Wandeczko Twoja Amber Queen ma piękny kolor
Kamienne ścieżki pod dębem Czesławem. Cz.12 - wspomnieniowa
- majka411
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 13234
- Od: 12 sie 2009, o 18:55
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa, ogród k/Wyszkowa
Re: Kamienne ścieżki pod dębem Czesławem. Cz.12 - wspomnieniowa
Wandeczko Twoja Amber Queen ma piękny kolor
- Wanda7
- -Moderator Forum-.

- Posty: 16307
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Kamienne ścieżki pod dębem Czesławem. Cz.12 - wspomnieniowa
Majeczko, zerknij proszę na fotki różowej pnącej róży na poprzedniej stronie i na to, co napisałam wyżej do Robaczka-Kasi. Może coś ci się nasunie na myśl w kwestii identyfikacji.
Re: Kamienne ścieżki pod dębem Czesławem. Cz.12 - wspomnieniowa
Amber Queen kocham od pierwszego wejrzenia, a nazwa jeszcze to ułatwia, bo mam szalony sentyment do morza i jego spraw. 
A Winchester Cathedral na pewno prędzej czy później pojawi się u mnie, bo jest biała!
Przepiękne są Twoje róże. Ale irysy i powojnik też wyglądają cudnie. Jakby słońce zaświeciło ze zdjęć.
A Winchester Cathedral na pewno prędzej czy później pojawi się u mnie, bo jest biała!
Przepiękne są Twoje róże. Ale irysy i powojnik też wyglądają cudnie. Jakby słońce zaświeciło ze zdjęć.
- majka411
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 13234
- Od: 12 sie 2009, o 18:55
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa, ogród k/Wyszkowa
Re: Kamienne ścieżki pod dębem Czesławem. Cz.12 - wspomnieniowa
Wandeczko ja już na Twoją nn patrzyłam.
Nie pisałam nic, bo nie wiem, co ona za jedna. Wiem na pewno, że jest śliczna.
Może poproś Ewę - gloriadei ona ma tak dużą wiedzę, że powinna ją rozpoznać.
To jest pewnie odmiana historycznej róży.
Nie pisałam nic, bo nie wiem, co ona za jedna. Wiem na pewno, że jest śliczna.
Może poproś Ewę - gloriadei ona ma tak dużą wiedzę, że powinna ją rozpoznać.
To jest pewnie odmiana historycznej róży.
- sweety
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 14108
- Od: 20 mar 2012, o 09:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie, Podbeskidzie
Re: Kamienne ścieżki pod dębem Czesławem. Cz.12 - wspomnieniowa
Amber Queen z szałwią wygląda perfekcyjnie, choć zdaję sobie sprawę, że dla niektórych połączenie jest zbyt awangardowe
Nol i te uryski? Czy one też są takie pomarańczowe, czy tylko wyszły tak na zdjęciu?
- malgocha1960
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 15606
- Od: 8 lut 2010, o 18:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Polska
Re: Kamienne ścieżki pod dębem Czesławem. Cz.12 - wspomnieniowa
Wandziu,pózno,ale się melduję.Jestem jakaś senna tej zimy,nawet na wspominki nie mam nastroju w przeciwieństwie do ciebie.Pokazujesz same cudeńka.
Re: Kamienne ścieżki pod dębem Czesławem. Cz.12 - wspomnieniowa
Bardzo ładny powojnik, tak subtelnie wygląda. Muszę chyba porozglądać się za jakąś łatwą w uprawie odmianą, bo tak lekko i przyjemnie wyglądają te kwiatki..
Ciepło się w sercu robi od Twoich zdjęć- nie mogę się doczekać, aż tak będzie wyglądać wszystko za oknem..
Ciepło się w sercu robi od Twoich zdjęć- nie mogę się doczekać, aż tak będzie wyglądać wszystko za oknem..
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 25228
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Kamienne ścieżki pod dębem Czesławem. Cz.12 - wspomnieniowa
Uwielbiam połączenie pomarańczu z fioletem lub granatem.
A te pomarańczowe irysy są cudne.
A te pomarańczowe irysy są cudne.
