Kamienne ścieżki pod dębem Czesławem. Cz.12 - wspomnieniowa
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3539
- Od: 14 lis 2013, o 15:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: 60 km od W-wy
Re: Kamienne ścieżki pod dębem Czesławem. Cz.12 - wspomnieniowa
ale kolorowo, czemu warto mieć szałwie koło róż- chodzi o walory estetyczne czy może jeszcze jakieś?
- majka411
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13234
- Od: 12 sie 2009, o 18:55
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa, ogród k/Wyszkowa
Re: Kamienne ścieżki pod dębem Czesławem. Cz.12 - wspomnieniowa
wanda7 pisze:Czerwiec widziany z okna na piętrze.
![]()
To zdjęcie bardzo mi się podoba. Ogród skąpany w słonku, piękny widok

W tej części ogrodu Czesław chyba nie rządzi

- Wanda7
- -Moderator Forum-.
- Posty: 16296
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Kamienne ścieżki pod dębem Czesławem. Cz.12 - wspomnieniowa
Mufeczko, mi dzisiaj też zapachnialo latem. Byliśmy sobie wczoraj i dzisiaj w Kazimierzu nad Wisłą i widzieliśmy tam trawnik z mnóstwem kwitnącyh stokrotek
Lora, też już bym znów chciala mieć taki widok, jak wstaję rano i podchodzę do okna. Na razie jednak tylko buro-szaro.
amba19, ja też lubię taki lawendowy kolor. Kupiłam kilka powojników i wszystkie mniej więcej o tej samej barwie. Lubię też białe, ale wśród białych jest niewielki wybór, szczególnie wśród włoskich, bo te mnie głównie interesują.
koziorożec, naparstnice są super, wyglądają jak wykrzykniki na rabatach.
Margo2, nie chowałam tych zdjęć, były już gdzieś tam w poprzednich wątkach, a teraz tylko powtarzam. No i teraz się oczywiście inaczej ogląda. Wiadomo... tęsknota
jola1, witaj w nowym wątku. A wiesz, że dzisiaj (poniedziałek) byłam niedaleko ciebie? Kupiłam nawet kilka bukszpanów koło Ryków.
gracha, no faktycznie maczek był boski, dlatego go zostawiłam. A czerwoności faktycznie u siebie nie mam.Wybrałam kolorystykę pastelową: biało-różowo-niebieską. Mam co prawda kilka róż, ale są one bordowe, burgundowe, typowo czerwonych nie mam. Zresztą róże to co innego. One wszystkie są piękne.
Fajnie, że każdy z nas wybiera co innego, byle tylko panowała harmonia. Ja osobiście nie lubię pstrokacizny, bo wywołuje we mnie niepokój. Ale na przykład czerwone rabaty z bielą i jeszcze jakimś innym kolorze, też chyba wyglądałyby pięknie.
Aguniada, dziękuję, mam nadzieję, że to wszystko, co już mam, ostanie się na dłużej. Że nie przyjdzie jakaś potworna zima i nie zastanę wiosną pustych rabat z powymarzanymi roślinami, bo drugi raz już bym się załamała na dobre.
leszczyna, ten klonik Krysiu wypuszcza dość długie pędy, które najpierw rosną w górę, a potem zwisają, czyli w sumie jest rozłożysty. Gdyby podcinać pieniek od dołu, to pewnie klonik by urósł wyprostowany, ale ja go nie podcinałam. Nie mam niestety takiego całościowego zdjęcia. Wiosną drzewko ma cudny złoty kolor, aż jaśnieje z daleka. A ku jesieni staje się bardziej pomarańczowe, a potem brązowieje.
Danio, masz świętą rację z tymi donicami. Ja też myślę, że jeśli donica jest duża, to roślina może nawet nie wie, że siedzi w donicy, a nie w gruncie. Też sobie kiedyś myślałam, żeby zasadzić hortensję w donicy, ale to by musiała być jakaś mała odmiana, np. Bobo. Potem w końcu zrezygnowalam, bo mi się zrobiło miejsce w gruncie. A jakie ty masz odmiany w swoich donicach?
DTJ, o szałwiach myślałam w sensie estetycznym, no i i to że długo kwitną i że się nie rozrastają rozłogami, tam gdzie nie trzeba. Będę musiała u siebie jeszcze więcej ich nasadzić.
Majeczko, no właśnie w tej części faktycznie dąb nie rządzi, tu już nie sięga cień od jego konarów i dlatego mam tam róże i inne słonecznolubne
Ale pozostałe dwie trzecie powierzchni ogrodu to już zupełnie inna sprawa. Tam róża się nie uchowa 

Lora, też już bym znów chciala mieć taki widok, jak wstaję rano i podchodzę do okna. Na razie jednak tylko buro-szaro.
amba19, ja też lubię taki lawendowy kolor. Kupiłam kilka powojników i wszystkie mniej więcej o tej samej barwie. Lubię też białe, ale wśród białych jest niewielki wybór, szczególnie wśród włoskich, bo te mnie głównie interesują.
koziorożec, naparstnice są super, wyglądają jak wykrzykniki na rabatach.

