
Bazylia (Ocimum basilicum) wysiew nasion
- Wolusia
- 1000p
- Posty: 2471
- Od: 12 sty 2013, o 17:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
Re: Bazylia w mieszkaniu na własny użytek - wskazówki.
U mnie na parapecie nadal rośnie bazylia, choć jest coraz biedniejsza 

- Basia86
- 50p
- Posty: 72
- Od: 14 kwie 2012, o 15:52
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
- Kontakt:
Re: Bazylia w mieszkaniu na własny użytek - wskazówki.
To nie zła ręka tylko zły moment na uprawę. Za zimno, za mało słońca, nieodpowiednie warunki w mieszkaniu... Poczekaj do wiosnyipako pisze:chyba nie mam dobrej ręki do ziół, na pewno nie do bazylii :/

SlonecznyBalkon.pl - mój blog
- ipako
- 200p
- Posty: 331
- Od: 11 wrz 2013, o 20:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Grodzisk Mazowiecki
Re: Bazylia w mieszkaniu na własny użytek - wskazówki.
tylko, że ja mam nieco inne warunki niż standardowo, ponieważ moje zioła oświetlane są kilkanaście godzin dziennie lampą sodową HPS 250W.
Poza tym nie stosuję żadnej chemii. Raz na 2-3 tygodnie nawożę je płynem, 100% składników pochodzenia naturalnego (substral pomidory i zioła).
W każdym razie trochę ziół już zostało posianych i sobie rośnie, a teraz mam problem z bazylią.r
Czy czarne plamki mogą wskazywać na przelanie?
Co w tedy z takimi listkami, bo chyba do spożycia się nie nadają?
Oderwać czy zostawić?
Wczoraj na wieczór niespecjalnie bazylie nieco podlałam (zanim zauważyłam żer są te plamki),
ale potem ręcznikiem papierowym przykładałam do góry, aby może choć część wilgoci wyszła z ziemi.
Ta woda co trafiła na podstawkę też została wytarta do sucha ręcznikiem papierowym.
Teraz zastanawiam się co dalej, czy dzisiaj podlewać coś, czy nic, czy tylko do podstawki...
doradzicie co teraz zrobić?
Poza tym nie stosuję żadnej chemii. Raz na 2-3 tygodnie nawożę je płynem, 100% składników pochodzenia naturalnego (substral pomidory i zioła).
W każdym razie trochę ziół już zostało posianych i sobie rośnie, a teraz mam problem z bazylią.r
Czy czarne plamki mogą wskazywać na przelanie?
Co w tedy z takimi listkami, bo chyba do spożycia się nie nadają?
Oderwać czy zostawić?
Wczoraj na wieczór niespecjalnie bazylie nieco podlałam (zanim zauważyłam żer są te plamki),
ale potem ręcznikiem papierowym przykładałam do góry, aby może choć część wilgoci wyszła z ziemi.
Ta woda co trafiła na podstawkę też została wytarta do sucha ręcznikiem papierowym.
Teraz zastanawiam się co dalej, czy dzisiaj podlewać coś, czy nic, czy tylko do podstawki...
doradzicie co teraz zrobić?
- ipako
- 200p
- Posty: 331
- Od: 11 wrz 2013, o 20:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Grodzisk Mazowiecki
Re: Bazylia w mieszkaniu na własny użytek - wskazówki.
mam zdjęcia.
Zdjęcia z 27.12.2013 gdy jeszcze nie przyciełam czubków bazyliom. To przykładowa sztuka i tak na pierwszy rzut oka raczej nie widać aby coś złego się działo
a tu zdjęcia z dzisiaj (już z przyciętym czubkiem). Jedno zdjęcie przy linijce pokazuje, że takie marne to te moje bazylie nie są, ładnie liście urosły, a i nie wyciąga się łodyżka do góry jak w przypadku braku słońca
drugie zdjęcie, to z bliska te plamy, ale nie te ciemne prawie czarne, tylko te drugie, takie jakby ususzone, a liść zżółknięty. To mnie zastanawia, czy to też może być wynik przelania?