- Mufka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2401
- Od: 11 lut 2009, o 20:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa i Wilkowyja
Re: Kamienne ścieżki pod dębem Czesławem. Cz.12 - wspomnieniowa
Wandziu
, choć w moim ogrodzie brak pomarańczu, to jednak Twoje irysy i róże sprawiają, że zupełnie serio zaczynam szukać dla nich miejsca
Kochana, mam jeszcze inną, również piękną, odmianę różowej szałwii - przypomnij się koniecznie, gdy zawitasz do mnie wiosną, to wykopiemy dla Ciebie kępkę
Szałwie warto sadzić, są takie wdzięczne w różnych kompozycjach 
Pięknie wspominasz lato...
Aż trudno uwierzyć, ale od kiedy mam działkę, ciągle tylko planuję wypad do Kazimierza i ... na planach się kończy
Kochana, mam jeszcze inną, również piękną, odmianę różowej szałwii - przypomnij się koniecznie, gdy zawitasz do mnie wiosną, to wykopiemy dla Ciebie kępkę
Pięknie wspominasz lato...
Aż trudno uwierzyć, ale od kiedy mam działkę, ciągle tylko planuję wypad do Kazimierza i ... na planach się kończy
Prawdziwa kobieta potrafi zrobić wszystko, zaś prawdziwy mężczyzna to ten, który jej na to nie pozwoli ;)
Moja Wizytówka Mufka - ogrodowe marzenia...cz.1 cz.2 cz.3 cz.4
Moja Wizytówka Mufka - ogrodowe marzenia...cz.1 cz.2 cz.3 cz.4
- robaczek_Poznan
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8597
- Od: 30 sty 2012, o 23:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Kamienne ścieżki pod dębem Czesławem. Cz.12 - wspomnieniowa
Wando, podejrzewałam Jasminę, ale skoro raz kwitnie to odpada....na tym zdjęciu bardzo podoba do Empress Josephine, ale wysokość się nie zgadza....i te błyszczące liście.
Piękna jest, to pewne
Majka ma rację, Ewa powinna zidentyfikowaćwanda7 pisze:![]()
Piękna jest, to pewne
-
koziorozec
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 10594
- Od: 22 sty 2013, o 21:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
Re: Kamienne ścieżki pod dębem Czesławem. Cz.12 - wspomnieniowa
Uwielbiam herbaciane róże,a Twoja to taka herbatka z cytrynką
- ewamaj66
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 21494
- Od: 19 lut 2011, o 16:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warmia
Re: Kamienne ścieżki pod dębem Czesławem. Cz.12 - wspomnieniowa
Zaglądałaś do identyfikacji? Nie zawsze, ale często, można się dowiedzieć, która z róż rośnie w ogrodzie
Ogród się rozhulał
Marzę o takim, tylko na rozrost roślin potrzeba czasu...
Ogród się rozhulał
- Wanda7
- -Moderator Forum-.

- Posty: 16307
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Kamienne ścieżki pod dębem Czesławem. Cz.12 - wspomnieniowa
Lineto, a co tak naprawdę łączy cię z morzem? jeśli chodzi o białe róże, to polecałabym ci Grasten. Silna i obficie kwitnie.
Majka411. zamieściłam tę różę w wątku identyfikacyjnym. Trwają narady
Sweety, ja myślę, że to połączenie szałwi z pomarańczową różą jest dość klasyczne i chyba udane. A te moje irysy rzeczywiście są takie pomarańczowe. Już nie wiem, jak się nazywają, bo znaczniki z biegiem czasu gdzieś poginęły.
Małgocha, rzeczywiście ostatnio mniej ciebie na FO. Ja miałam fazę wyciszenia, ale znów się ożywiłam, bo przecież wiosna idzie
Monika-Sz, jeżeli szukasz łatwych w uprawie powojników, to zwróć uwagę na powojniki włoskie (viticella), bo one są mniej wymagające niż wielkokwiatowe. Gdyby nie włoskie, to bym w ogóle nie miała powojników, gdyż u mnie rosły tragicznie i padały na uwiąd.
Margo, ja też lubię ten zestaw pomarańczowo-granatowy, a prawdę powiedziawszy, to u mnie był on spontaniczny, wcale się nie zastanawiałam podczas sadzenia nad kolorami. Wyszło fajnie.
