Margo2, czasu mam za dużo z pewnych powodów, a sił zabrakło w zeszłym roku ze względu na sprawy zdrowotne, powoli leki prostują pewne rzeczy, ale bez nich nie da się normalnie funkcjonować. W każdym razie najgorsze miesiące już za mną i tego się trzymam, a także tego, że będzie lepiej.
A krzewy - ciągle ich za mało chociaż można je liczyć odmianowo w setkach, a gdyby zebrać krzewy, drzewa, byliny w całość to spokojnie przekroczymy tysiąc

.
Za to planuję pewne przesadzenia i zastanawiam się czy przypadkiem nie zrobić tego teraz - chodzi mi o kilka dużych krzewów rosnących w nieodpowiednich jak się okazało miejscach. Muszę tylko znaleźć ze 2 panów ze wsi i uzgodnić cenę.
Czy ryzykować teraz, czy czekać do marca?
Porzeczka krwista i lilaki.
Jedna z jabłoni ozdobnych.
Buk czerwony na tle żywopłotu z pęcherznicy Luteus.
Znowu jabłoń ozdobna.
Suchodrzew tatarski po prawej, w tym roku był zasypany kwiatami i kwitł bardzo długo.
Lilak omszony Kim.