i dziś w ogóle nie podlewałam bazylii, nawet do podstawki
Zdjęcia z 27.12.2013 gdy jeszcze nie przyciełam czubków bazyliom. To przykładowa sztuka i tak na pierwszy rzut oka raczej nie widać aby coś złego się działo

a tu zdjęcia z dzisiaj (już z przyciętym czubkiem). Jedno zdjęcie przy linijce pokazuje, że takie marne to te moje bazylie nie są, ładnie liście urosły, a i nie wyciąga się łodyżka do góry jak w przypadku braku słońca



i dziś w ogóle nie podlewałam bazylii, nawet do podstawki
- Comcia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13363
- Od: 9 maja 2008, o 14:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Bazylia w mieszkaniu na własny użytek - wskazówki.
Taką ładną masz bazylię w grudniu i narzekasz ?
Mnie te plamki przypominają poparzenia słoneczne na liściach. Jeśli na młodym liściu jest kropla wody i padnie na nią słońce to powstają takie oparzenia, ale o tej porze roku to niemożliwe, więc może faktycznie przelanie ? Często nadopiekuńczość ogrodnika jest największym wrogiem upraw.
Mnie te plamki przypominają poparzenia słoneczne na liściach. Jeśli na młodym liściu jest kropla wody i padnie na nią słońce to powstają takie oparzenia, ale o tej porze roku to niemożliwe, więc może faktycznie przelanie ? Często nadopiekuńczość ogrodnika jest największym wrogiem upraw.
- ipako
- 200p
- Posty: 331
- Od: 11 wrz 2013, o 20:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Grodzisk Mazowiecki
Re: Bazylia w mieszkaniu na własny użytek - wskazówki.
poparzenie? oj to jednak możliwe :/ już wspominałam, ze mam lampę do doświetlania sodową HPS 250W i mogłam faktycznie wodą zalać liście, a potem włączyłam lampę :/ w okresie świątecznym wszystko szybko robiłam, wpadałam do ziół podlewałam i włączałam na noc lampę i wyłączałam rano.
Ale nadal nie wiem co robić, oberwać uszkodzone liście na których są te zmiany czy zostawić?
i podlewać wyłącznie do podstawka i zaprzestać lania wody do doniczki?
Ale nadal nie wiem co robić, oberwać uszkodzone liście na których są te zmiany czy zostawić?
i podlewać wyłącznie do podstawka i zaprzestać lania wody do doniczki?
Re: Bazylia w mieszkaniu na własny użytek - wskazówki.
Ipako,bardzo ładna ta bazylia,nie ma powodów do niepokoju, moim zdaniem te plamki na liściach to objaw zbyt dużej wilgotności i liść który był pod spodem miał za mały dostęp powietrza.Czasem,gdy jest za ciepło i zbyt dużo wilgoci,to liście od spodu podgniwają.Zastanawia mnie też dlaczego doświetlasz rośliny całą noc?Ja zawsze doświetlałam tylko tyle jak w naturze np:świetlówka była ustawiona czasowo,rano włączała się o 5 godz.a wyłączała o 7:30 a po południu od 16 do 22.Może się mylę,jeśli tak o niech wypowiedzą się znawcy tematu.
