Pielęgnacja starych drzew owocowych

[ERNRUD]

Dzidziusiu: na Waszym zdjęciu jest taka mnogość pędów, że ciężko tam cokolwiek zaznaczyć. Nie widzę potrzeby cięcia konarów, widzę jedynie potrzebę PRZEŚWIETLENIA. Te linie traktuj poglądowo, nie przytnij tego czasem na żywopłot. Dobra żart.
Poprzecinaj sobie te pędy, które pozostaną pod tą czerwoną linią tak, aby się nie krzyżowały ze sobą i wycinaj (w całości) wszystko co pionowe.
Termin: II - IV.

[Anna55]

ERNRUD!
To nie było zadanie na "już-teraz", tym bardziej że termin cięcia jest odległy. Jestem bardzo wdzięczna za te wskazówki. Żałuję tylko, że nie zwróciłam się o pomoc przed cięciem jabłonki. Mądry Polak po szkodzie.
Grusza trzy lata temu rodziła piękne dorodne i bardzo smaczne gruchy. Po roku zachorowała na rdzę jak większośc grusz
w okolicy. Podobno ta choroba związana jest chorobą jałowca rosnącego w pobliżu. Od tego czasu nie zawiązała żadnych owoców. Oprysk Miedzianem niewiele pomógł. Pomimo to postaram się ją wyleczyć. Może się uda.
Jeszcze raz serdeczne dzięki.

[anwer]

Witam serdecznie! Ponieważ pogoda na dworze wyjątkowo ładna wzięłam się za przegląd starych drzew owocowych. Moja ulubiona poniemiecka "choinkowa" jabłonka po moim przycięciu sprzed 3 lat zdziczała zupełnie:/
tej jesieni wydała setki 2-3 cm jabłuszek i to dziwnie, bo na jednej połowie drzewa. coś zapewne poknociłam Proszę o poradę jak ją uratować.

[GEMBARA]

Miedzian na rdzę nie skutkuje.

[ERNRUD]

anwer: standardowe prześwietlenie gałęzi. Jak to zrobić to poczytaj sobie w poprzednich postach - są podobne jabłonki, które maja napisane zalecenia co do cięcia. Na zdjęciu widzę po lewej bardziej zestarzałą część korony i to normalne, że wystąpiły tam drobne jabłka i w większej ilości. To te gałęzie poprzecinaj w szczególności. Pamiętaj, że u takich jabłoni 40+ letnich unikamy usuwania dużych gałęzi i pozostawiania czopów.
P.S. O co chodzi z tą choinkową?

[anwer]

Dziękuję za szybką odpowiedź, może to zabawne, ale wszyscy mówimy na tą jabłoń "choinkowa", bo moja mama w młodości wieszała te jabłuszka na choince;)
pozdrawiam
ania

[anwer]

jeśli nie byloby to wielkim klopotem chetnie zerknęlabym na jakąś sugestię dotyczaca przycięcia. na poprzednich zdjeciach ktos na czerwono rysowal kreski, gdzie ciac takie grube galezie. nigdy tego nie robilam z rozmyslem i przed 3 laty obcielam tak, by mi sie latwiej wchodzilo na drzewo. nie chcialabym czegoś zepsuc. a w poprzednich postach widzialam radylaknie gole drzewa. tego sie obawiam robic jako lajkonik... co do malych galezi, ok- czytalam- wszystkie idace w gore, krzyzujace sie czy skierowane do srodka- wytne, ale ktore grube? nie wiem. poprosze o cd porady
ania

[miczu007]

Witam mam grusze nie należy do najświeższych co mogę z nią zrobić ?
Na pewno dobrze przyciąć
Pomoze mi ktoś pokazując na zdjęciu jak to zrobić

[ERNRUD]

Widzę, że dzięki moim "kreskom" temat odżywa.

Na jabłoni wytnij (na gładko) te grubsze gałęzie co są na czerwono i zabezpiecz rany. Te fragmenty korony co są w kółkach PRZEŚWIETL.
Jeśli są jakiej czopy albo gałęzie chore, suche, połamane, inne elementy martwe - wszystko powycinaj i zabezpiecz. Ostatnio wypróbowałem <sztuczną korę>. Polecam szczególnie na większe rany,


Grusza: na żółto - tnij teraz na wiosnę; na czerwono - na wiosnę 2015, albo lato 2015. Chodzi o to, żeby radykalnie nie zachwiać gospodarki drzewa, bo będziemy ścinać dużo korony.


