Witam Panie
Trochę o liliach ...
Kiedyś byłem szaleńcem liliowym,miałem ponad 300 odmian i różne cuda wówczas dostępne.
Jednak monokultura po pewnym czasie pokazuje złe strony - liczne choroby,zakażenie ziemi
i brak kwiatów jak lilie przekwitną.
W tamtym czasie miałem też l.pardalinum,która wtedy nazywała się BELLINGHAM Hybryd.
Ma dziwne cebule i rozmnaża się rozłogami /stalonami

/.
Obecna to jedna cebulka z Czech,w pierwszym roku nie kwitła,w tym pojedyńczy kwiat.Na zimę
ją przykrywam bo może wymarznąć.
Miałem też dużą kępę l.martagon oraz mniejszą
var album .Dawno zaginęły.
Piękne mieszańce l.martagon można kupić tu i tam jednak są cholerycznie drogie.
Oto dwie ciekawostki minionego roku ...

..
