Ogród w dolinie część 8 - Niech krótka będzie zima...

[DTJ_1]

Aniu najlepszego w Nowym Roku i nowym sezonie oby był jeszcze lepszy

[koziorozec]

Witaj Aniu,Twój ogród taki wybujały pod koniec sezonu, aż nie do wiary że taki młody z nowymi nasadzeniami,sprawa jest załatwiona,u mnie już wykasowane,dobrze że przypadkowo to odkryłam bo by dalej tak było,pozdrawiam

[Kochammmkwiaty]

Witaj Aniu,

Wpadam z poranną kawką i życzę wszystkiego co dobre w piątkowy dzień.

[an-ka]

Aniu przysiadłam w Twoim ogrodzie i napawam się nowymi nasadzeniami a praca jaką w te nowe rabaty włożyłaś po prostu powala.Już widzę te Pashminy z Mounsted i Pastelkami,nowe pergole,ktore już sa podsadzone klematisami,no bgędzie przecudnie.
Ułożenie kamiennej ścieżki zaowocowało pewnie pięknymi mięśniami i zgrabną figurką.
Aniu-serdecznie pozdrawiam.

[Margo2]

Aniu przestań już balować, bo nie bedziesz miała siły na ogród

[drewutnia]

No namierzyłam Cię,teraz mi nie uciekniesz
Oby było jak w tytule

[sweety]

Bynajmniej nie balowałam, ale grzecznie poświęcałam się życiu rodzinnemu

Dziękuję Wam za noworoczne życzenia. I Wam i sobie życzę, by wszystkim wszystkie życzenia się spełniły W podziękowaniu mam bukiet, ściętych dokładnie 25 października 2012r., róż. W tym roku się to nie udało, bo końcem września mróz zrobił swoje



A teraz czas na ciąg dalszy podsumowań
Jedną z chorób, na jaką zachorowałam przez forum, jest hoyoza. Pierwsze hoye kupiłam od Basi (Toski). Było to we wrześniu 2012r. Zamówiłam m.in. melifluę i dipterę (w kolejności od lewej strony). Trzecia niestety kołkuje od tej pory. W sumie nie wiem dlaczego. Może nie ma stożku wzrostu? Nie wiem. Od tego czasu dokupiłam kilkanaście innych odmian, ale do tych mam szczególny sentyment.



Myślę, że poszło mi z nimi całkiem nieźle A zatem

hoja DIPTERA

W październiku trafiła do hydro



Zaraz potem ruszyła z kopyta i w grudniu 2012r. wyglądała już tak





W lutym 2013r.



i w marcu 2013r.



A tak wczoraj



hoja MELIFLUA

I ona w październiku 2012r. trafiła do hydro



Już w listopadzie 2012r. zaczęła puszczać kolejne liście



Do grudnia i ona sporo urosła





A w marcu 2013r. wyglądała następująco



Teraz ma długi pęd i dostała własną drabinkę (zdjęcie I 2014r.)



Jak widzicie hoyki rosną. A w tym tygodniu przybędzie nowa - pallida Już nie mogę się doczekać.
Miłego świętowania

[kogra]

Masz do nich rękę , co widać.
Mnie jakoś hoje nie biorą, to już wolę pasiflorę.
Ale rozumiem, że to twoja nowa pasja, która będzie się rozwijać.

[sweety]

Grażynko! Również w domu lubię mieć zielono, stąd blisko 160 doniczek A hoye to wyzwanie, bo niełatwo doprowadzić je do kwitnienia. Może dlatego? Ale i ich liście są cudne
Wiem, że ostatnio nieco zaniedbałam forum, w tym Ciebie. Zatem coś, co kochamy obie Róże Dla Ciebie specjalnie jedna z nowości zeszłego sezony - Lavender Ice. Spisała się

[daffodil]

Ile doniczek masz w domu? 160?
Jestem pod wrażeniem, naprawdę. Ile czasu to podlewasz?

[sweety]

Asieńko, wbrew pozorom dość szybko. Osobno parter i piętro. Parter jak gotuję. Pietro w międzyczasie Pryskam w przerwie na klikanie na forum. Jakoś idzie
Pamiętasz różę, która miałam w samochodzie, gdy z eMem byłam u Ciebie po raz pierwszy? Dla Ciebie Red Leonardo da Vinci

[daffodil]

Dzięki bardzo za piękną różę . Duża Ci rośnie? Bo ja też posadziłam i zastanawiam się jaka wysoka będzie?
A nie miałaś wtedy w samochodzie jeszcze jakiejś innej czerwonej róży?

[sweety]

Nie miałam Jest całkiem spora - około 120 cm. Ale jest raczej wąska - 60 cm. Przynajmniej na razie Mogłaby potarzać nieco częściej, ale dla takich kwiatów można poczekać...
Skoro już o różach - moje zeszłoroczne, spełnione chciejstwo - Sweet Pretty Złego słowa o niej nie powiem.

[tesia39]

Aniu, ja mam właśnie nawrót hojozy dużo mnie kosztuje niekupienie nowych hoi ale na razie jakoś się powstrzymuję
No a Ty mnie tu kolejnymi różyczkami kusisz Sweet Pretty cudo

[sweety]

Teresko! Tak to już jest Zarzekałam się, że zimą nie kupię kolejnej hoyi, ale że raczej mamy wiosnę to skusiłam się Z różami podobnie. To chyba nieuleczalne.
Kuszenia ciąg dalszy... Pamiętam, że podobała Ci się w pierwszym moim różanym sezonie - Kronenberg. Prawdziwa królowa