- ipako
- 200p
- Posty: 331
- Od: 11 wrz 2013, o 20:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Grodzisk Mazowiecki
Re: Bazylia w mieszkaniu na własny użytek - wskazówki.
u mnie doświetlane są odwrotnie jak w naturze, czyli np od 20-22 do 10 rano, a od 10 do tej 20-22 w pomieszczeniu jest całkowicie ciemno, nie mają dostępu do słońca. Jak przyjdzie wiosna to to zmienię. Na razie ładnie rosną (poza tą bazylia, ale uspokoiłaś mnie, ufff) , nie wiem czy dobrze robię, ale na razie roślinki rosną :P
ach i jeszcze dodam, że cyrkulacja powietrza jest dobra i stała temperatura 20-22 stopni
ach i jeszcze dodam, że cyrkulacja powietrza jest dobra i stała temperatura 20-22 stopni
- Kasienkar
- 500p
- Posty: 729
- Od: 18 cze 2013, o 14:38
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Grecja, Ateny
Re: Bazylia w mieszkaniu na własny użytek - wskazówki.
A czemu odwrotnie doświetlasz? czy wtedy lepiej rosną czy o co chodzi i jeszcze mam pytanie ile tam mniej więcej kosztuje takie doświetlanie, chodzi mi o to czy taka lampa dużo energii zużywa?
Pozdrawiam,
Kasia
Kasia
- ipako
- 200p
- Posty: 331
- Od: 11 wrz 2013, o 20:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Grodzisk Mazowiecki
Re: Bazylia w mieszkaniu na własny użytek - wskazówki.
odwrotnie doświetlam bo tak mi wygodnie, hehe
po prostu w ciągu dnia lampa by mi przeszkadzała, a w nocy śpię
myślę, że dla ziół nie ma to znaczenia, ważne aby miały 'słońce' i czas na odpoczynek w ciemności.
Żarówka ciągnie 250W, więc troszkę to kosztuje, ale nie znam się na tyle aby podać ile dokładnie. Trzeba by to jakoś przeliczyć. Dla przykładu takie obecne standardowe energooszczędne żarówki to 15-20W więc różnica jest, tym bardziej że ta moja lampa świeci ok 12 godzin dziennie. Sam jej zakup to około 250zł na all.
Powiem szczerze, że jeśli ktoś nie ma bzika na punkcie ziół i na siłę nie chce 'coś' wyhodować właśnie teraz, to lepiej chyba poczekać do wiosny, taniej wyjdzie
Ja mam lampę (to prezent od męża), bardzo ją sobie chwalę, super zioła rosną, ale na pewno jak tylko zrobi się ciepło to zioła wystawiam na parapet/ taras/ dwór itd, a jedynie młode zioła będę doświetlała (bo w planach mam jeszcze kilka ziół posiać ale już wiosną
)


