To będzie przedostatni odcinek. Myślę, że zdążymy zakończyć podróż przed Świętami.
Opuszczamy zieloną wyspę Santo Ant?o i płyniemy na S?o Vicente. Większe odległości, między wyspami, można pokonywać jedynie samolotem.



Na każdym kroku można podziwiać architekturę kolonialną Mindelo.


















Chyba cała armia Republiki miała manewry. Strach się bać.










CDN

















































































































