Margo2, nie chowałam tych zdjęć, były już gdzieś tam w poprzednich wątkach, a teraz tylko powtarzam. No i teraz się oczywiście inaczej ogląda. Wiadomo... tęsknota

jola1, witaj w nowym wątku. A wiesz, że dzisiaj (poniedziałek) byłam niedaleko ciebie? Kupiłam nawet kilka bukszpanów koło Ryków.

gracha, no faktycznie maczek był boski, dlatego go zostawiłam. A czerwoności faktycznie u siebie nie mam.Wybrałam kolorystykę pastelową: biało-różowo-niebieską. Mam co prawda kilka róż, ale są one bordowe, burgundowe, typowo czerwonych nie mam. Zresztą róże to co innego. One wszystkie są piękne.
Fajnie, że każdy z nas wybiera co innego, byle tylko panowała harmonia. Ja osobiście nie lubię pstrokacizny, bo wywołuje we mnie niepokój. Ale na przykład czerwone rabaty z bielą i jeszcze jakimś innym kolorze, też chyba wyglądałyby pięknie.
Aguniada, dziękuję, mam nadzieję, że to wszystko, co już mam, ostanie się na dłużej. Że nie przyjdzie jakaś potworna zima i nie zastanę wiosną pustych rabat z powymarzanymi roślinami, bo drugi raz już bym się załamała na dobre.
leszczyna, ten klonik Krysiu wypuszcza dość długie pędy, które najpierw rosną w górę, a potem zwisają, czyli w sumie jest rozłożysty. Gdyby podcinać pieniek od dołu, to pewnie klonik by urósł wyprostowany, ale ja go nie podcinałam. Nie mam niestety takiego całościowego zdjęcia. Wiosną drzewko ma cudny złoty kolor, aż jaśnieje z daleka. A ku jesieni staje się bardziej pomarańczowe, a potem brązowieje.
Danio, masz świętą rację z tymi donicami. Ja też myślę, że jeśli donica jest duża, to roślina może nawet nie wie, że siedzi w donicy, a nie w gruncie. Też sobie kiedyś myślałam, żeby zasadzić hortensję w donicy, ale to by musiała być jakaś mała odmiana, np. Bobo. Potem w końcu zrezygnowalam, bo mi się zrobiło miejsce w gruncie. A jakie ty masz odmiany w swoich donicach?
DTJ, o szałwiach myślałam w sensie estetycznym, no i i to że długo kwitną i że się nie rozrastają rozłogami, tam gdzie nie trzeba. Będę musiała u siebie jeszcze więcej ich nasadzić.
Majeczko, no właśnie w tej części faktycznie dąb nie rządzi, tu już nie sięga cień od jego konarów i dlatego mam tam róże i inne słonecznolubne


- Iga51
- 200p
- Posty: 358
- Od: 27 paź 2013, o 20:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kujawsko-pomorskie
Re: Kamienne ścieżki pod dębem Czesławem. Cz.12 - wspomnieniowa





