Henryku, Leszku, Gosia, Żanetko
Zuza do miłego spotkania wobec tego
Wisia oj jak dawno Cię nie było, miło mi znów Ciebie gościć
banditoo pisze:Marta jak tam wysiewałaś już coś czy czekasz do wiosny?
E tam do wiosny nie dam rady się powstrzymywać bo jak są to mnie nosi
Jacku jeszcze tych Chvastkowych nie tykałam, u mnie też rotacja będzie- muszę podsuszyć to co mam pod lampkami żeby wyjechały na parapet ale... wysiałam na próbę swoje nasionka i to właśnie dzisiaj. Chcę zobaczyć jak mi pod światełkami wyjdą i czy pokrywy podnosić nie trzeba wyżej. Planuję mniej więcej z końcem stycznia wystartować z tymi czeskimi.
Jak mniemam u Ciebie już siewnik pełną parą idzie
A tak na marginesie mam do Was(wszystkich siejących) pytanko - czy macie może jakiś rodzaj, gatunek, odmianę itp która Wam uparcie problemy stwarza z wylezieniem i współpracy odmawia w rośnięciu?
Ja mam tak z G. schuetzianum.
Numerkowe czy nie, trzy razy siane i ani jednej roślinki
Wściec się można bo choćbym gusła wszelakie nad nim odprawiała to oporne do bólu.
Czwarty raz będę się do niego przymierzać

bo mnie zniechęcić nie tak łatwo
Miałam to pytanie wstawić w "wysiewy"... ale trochę strach

bo nikogo zrażać do siania nie zamierzam( a tym by się moja ciekawość skończyć mogła

)
A tu na wątek może nie każdy zabłądzi
