Nie mam za dużych doświadczeń z sianiem jeżówki.
W zeszłym roku kupiłam na forum nasionka
i na 10 różnych gatunków wzeszło i zakwitła tylko
jedna odmiana.
Posiane były w domu, stratyfikowane i nie stratyfikowane
i nic z tego nie było.
Następnie posiałam na działce
no i wschody były trochę lepsze od tych w domu.
Nie zdążyły co prawda zakwitnąć.
Ciekawe jak młode siewki przetrzymają zimę.
Teraz też kupiłam mieszankę kolorów taką pospolitą
i mam nasiona zebrane z moich okazów
i zobaczymy co z tego wyjdzie.
