A Mikołajowi trzeba by polecieć po premii
Blues w kaktusach :) onectica online
- onectica
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7898
- Od: 16 sie 2012, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław/skraj zachodni
Re: Blues w kaktusach :) onectica online
Ja nie jestem do końca przekonana, czy mu o tym mówić, bo może się poczuć przytłoczony i ciężko mu będzie to udźwignąć
A Mikołajowi trzeba by polecieć po premii
A Mikołajowi trzeba by polecieć po premii
- piasek pustyni
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6531
- Od: 10 cze 2012, o 11:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kołobrzeg
Re: Blues w kaktusach :) onectica online
Xaweremu, nie Mikołajowi - do dziś sprzątanie i naprawianie w mieście, poczta też miała poślizg, z czego domyślam się, że połowa miasta może dziś świętować późniejszego Mikołaja
Grunt, że przesyłka dotarła, a my przeżyliśmy! 
- piasek pustyni
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6531
- Od: 10 cze 2012, o 11:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kołobrzeg
Re: Blues w kaktusach :) onectica online
No gratuluję
Teraz będziemy mogły sobie pogadać...jak przyjaciel z przyjacielem

Teraz będziemy mogły sobie pogadać...jak przyjaciel z przyjacielem
- onectica
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7898
- Od: 16 sie 2012, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław/skraj zachodni
Re: Blues w kaktusach :) onectica online
ale co? bo nie jarzę
- mCm86
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1596
- Od: 26 mar 2012, o 21:23
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Częstochowa
Re: Blues w kaktusach :) onectica online
Może o
chodzi?
- onectica
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7898
- Od: 16 sie 2012, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław/skraj zachodni
Re: Blues w kaktusach :) onectica online
O!! Fakt! Ale numer!!
Nie mam bladego pojęcia czym się komu przysłużyłam, ale jeżeli tak było, to bardzo się cieszę, bo to znaczy, że spłaciłam dług - oddałam tę życzliwość, która tu dostałam na starcie
Teraz już zacznę ją dawać na kredyt
Żanetka - gratuluję i ja Tobie! I dzięki, bo sama tego nie zauważyłam...
Nie mam bladego pojęcia czym się komu przysłużyłam, ale jeżeli tak było, to bardzo się cieszę, bo to znaczy, że spłaciłam dług - oddałam tę życzliwość, która tu dostałam na starcie
Teraz już zacznę ją dawać na kredyt
Żanetka - gratuluję i ja Tobie! I dzięki, bo sama tego nie zauważyłam...
- piasek pustyni
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6531
- Od: 10 cze 2012, o 11:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kołobrzeg
Re: Blues w kaktusach :) onectica online
A dziękuję i nie ma za co - też nie zauważyłam, gdyby nie maqa.
I podchodzę podobnie jak Ty - jestem zaskoczona, też nie wiem, czym się przysłużyłam, ale ta wdzięczność za ciepłe przyjęcie na starcie dla Was wszystkich będzie zawsze w moim
Ciepło pozdrawiam, bo trochę popracować trzeba, a w domu piekarnik zajęty...przez żwirek i podłoże
Jak ja się ogarnę z wysiewami pomiędzy sortowaniem zabawek, myciem okien i tych innych - to nie wiem. Rodzinka trochę protestuje, że zamiast sernika jakieś kamienie w piekarniku, ale to przecież nie mój problem 
I podchodzę podobnie jak Ty - jestem zaskoczona, też nie wiem, czym się przysłużyłam, ale ta wdzięczność za ciepłe przyjęcie na starcie dla Was wszystkich będzie zawsze w moim
Ciepło pozdrawiam, bo trochę popracować trzeba, a w domu piekarnik zajęty...przez żwirek i podłoże
Re: Blues w kaktusach :) onectica online
Witaj Lucynko
Nie znam się zupełnie na kaktusach oczarowały mnie ich kwiaty
A w końcu pogubiłem się w tej "dżungli"jestem jeszcze za "świeży " żeby się tu swobodnie poruszać Pozdrawiam Paweł
Nie znam się zupełnie na kaktusach oczarowały mnie ich kwiaty
A w końcu pogubiłem się w tej "dżungli"jestem jeszcze za "świeży " żeby się tu swobodnie poruszać Pozdrawiam Paweł
- onectica
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7898
- Od: 16 sie 2012, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław/skraj zachodni
Re: Blues w kaktusach :) onectica online
Późno, bo późno, ale - dziękuję bardzo za informacjęblabla pisze:Dziś ta roślinka zaliczana jest do rodzaju Cumulopuntia.
Paweł - dziękuję za wizytę
Ostatnie niusy z mojego 'gospodarstwa' są takie, że po pierwsze - zakwitł turbinek!
Po drugie - nieco mniej miłe - moje dzikie jajo zaczyna wybrzydzać! (Pachyphytum oviferum) - liście robią się bledsze i jakby żółte, po czym zsychają (tzn. jeden zrobił to wszystko o czym mówię, na kolejnych dwóch widzę początki tego cyklu).
Roślinka zakupiona w listopadzie. Posadzona do suchego, nie podlewana. Bardzo proszę tych, co maja jakies doświadczenie z tego typu roślinami o podpowiedź, co jest może być nie tak - powinnam może podlać? Czy może temperaturę ma za niską (15-18 stopni, to chyba nie jest źle?) ?
