Basiu, sąsiadka ma bardzo dużo rh. Zgromadziła je w jednym miejscu dla lepszego efektu, no i dla zapewnienia im jak najlepszych warunków.
Gosiu, dziękuję za życzenia
Po tych zdjęciach obawiam się, że moje będa zbyt zwyczajne. Mam nadzieje, że mimo wszystko będziecie tu zaglądać
Aniu, Wandziu, sąsiadka ma je posadzone w jednym miejscu, wśród iglaków. Gdzieniegdzie są jeszcze jakieś kwitnące kwiaty, ale to miejsce ma cieszyć oczy tak naprawdę tylko wiosną.
Latem cieszą oczy inne zakątki ogrodu. Jest to ogród pełen ciekawych roślin i zakamarków.
Niestety nie ja robiłam zdjęcia. Mam tylko to co dostałam od włascicielki.
Może w tym roku uda się zrobić ich więcej
Aga, mam szczęscie widzieć go kiedy chcę na własne oczy. Sąsiadka jest wspaniałą osobą. Wiele roślin dostałam też od niej.
Ewa, jak widzisz nareszcie zdecydowałam się na pokazanie ogródu sąsiadki.
Bardzo lubię rogownicę, ale nie wiem, czy tam pasuje. Chyba muszę tam posadzić coś pośredniej wielkości. Myślałam o jakichś kulkach, może do tego lawenda, albo kocimiętka?Może rogownica na obrzeżu?
Witaj
Iwonko.
Takie widoki cieszą wiosną nasze oczy
Fajnie mieć taką sąsiadkę
Renatko, wydaje mi się, że zawsze można stworzyć odpowiednie stanowisko. Myslę, że cała tajemnica tkwi w posadzeniu kilkunastu rh obok siebie. Po pierwsze wspierają się, a po drugie stwarzają odpowiednie środowisko dla siebie.