No. Potnijcie i chwalcie się efektami. Na przyszłość jednak polecam po pierwsze przestudiowanie tego co tu było wcześniej opisane i zaznaczone, bo przypadki są podobne, a zasady cięcia te same. Cięcie jest sztuką i trzeba wiele czasu i doświadczenia, aby to robić idealnie (pojęcie względne), ale przestrzeganie ogólnych reguł w zasadzie co najmniej w zadowalającym stopniu przynosi efekty.

[lucas070707]

Bez sensu wydaje mi się ucinanie konara w połowie jednego roku, a w kolejnym wycięcie go w całości. Lepiej wycinać całe konary na raz, ale po kolei, w kolejnych latach - można wtedy wykorzystać późniejsze odrosty (wilki, długopędy) do dalszego formowania. Jeśli nie planujemy wycięcia całości, to też lepiej zrobić to na raz a nie po kawałku, bo drzewo niepotrzebnie straci energię na regenerację fragmentu którego i tak go pozbawimy w roku kolejnym.

[anwer]

coś podzialalam, oto efekt

[ERNRUD]

Bez sensu wydaje mi się ucinanie konara w połowie jednego roku, a w kolejnym wycięcie go w całości. Lepiej wycinać całe konary na raz, ale po kolei, w kolejnych latach - można wtedy wykorzystać późniejsze odrosty (wilki, długopędy) do dalszego formowania. Jeśli nie planujemy wycięcia całości, to też lepiej zrobić to na raz a nie po kawałku, bo drzewo niepotrzebnie straci energię na regenerację fragmentu którego i tak go pozbawimy w roku kolejnym.

Właśnie ta "utrata energii" pozwala uniknąć pojawienia się rzeszy wilków zaraz po wycięciu konara. Wilków z których ciężko formować nową koronę i które bardzo późno zaczynają owocować. Zamiast tego cięcie etapowe daje szansę kompatybilnego wzrostu recesywnych gałęzi owoconośnych, na których jest o wiele łatwiej pracować. W drugim roku po usunięciu reszty gałęzi to one natychmiast biorą ciężar na siebie i mamy gotowe odmłodzone drzewo i nie musimy czekać kilku lat.

[Kaja]

Na działce mam 30 letnią renklodę Althana, która wyrosła wysoka.Chciałabym ja obniżyć,bo teraz nie ma chętnych do wspinania się na szczyt, a trzeba bo owoce chorują na brunatną zgniliznę.
Przeczytałam,że śliwy nie lubią takiego mocnego odmładzającego cięcia,które polega na radykalnym skróceniu. Mogą takiej operacji nie przeżyć, a więc w zeszłym roku zrezygnowałam i wycięłam tylko niektóre mocno zagęszczające gałęzie.
Nie wiem ciąć,czy nie ciąć. Jeżeli ciąć to najlepiej kiedy?

[lucas070707]

cięcie etapowe daje szansę kompatybilnego wzrostu recesywnych gałęzi owoconośnych, na których jest o wiele łatwiej pracować. W drugim roku po usunięciu reszty gałęzi to one natychmiast biorą ciężar na siebie i mamy gotowe odmłodzone drzewo i nie musimy czekać kilku lat.

Może nie do końca jasno napisałem. Chodziło mi o to, że takie gałęzie wyrosną też na części konara, który i tak mamy zamiar wyciąć za rok, co wydaje się mało sensowne. No chyba, że to ja źle zinterpretowałem rysunek, ale wygląda mi to jakby w pierwszym roku zaznaczone było cięcie gałęzi w połowie długości, a kolejnego roku wycięcie całkowite.

Jeśli nie chcemy dużej ilości wilków, warto pozostawiać kilkucentymetrowe czopy zamiast wycinać gałęzie na obrączkę - robiłem tak w zeszłym sezonie i zdało egzamin.

[ERNRUD]

Dobrze zinterpretowałeś rysunek.
Prawisz, że pozostawianie czopów łagodzi wyrastanie wilków? No chyba w przypadku, że pojawiają się przez nie zgorzele i obejmują znaczną część konara. Nie, tak na poważnie to nie bawmy się w żadne czopy, bo to nie ten system cięcia (ja rozumiem odnawiające w sadach intensywnych, ale tu rozmawiamy o pielęgnacji drzew starszych). Przypadek tej gruszy pokazuje jak wykonać dekapitację drzewa owocowego. Tak naprawdę przerywamy tu dominację wierzchołkową i chodzi o to, żeby nie zrobić tego zbyt radykalnie.
Ucięcie konara w całości też jest jakimś rozwiązaniem, ale raczej w tym przypadku zdecydowanie takie coś odradzam - po prostu usunęlibyśmy zbyt dużo korony, bo koncentruję się ona właśnie na tym konarze przewodnikowym. Wycinanie konarów w całości od razu polecałbym natomiast w przypadkach, gdy mamy dużo równorzędnych konarów.