Pozdrawiam. Iga
- BOGULENKA
- 500p
- Posty: 839
- Od: 23 lis 2012, o 13:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Warszawy
Re: Kamienne ścieżki pod dębem Czesławem. Cz.12 - wspomnieniowa
Wandziu, witam się po świętach. U mnie dziś nareszcie wszyscy udali się do swoich miejsc pracy/nauki, święta choć bardzo przyjemne, dość przydługie jak dla mnie były. Wreszcie wraca wszystko na normalne tory i będzie można zająć się tym co zwykle.
Bardzo urzekło mnie połączenie szałwii i naparstnicy, piękne. W tym roku chyba wysieję znów naparstnice, bo zawsze coś mi się tam udawało. Bardzo je lubię, chyba nawet bardziej niż ostróżki. Piękne masz te zdjęcia wspominkowe, umilają te oczekiwanie na wiosnę.
Zakupy w necie i ja w tym roku chyba odpuszczę, chociaż dużo roślin mi się nie przechowało, między innymi fuksje, myślę, że winą jest zbyt wysoka temperatura tej zimy panująca w garażu. Może to i lepiej, nie będę biegała z konewkami co wieczór, bo tak naprawdę jest to bardzo męczące. Zrobię kompozycję z tego co się przechowa plus ewentualnie wysiana lobelia, chociaż tę też można kupić później za kilka złotych. Ale zdaje się, że nasionka posiadam, w związku z czym pasowałoby je wykorzystać.
Bardzo urzekło mnie połączenie szałwii i naparstnicy, piękne. W tym roku chyba wysieję znów naparstnice, bo zawsze coś mi się tam udawało. Bardzo je lubię, chyba nawet bardziej niż ostróżki. Piękne masz te zdjęcia wspominkowe, umilają te oczekiwanie na wiosnę.
Zakupy w necie i ja w tym roku chyba odpuszczę, chociaż dużo roślin mi się nie przechowało, między innymi fuksje, myślę, że winą jest zbyt wysoka temperatura tej zimy panująca w garażu. Może to i lepiej, nie będę biegała z konewkami co wieczór, bo tak naprawdę jest to bardzo męczące. Zrobię kompozycję z tego co się przechowa plus ewentualnie wysiana lobelia, chociaż tę też można kupić później za kilka złotych. Ale zdaje się, że nasionka posiadam, w związku z czym pasowałoby je wykorzystać.
- Wanda7
- -Moderator Forum-.
- Posty: 16296
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Kamienne ścieżki pod dębem Czesławem. Cz.12 - wspomnieniowa
Iga51. Dzięki
W kwestii szałwii. Otóż istnieje szałwia jednoroczna i szaławia wieloletnia. Jeśli chodzi o tę pierwszą, to jest to przede wszystkim szałwia czerwona, populane sadzonki kupowane wiosną, oraz nna jednoroczna szałwia tójkolorowa, którą łatwo się wysiewa z nasion (najczęściej ma kolory w tonacji różu, fioletu i białe). Mamy też szałwię lekarska-bylinę, o mechatych listkach jasno obrzeżonych. No i w końcu te piękne szałwie wieloletnie, które mam na zdjęciu. Rosną w kępach, na słońcu, kwitną długo, po przekwitnięciu ścina się, żeby zakwitły powtórnie. One też się rozsiewają, chociaż u mnie niezbyt chętnie.
Bogulenko, ja też się bardzo cieszę, że już po świętach. Mam co prawda w domu jeszcze świąteczne dekoracje, ale chyba dzisiaj już je pochowam. Choinka zostanie, ponieważ jest żywa w donicy i może postać.
Naparstnice najlepięj kupić ze dwie sadzonki, potem będziesz je mieć wszędzie, aż za dużo
Lobelię będę siać w lutym, i to pod koniec, tak jak co roku. Zbyt wcześnie siana niepotrzebnie się wyciąga. Sadzonki faktycznie można kupić po parę złotych, ale ja chcę mieć duuuuużo lobelii, więc będę wysiewać, bo akurat z nią nie ma problemu.
Wyobraź sobie, że wczoraj na trasie kupiłam kilka bukszpanów w szkółce. Pani mówiła, że po raz pierwszy w życiu mają szkółkę otwartą w styczniu
Któż rozpozna tę moją pnącą różę?




Bogulenko, ja też się bardzo cieszę, że już po świętach. Mam co prawda w domu jeszcze świąteczne dekoracje, ale chyba dzisiaj już je pochowam. Choinka zostanie, ponieważ jest żywa w donicy i może postać.
Naparstnice najlepięj kupić ze dwie sadzonki, potem będziesz je mieć wszędzie, aż za dużo

Lobelię będę siać w lutym, i to pod koniec, tak jak co roku. Zbyt wcześnie siana niepotrzebnie się wyciąga. Sadzonki faktycznie można kupić po parę złotych, ale ja chcę mieć duuuuużo lobelii, więc będę wysiewać, bo akurat z nią nie ma problemu.
Wyobraź sobie, że wczoraj na trasie kupiłam kilka bukszpanów w szkółce. Pani mówiła, że po raz pierwszy w życiu mają szkółkę otwartą w styczniu

Któż rozpozna tę moją pnącą różę?