Listę ostatnich niepowodzeń dopełnię jeszcze informacją, że już druga siewkę Astrophytum superkabuto (nie taka znów mała, 3-letnia chyba) zeżarł mi grzyb jakiś przebrzydły!!! Atakuje tuz przy szyjce i zarasta białym kożuszkiem, jakby kto camembertem zawinął! Zimować poszły na sucho, jest sucho, nie wiem, skąd on się wziął i martwię się, czy się nie rozniesie. Cos powinnam z tym zrobić? Poradźcie, plis
- piasek pustyni
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6531
- Od: 10 cze 2012, o 11:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kołobrzeg
Re: Blues w kaktusach :) onectica online
Może co nieco ode mnie coś Ci pomoże: dlatego i ja nie cierpię kupować późną jesienią roślin - nie wiem, jak były pojone latem, nie wiem, jakie miały warunki i po prostu koniec - sierpień to ostatnie zakupy. To moje postanowienie noworoczne. Natomiast zakładając, że wszystko było prawidłowo, pachyphytum tak miewa, jednak u siebie, gdy widzę, że za bardzo to idzie od dolnych liści, a górne i reszta są OK (czyli jędrne i twarde), to tak daję tę przysłowiową kropelkę wody. Tylko tą swoją strzykawką - jak opisywałam Marcie, i dosłownie 1 ml na brzegi doniczki. Kroplówka - mówiąc krótko. Bo temperaturę ma OK. Astro natomiast - to już Jacek może więcej powiedzieć, ja się (jeszcze - tfu tfu) nie spotkałam z czymś takim, więc nie podpowiem 
Re: Blues w kaktusach :) onectica online
Mi z kolei kilka siewek ostatnio wypadło. :/ Zdechło trochę lofek, kilka astro. Rozpływają się od korzonka, a previcur chyba nie robi im różnicy. Z tym, że siewki nie zimują na sucho tylko na antygrzybie na południowym parapecie. Myślicie, żeby je wysuszyć i normalnie zimować? Większość nie przekracza 5mm średnicy. :/
- czarny
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2328
- Od: 24 kwie 2009, o 21:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Zagłębie Dąbrowskie
Re: Blues w kaktusach :) onectica online
No cóż, mało słoneczka to grzyb lubi się panoszyć. Jak się da to na sucho.
- onectica
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7898
- Od: 16 sie 2012, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław/skraj zachodni
Re: Blues w kaktusach :) onectica online
Myślisz, że to mocno ekspansywne jest?czarny pisze:No cóż, mało słoneczka to grzyb lubi się panoszyć.
Chodzi mi o pozostałe siewki astro i inną roślinność. Bo sama nie wiem czy izolować i w sumie co..
Moje lofoforki na zachodnim parapecie, z rzadka spryskiwane czystą wodą. Jakimś cudem jeszcze żyją, chociaż - co to za życie...turpis pisze: siewki nie zimują na sucho tylko na antygrzybie na południowym parapecie.
Tegoroczne? Chyba jeszcze za małeturpis pisze: Myślicie, żeby je wysuszyć i normalnie zimować? Większość nie przekracza 5mm średnicy. :/
Żanetka - dzikiemu jajowi dałam kapkę wody, zobaczymy co teraz zrobi!
Oby do wiosny! A tu jeszcze nawet zimy nie było! Pewnie znów zacznie się w styczniu, a skończy w kwietniu
- piasek pustyni
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6531
- Od: 10 cze 2012, o 11:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kołobrzeg
Re: Blues w kaktusach :) onectica online
A dokładnie Tomek napisał (odnośnie kaktusów), że wszystko, co jest wielkości czereśni, nie ma prawa nie przetrwać zimy - chyba tak to było, też tę "czereśnię" pamiętam. Moje astro właśnie takiej wielkości mniej więcej są i nie widzę, by im brak wody przeszkadzał. Póki co, oczywiście.
Dzikie jajo jeśli jest zdrowe, powinno być zadowolone.
Co do wiosny to zobaczycie - zacznie się w kwietniu. Wielkanoc jest 20 kwietnia i zobaczycie, że będzie śnieg, albo przynajmniej okropna zimowopodobna plucha. Wspomnicie moje złowróżbne słowa...
Dzikie jajo jeśli jest zdrowe, powinno być zadowolone.
Co do wiosny to zobaczycie - zacznie się w kwietniu. Wielkanoc jest 20 kwietnia i zobaczycie, że będzie śnieg, albo przynajmniej okropna zimowopodobna plucha. Wspomnicie moje złowróżbne słowa...
- czarny
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2328
- Od: 24 kwie 2009, o 21:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Zagłębie Dąbrowskie
Re: Blues w kaktusach :) onectica online
Przesuszyć solidnie substrat i grzyb się nie popanoszy. Ja pierwszoroczniaki ze 2-3 mm średnicy (siane ok. lutego) zimuje prawie na sucho, tzn. ze 2-3 miesiące najmniejszej ilości słońca raczej nawet nie spryskuje, choć oczywiście warto zajrzeć do nich częściej, czy jednak takiej potrzeby nie ma. Brak słońca oprócz infekcji grzybowych to także w przypadku sporej części górali potworne wyciąganie się.



