognozy. Nie będę już okrywać, bo i tak róże mają młode listeczki i nic by im to nie pomogło. Soki w nich krążą, tak więc przykrycie nic teraz nie zmieni.
Zakątek różany w przedogródku. Na dole
Golden Cover, a z prawej pnie się
Eden Rose. Chciałam tu zgromadzić tylko pastelowe kolorki.
