Skromny ogród Joli - 2008r.

[jollla500]

Witaj Zosiu dziękuję za odwiedziny.Bardzo Ci współczuje tej powodzi Moi rodzice mieli kiedyś też działkę ogrodniczą ,wypielęgnowali ją pięknie,posadzili drzewka i co było potem ? to samo Zosiu co u Ciebie ,non stop im zalewało i wszystko gniło aż w końcu zrezygnowali bo byli bezsilni .Co do zaskrońców to jedno pocieszenie że to one ,a nie jakieś żmije.Ale mimo to nawet zaskrońców bym sie bała .Nie wiem Zosiu co Ci poradzić ,moze zabieraj na działkę jakies zwierzątko moze je przepłoszy .Ich jest tak duzo bo pewnie się rozmnozyły ,musisz jakoś działać ,bo potem moze być ich o wiele więcej.Pozdrawiam milutko

[hanka55]

Joluś, zaskrońce niegroźne.
One bardziej boją się człowieka, niż my ich.
Tu, nad Rabą jest ich całe multum, a w ciepłe dni
wygrzewają się tłumy zakroniowych plażowiczów na ciepłych kamieniach.
I każdy odgłos kroku, powoduje popłoch
i fala uciekinierów chowa się pod wodę.
Piękny widok!


"Zaskoroniec zwyczajny


Podstawową barwą ciała są różne odcienie barwy oliwkowozielonej. W tyle głowy występują dwie duże, jasnożółte lub jasno-pomarańczowe tarczki
Grzbiet ciała może być pozbawiony jakichkolwiek deseni lub występują na nim liczne, czarne plamki układające się w różne wzory.
Dymorfizm płciowy jest niewyraźny. Samiec od samicy różni się jedynie długością ciała, ponieważ samce są krótsze, mają stosunkowo długi ogon i wysmukły tułów.
Zapadają w sen zimowy na początku października. Zimują w grupach wykorzystując różnego rodzaju nory.
Gody odbywają się na przełomie kwietnia i maja.
Zaskrońce są wężami jajorodnymi.
Wykazują dzienną aktywność. Polują na płazy, które połykają żywe. Czasami zjadają również owady, ryby, jaszczurki czy myszy.
Można je spotkać w pobliżu zbiorników wodnych. Do wody wchodzą bardzo chętnie; doskonale pływają i nurkują.
W razie niebezpieczeństwa ratują się ucieczką. Gdy je schwytamy mogą z gruczołów kloakalnych wystrzykiwać cuchnącą, białą substancję.
Częstą reakcją na złapanie jest zwracanie świeżo połkniętego pokarmu dzięki czemu zwierzę może poruszać się szybciej.
Zaskroniec jest najpopularniejszym wężem Europy."

http://www.zaborypark.eco.pl/html/gady.asp

[krzysiek86]

Gorzej ze Żmiją jest bo ta może ukąsić ale też tylko w samoobronie. A wtedy wizyta w szpitalu jest konieczna, zresztą po ukąszeniu przez zaskrońca co się zdarza ale rzadko to też lekarz będzie konieczny żeby to zobaczył.
Ale ogólnie to spokojne i nie groźne zwierzęta w moim przekonaniu.

[jollla500]

Wiem moi Kochani że zaskrońce nie groźne ,ale mimo to jak bym zobaczyła u siebie w ogródku to bym zwiewała gdzie pieprz rosnie .A źmije br.. nie chciałabym spotkać na swojej drodze,w tamtym roku będąc w lesie to spotkałam dwie.Sprawdzałam na internecie i wydaje mi się ze były to one .Zresztą jestem z natury bojaźliwa ,kiedyś gdy miałam kury , to mnie kogut pogonił i potem bałam sie wchodzić do nich.Śmieszne ale prawdziwe

[jollla500]

Giguś wiem wiem ,widziałam u Ciebie taki sam kwiatuszek,pozazdrościłam Ci go i kupiłam sobie też hi hi.Krzysiu to prawda ze kwiatki są przepiękne Piterek skoro jak mówisz że są jeszcze inne kolory to może będę miała szczęście i kiedyś kupię .Pozdrawiam wszystkich i życzę kolorowych snów

[TAJGA 2008]

Joluś fajne to Twoje nowe nabytki. Ja też kupilam sobie w tym roku rozwar bialy i różowy taki jak Twój - bladoróżowy.
Innych kolorów nie widzialam.
Pozdrawiam

[jollla500]

Kochani napiszę Wam co mi się dziś przydażyło .Plewiłam sobie w ogródku i słyszę jakieś miałczenie,zresztą słyszałam już od trzech dni.Wstałam i zaglądam przez płot do sąsiada.Patrzę a tu kotek ,żal mi się go zrobiło ,szybko pobiegłam do domu po mleko i potem kotek przeszedł pod siatką i był już przy mnie myślałam ze się naje i sobie pójdzie ,ale gdzie tam patrzył się tymi swoimi oczkami ,tak jakby prosił o pomoc po jakimś czasie spotkał naszego kocura Filipa ale na szczęście na postraszeniu się skończyło Dzieci miały radochę,a pod koniec pracy kotek poszedł za nami do domku.I co ja mam teraz zrobić ? zatrzymać go już nie mogę,mam już pięć kotów więc muszę znaleźć mu dobry domek. co ja na to poradzę ze ze mnie taka kociara i nie potrafię przejść koło potrzebujęcej duszyczki

[hanka55]

Ale Ty śliczna jesteś, Joluś !!!!!

[jollla500]

Tajguś ja dopiero w tym roku zakupiłam rozwary ,nawet nie wiem jak one się rozrastają.Ale jeśli nie uda Ci się spotkać a u mnie się rozrosną ,to podzielę się z Tobą

[TAJGA 2008]

Joluś, zawsze wiedzialam, że Ty masz dobre serducho. Koteczek jest przecudny, ale rzeczywiście musisz poszukać mu dobrego przyjaznego domu. Mam nadzieję, że znajdziesz zanim córeczka się przyzwyczai.

[jollla500]

Oj Hanuś Hanuś dziękuję ale chyba zmęczona

[jollla500]

Tajguś Ty wiesz jak ona płakała zeby kotka nie zostawiać ,ale kotek i tak poszedł za nami

[tu.ja]

Jolu! Podaj mi adres na pw. Podeślę Ci tych "żółtków".

[x-T-s]

Joluś

koteczek jest piękniusi pewnie córka się przyzwyczai i zostanie

[giga45]

Joluńko podpisuje sie pdo Hanią. fajowa i piekna kobitka z Ciebie. Paka juz idzie, tylko zapomniałam włozyc liścik-idzie korzeń nachyłka i bordo liliowiec. Buziaki