- renzal
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6235
- Od: 13 maja 2011, o 12:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Płocka
Re: Kamienne ścieżki pod dębem Czesławem. Cz.12 - wspomnieniowa
Róży niestety nie rozpoznam, ale szałwie bylinową właśnie zakupiłam i mam nadzieję, na równie piękne kwiatki!
pozdrawiam Renata Pod Jesionem cz.5 ,czyli: akt V dramatu!
Ciągle marzę, że w tym roku uporządkuję mój ogród. (nowy rok - już szósty - nowa nadzieja
)Nadzieja umiera ostatnia...
Ciągle marzę, że w tym roku uporządkuję mój ogród. (nowy rok - już szósty - nowa nadzieja

- marpa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11619
- Od: 2 sty 2009, o 13:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: płd.wsch.
Re: Kamienne ścieżki pod dębem Czesławem. Cz.12 - wspomnieniowa
U mnie na trawnikach osiedlowych stokrotki masowo kwitną,sama byłam w szoku jak to zauważyłam! Na działce też widziałam tydzień temu ! Róża piękna !


- Iga51
- 200p
- Posty: 358
- Od: 27 paź 2013, o 20:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kujawsko-pomorskie
Re: Kamienne ścieżki pod dębem Czesławem. Cz.12 - wspomnieniowa
Wandziu, róża jest przepiękna. Bardzo choruję na różaną rabatę. Zresztą już ją przygotowałam, wiosną będę sadzić.
No to teraz wiem o co chodzi z szałwią. Byłam w centrum ogrodniczym, ale jeszcze nie zaczęli sezonu. Nie ma żadnych sadzonek. Odpilnuję sobie jednak te szałwie wieloletnie (bylinowe). Bardzo mi się u Ciebie spodobały. Też chciałabym chociaż z dwa kolory. Poodwiedzam szkółki i ogrodnictwa w Bydgoszczy. Może znajdę.
No to teraz wiem o co chodzi z szałwią. Byłam w centrum ogrodniczym, ale jeszcze nie zaczęli sezonu. Nie ma żadnych sadzonek. Odpilnuję sobie jednak te szałwie wieloletnie (bylinowe). Bardzo mi się u Ciebie spodobały. Też chciałabym chociaż z dwa kolory. Poodwiedzam szkółki i ogrodnictwa w Bydgoszczy. Może znajdę.

Pozdrawiam. Iga
- robaczek_Poznan
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8597
- Od: 30 sty 2012, o 23:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Kamienne ścieżki pod dębem Czesławem. Cz.12 - wspomnieniowa
Wando, a masz zbliżenie kwiatu tej róży? Kwitla raz czy powtarzała?
Czy pachnie? Jaką osiągnęła wysokość po 3 latach?
Zakupy bukszpanów w styczniu?
Jakie sadzonki kupiłaś? 
Czy pachnie? Jaką osiągnęła wysokość po 3 latach?
Zakupy bukszpanów w styczniu?


-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10594
- Od: 22 sty 2013, o 21:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
Re: Kamienne ścieżki pod dębem Czesławem. Cz.12 - wspomnieniowa
Piękna jest ta niewiadoma róża i chyba odporna na choroby,bo liście wyglądają zdrowiutkie 

- jola1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4630
- Od: 4 kwie 2008, o 08:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lublin/okolice
Re: Kamienne ścieżki pod dębem Czesławem. Cz.12 - wspomnieniowa
Wandziu toż z Ryk już do mnie blisko i nie zajechaliście????????
A bukszpany kupowałaś w Daglezji?
A bukszpany kupowałaś w Daglezji?
- majowa
- 1000p
- Posty: 2338
- Od: 20 kwie 2010, o 11:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: k/Radom
Re: Kamienne ścieżki pod dębem Czesławem. Cz.12 - wspomnieniowa
Wando, witaj
. Serdecznie dziękuję za wpis w moim wątku. Nie zapoznałam się jeszcze z Twoim ogrodem, ale już po kilku stronach wiem, że masz przepiękny ogród, pełen kwiecia. Z przyjemnością zagłębię się wstecz. Pozdrawiam!

