Ostropest plamisty

[Kasienkar]

Ja mam taki z apteki (całe nasionka) przetestuję czy taki z apteki wykiełkuje ale nie wiem czy chce go mieć po tym jak przeczytałam jak wam wielki rósł, był kujący i sekatorem wycinany

[ewa-s]

Ja kupiłam w sklepiku z ziołami.Namoczyłam 2 nasionka na dobę w letniej wodzie,wysiałam do doniczki i obydwa skiełkowały.Miały już po 2 liście właściwe,ale je wyrzuciłam,bo bardzo wybiegały.Teraz uprawa na parapetach jest utrudniona,więc skoro już wiem że nasiona skiełkują,wysieję w bardziej sprzyjających warunkach,w początkach kwietnia.

[Kasienkar]

Ewa dzięki za informację, czyli już wiem, że się uda z takimi z apteki

[Iochroma]

Dobrze że zajrzałam do tego wątku.. ;) Nie miałam pojęcia że z ostropestu tworzą się takie zasieki.

[Kasienkar]

Ja też a dużo go jem bo jest dobry na wątrobę i sobie stwierdziłam ... o super będę go mieć w ogródku, swój własny a nie sklepowy... no to się dowiedziałam

[Tomek-Warszawa]

Ciekawe czy on przetrwa do wiosny?

[annodomini]

Tak odbija z zeszłorocznych pozostałości ?

[Tomek-Warszawa]

To są samosiewki z jesieni.

[annodomini]

Tomku, masz już wprawę w uprawie ostropestu. Czy wg Ciebie istnieje problem dzikiego rozsiania się tej rośliny ? Chodzi mi o intensywność nie do opanowania, lub zachwaszczenia działki sąsiadowi.

[Tomek-Warszawa]

Ja go w tamtym roku uprawiałem po raz pierwszy a dziko rosnącego nie widziałem ale przypuszczam że on się łatwo rozsiewa i może stać się uciążliwym chwastem w ogrodzie.

[annodomini]

Dziękuję za odpowiedź. Tego się właśnie boję - gniewu sąsiadów, tym bardziej, że obok pole uprawne, gdzie zwykły oset jest uciążliwy.

[Tomek-Warszawa]

Tylko zastanawia mnie czy jak powschodzi na jesieni(tak jak moje samosiewki) to czy te samosiewki przezimują do wiosny? bo ostropest to roślina jednoroczna.

[annodomini]

Zastanawia mnie to co wcześniej napisała Anitaa, że od 15 lat nie mogą go zwalczyć...

[Tomek-Warszawa]

Bo on się bardzo łatwo rozsiewa i bardzo szybko można nad nim stracić kontrole . Można zaraz po przekwitnięciu ścinać nasienniki wtedy nie będzie miał jak się rozsiać.

[lelumpolelum]

Anitaa, z tego, co pamiętam, pisała o polu, musiało być spore, skoro ludzie gonili w nim byka Moje ostropesty wyrąbuję siekierą, sekator ich nie chwyta. Myślę, że na małym areale nie ma co panikować, jeśli zbierze się nasienniki w odpowiednim czasie. Siewki są bardzo charakterystyczne, widać je od razu i przejechanie motyczką wystarczy, aby się ich pozbyć. Mam ostropest od lat, bo mi się podoba, utrapieniem nigdy nie był. Ale mam go niewiele, 2-3 sztuki rocznie. Po prostu zostawiam kilka siewek, jeśli ich lokalizacja mi pasuje.