Mufeczko, bardzo chętnie przyjmę tę szałwię z twoich rączek. Kolor pomarańczowy też nie jest z mojej bajki, ale jakoś się tak trafił. Do Kazimierza jeździmy przynajmniej raz w roku. Teraz został pięknie odnowiony za unijne pieniądze. W knajpeczkach można się całkiem niedrogo pożywić, a artystyczne klimaty są bezcenne.
Robaczku, wstawilam różę do identyfikacji, niech mądre głowy radzą.
koziorożec, Amber jest wyjątkowo zgrabna i silna. No i ten prawdziwie bursztynowy kolor
ewamaj66, wstawiłam różyczkę do wątku identyfikacyjnego, może się dowiem, co mam. Zawsze to ciekawe i róża z nazwą jakby od razu nabiera wartości, choć sama nie wiem dlaczego.
Majka411. zamieściłam tę różę w wątku identyfikacyjnym. Trwają narady
Sweety, ja myślę, że to połączenie szałwi z pomarańczową różą jest dość klasyczne i chyba udane. A te moje irysy rzeczywiście są takie pomarańczowe. Już nie wiem, jak się nazywają, bo znaczniki z biegiem czasu gdzieś poginęły.
Małgocha, rzeczywiście ostatnio mniej ciebie na FO. Ja miałam fazę wyciszenia, ale znów się ożywiłam, bo przecież wiosna idzie
Monika-Sz, jeżeli szukasz łatwych w uprawie powojników, to zwróć uwagę na powojniki włoskie (viticella), bo one są mniej wymagające niż wielkokwiatowe. Gdyby nie włoskie, to bym w ogóle nie miała powojników, gdyż u mnie rosły tragicznie i padały na uwiąd.
Margo, ja też lubię ten zestaw pomarańczowo-granatowy, a prawdę powiedziawszy, to u mnie był on spontaniczny, wcale się nie zastanawiałam podczas sadzenia nad kolorami. Wyszło fajnie.
Mufeczko, bardzo chętnie przyjmę tę szałwię z twoich rączek. Kolor pomarańczowy też nie jest z mojej bajki, ale jakoś się tak trafił. Do Kazimierza jeździmy przynajmniej raz w roku. Teraz został pięknie odnowiony za unijne pieniądze. W knajpeczkach można się całkiem niedrogo pożywić, a artystyczne klimaty są bezcenne.
Robaczku, wstawilam różę do identyfikacji, niech mądre głowy radzą.
koziorożec, Amber jest wyjątkowo zgrabna i silna. No i ten prawdziwie bursztynowy kolor
ewamaj66, wstawiłam różyczkę do wątku identyfikacyjnego, może się dowiem, co mam. Zawsze to ciekawe i róża z nazwą jakby od razu nabiera wartości, choć sama nie wiem dlaczego.
Re: Kamienne ścieżki pod dębem Czesławem. Cz.12 - wspomnieniowa
Dzięki za namiar na powojniki. Ja u Rodziców miałam jeden jedyny- wielkokwiatowy, nie znam nazwy. Jak kupiłam go z 3 gałązkami i 5ma kwiatami- tak miał przez 5 lat aż się do w końcu pozbyłam zastępując wiciokrzewem. Ale mam ochote na powojniki- są takie subtelne. Więc mówisz-włoskie.. takich będę szukać 
- majka411
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 13234
- Od: 12 sie 2009, o 18:55
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa, ogród k/Wyszkowa
Re: Kamienne ścieżki pod dębem Czesławem. Cz.12 - wspomnieniowa
Wandeczko czytałam
, pewnie potrzeba trochę czasu, bo ta Twoja różyczka chyba jest mało popularna.
Sama jestem ciekawa jak ona się nazywa.....
Czytałam, że róże mają listeczki, oj szkoda żeby zmarzły. Podobno mała zima nam się szykuje.
Jak masz możliwość, to okryj je włókniną.
Moje są zabezpieczone włókniną i tekturą falistą i jak na razie jest wszystko Ok.
Sama jestem ciekawa jak ona się nazywa.....
Czytałam, że róże mają listeczki, oj szkoda żeby zmarzły. Podobno mała zima nam się szykuje.
Jak masz możliwość, to okryj je włókniną.
Moje są zabezpieczone włókniną i tekturą falistą i jak na razie jest wszystko Ok.