- RomciaW
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5310
- Od: 12 gru 2008, o 20:58
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Re: Kamienne ścieżki pod dębem Czesławem. Cz.12 - wspomnieniowa
Witaj Wandziu troszkę się zagapiłam ale biegnę oglądać cudowne letnie fotki
Rzeczywiście zakup roślin i otwarte szkółki w styczniu
Wandziu dostałam cebulki lili ,trzymam w lodówce w pojemniku na warzywa ,czy może lepiej je przechować w donicy z ziemią 




- Wanda7
- -Moderator Forum-.
- Posty: 16296
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Kamienne ścieżki pod dębem Czesławem. Cz.12 - wspomnieniowa
Renatko, cieszę się z twojej szałwi. Może zamówiłaś jeszcze jakąś inną odmianę? Ciekawa jestem
Robaczku, ta moja róża nie powtarza kwitnienia, ma średnie, półpełne kwiaty, pachnie delikatnie, ma zdrowe liście. Wydaje długie, ale elastyczne pędy, około trzech metrów. Kwitnie na początku czerwca. Zbliżenia kwiatu mam na pierwszej stronie. Mówi ci to coś, Kasiu?
Iga51, teraz to szkółki są pozamykane, albo sprzedają tylko iglaki. Z pewnością znajdziesz Iga wiosną upragnione bylinki. A co do róż, to prawdziwa przyjemność wiosenne sadzenie. Jakie sobie odmiany wybrałaś?
Marpa, kwitnie coraz więcej roślin. Na pewno zimy już nie będzie
Koziorożec, tak, ta róża jest wyjątkowo zdrowa przez cały sezon, podczas gdy z innymi bywa różnie.
Jolu, obiecuję, że następnym razem wpadniemy, teraz śpieszyliśmy się na kwaterę, żeby zdążyć pzed wieczorem. Daglezja była zamknięta na cztery spusty, kupiliśmy sadzonki u innego producenta na wsi.
Majowa, dzień dobry! Jak miło, że przyszłaś z rewizytą, Iwonko. Cieszę się, że udalo mi się ciebie ściągnąć, bo lubię artsytyczne dusze, a ty niewątpliwei taką jesteś, więc mam nadzieję, że zagościsz u mnie na dłużej.
Romciu,
ja bym zdecydowanie trzymała w ziemi, w chłodnym pomieszczeniu. Nawet jak zdecydują się wystartować, to potem nie ma najmniejszego problemu z przesadzeniem do gruntu o dowolnej porze. Niektórzy pzesadzają nawet kwitnące i nic się złego nie dzieje.
Witam was słonecznie

Z białą lawendą, która jeszcze nie rozkwitła.

Z niebieską szałwią.

Do kompletu oranżowe irysy

Powojnik włoski White Prince Charles

Ech, ta Burgundy to ma kolor!

Czysta elegancja


Złocień maruna. Dostałam kiedyś od forumek: klarysa i christinkrysia. Po dwóch latach mam już ładne kępy

Oj, żeby już można było wyjść rano z kawką na taras i nie zmarznąć. Bo teraz też wychodzę, ale jednak zimno.


Robaczku, ta moja róża nie powtarza kwitnienia, ma średnie, półpełne kwiaty, pachnie delikatnie, ma zdrowe liście. Wydaje długie, ale elastyczne pędy, około trzech metrów. Kwitnie na początku czerwca. Zbliżenia kwiatu mam na pierwszej stronie. Mówi ci to coś, Kasiu?
Iga51, teraz to szkółki są pozamykane, albo sprzedają tylko iglaki. Z pewnością znajdziesz Iga wiosną upragnione bylinki. A co do róż, to prawdziwa przyjemność wiosenne sadzenie. Jakie sobie odmiany wybrałaś?
Marpa, kwitnie coraz więcej roślin. Na pewno zimy już nie będzie

Koziorożec, tak, ta róża jest wyjątkowo zdrowa przez cały sezon, podczas gdy z innymi bywa różnie.
Jolu, obiecuję, że następnym razem wpadniemy, teraz śpieszyliśmy się na kwaterę, żeby zdążyć pzed wieczorem. Daglezja była zamknięta na cztery spusty, kupiliśmy sadzonki u innego producenta na wsi.
Majowa, dzień dobry! Jak miło, że przyszłaś z rewizytą, Iwonko. Cieszę się, że udalo mi się ciebie ściągnąć, bo lubię artsytyczne dusze, a ty niewątpliwei taką jesteś, więc mam nadzieję, że zagościsz u mnie na dłużej.

Romciu,


Witam was słonecznie


Z białą lawendą, która jeszcze nie rozkwitła.

Z niebieską szałwią.

Do kompletu oranżowe irysy

Powojnik włoski White Prince Charles

Ech, ta Burgundy to ma kolor!

Czysta elegancja


Złocień maruna. Dostałam kiedyś od forumek: klarysa i christinkrysia. Po dwóch latach mam już ładne kępy


Oj, żeby już można było wyjść rano z kawką na taras i nie zmarznąć. Bo teraz też wychodzę, ale jednak zimno.