Żarówka ciągnie 250W, więc troszkę to kosztuje, ale nie znam się na tyle aby podać ile dokładnie. Trzeba by to jakoś przeliczyć. Dla przykładu takie obecne standardowe energooszczędne żarówki to 15-20W więc różnica jest, tym bardziej że ta moja lampa świeci ok 12 godzin dziennie. Sam jej zakup to około 250zł na all.
Powiem szczerze, że jeśli ktoś nie ma bzika na punkcie ziół i na siłę nie chce 'coś' wyhodować właśnie teraz, to lepiej chyba poczekać do wiosny, taniej wyjdzie

Ja mam lampę (to prezent od męża), bardzo ją sobie chwalę, super zioła rosną, ale na pewno jak tylko zrobi się ciepło to zioła wystawiam na parapet/ taras/ dwór itd, a jedynie młode zioła będę doświetlała (bo w planach mam jeszcze kilka ziół posiać ale już wiosną

- Kasienkar
- 500p
- Posty: 729
- Od: 18 cze 2013, o 14:38
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Grecja, Ateny
Re: Bazylia w mieszkaniu na własny użytek - wskazówki.
Dziękuję za wytłumaczenie, już mi się przejaśniło 

Pozdrawiam,
Kasia
Kasia
- Kasienkar
- 500p
- Posty: 729
- Od: 18 cze 2013, o 14:38
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Grecja, Ateny
Re: Bazylia w mieszkaniu na własny użytek - wskazówki.
Jak ktoś jest zainteresowany to w Tesco pojawiły się nasiona "bazylii pospolitej" po 1,89 zł
Pozdrawiam,
Kasia
Kasia
- ipako
- 200p
- Posty: 331
- Od: 11 wrz 2013, o 20:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Grodzisk Mazowiecki
Re: Bazylia w mieszkaniu na własny użytek - wskazówki.
Hej, to znowu ja 
Ostatnio pytałam czemu pierwsza para liści mojej bazylii sałatowej zaczęła marnieć (nie licząc oczywiście liścieni).
Postanowiłam poucinać te pierwsze liście, została tylko druga para liści, bo czubki też zostały ucięte.
Obecnie z obciętych czubków wyrastają dwie nowe gałązki (mają po dwie pary liści).
W miejscu gdzie obcięłam tą pierwszą parę liści też wyrastają nowe listki tylko są malutkie i drobiutkie i tu moje NOWE PYTANIE.
Czy powinnam obciąć już tą drugą parę liści? tzn te bardzo duże liście?
Kiedyś pisaliście, aby pierwszych liści nie zrywać tylko czubki, ale teraz już sama nie wiem.
Może przy bazylii sałatowej jest jakoś inaczej?
Przecież te liście już raczej większe nie urosną, zasłaniają te młode listki co pod nimi wyrastają, więc hamują ich rozwój (?) i czy nie zaczną zaraz marnieć jak te pierwsze których foty wrzucałam we wcześniejszym poście?
Gdzieniegdzie już pojawiają się przebarwienia czy dziurki, może już taki urok tej bazylii?
Co byście zrobili, zrywać już te wielkie liście i zostawić tylko te młode? Mój mąż sugeruje obcięcie, a ja się boję.
Pisaliście, że te duże liście łapią promienie słoneczne czzli jak je zetnę to może dla roślinki będzie gorzej...
zrobiłam dziś zdjęcia, tak to obecnie u mnie wygląda:


Ostatnio pytałam czemu pierwsza para liści mojej bazylii sałatowej zaczęła marnieć (nie licząc oczywiście liścieni).
Postanowiłam poucinać te pierwsze liście, została tylko druga para liści, bo czubki też zostały ucięte.
Obecnie z obciętych czubków wyrastają dwie nowe gałązki (mają po dwie pary liści).
W miejscu gdzie obcięłam tą pierwszą parę liści też wyrastają nowe listki tylko są malutkie i drobiutkie i tu moje NOWE PYTANIE.
Czy powinnam obciąć już tą drugą parę liści? tzn te bardzo duże liście?
Kiedyś pisaliście, aby pierwszych liści nie zrywać tylko czubki, ale teraz już sama nie wiem.
Może przy bazylii sałatowej jest jakoś inaczej?
Przecież te liście już raczej większe nie urosną, zasłaniają te młode listki co pod nimi wyrastają, więc hamują ich rozwój (?) i czy nie zaczną zaraz marnieć jak te pierwsze których foty wrzucałam we wcześniejszym poście?
Gdzieniegdzie już pojawiają się przebarwienia czy dziurki, może już taki urok tej bazylii?
Co byście zrobili, zrywać już te wielkie liście i zostawić tylko te młode? Mój mąż sugeruje obcięcie, a ja się boję.
Pisaliście, że te duże liście łapią promienie słoneczne czzli jak je zetnę to może dla roślinki będzie gorzej...
zrobiłam dziś zdjęcia, tak to obecnie u mnie wygląda:


Re: Bazylia w mieszkaniu na własny użytek - wskazówki.
Witam, to mój pierwszy post na forum. Zaczynam właśnie moją przygodę z bazylią, już puszczają pierwsze kiełki
Mam takie pytanie, czy ktoś praktykuje zbieranie nasion z własnej bazylii czy lepiej kupić gotowe?

- Kasienkar
- 500p
- Posty: 729
- Od: 18 cze 2013, o 14:38
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Grecja, Ateny
Re: Bazylia w mieszkaniu na własny użytek - wskazówki.
Ja zbierałam i ładnie wyrastały, kiełkowały szybciej niż te sklepowe 

Pozdrawiam,
Kasia
Kasia