Pomidorki koktajlowe - 3 cz.
Re: Pomidorki koktajlowe - 3 cz.
Rumianka
zobaczę , na razie czytam o pomidorach , jeśli sie skuszę na akcję to tylko na kilka nasion , bo ja dopiero zaczynam przygodę z ogródkiem i warzywami
Jeśli jednak nie dostanę moich wybranych , to na pewno się do Ciebie zgłoszę 
Re: Pomidorki koktajlowe - 3 cz.
Benia, mam też nasiona innych warzyw . Jeżeli zaczynasz ogrodowanie to zakup różnych nosion może Cię sporo kosztować, więc w ramach oszczędności mogę podzielić się moimi. 
Pozdrawiam , Bożenka.
- Dziunia87
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1592
- Od: 8 sty 2013, o 09:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Pomidorki koktajlowe - 3 cz.
Benia poczekaj spokojnie na swoja turę zamawiania, wierz mi, że jeszcze dużo ciekawych i przydatnych na początku przygody z ogrodem nasionek się ostanie
A pomidorków weź sobie zamów kilka odmian więcej, bo przynajmniej zobaczysz jakie najbardziej smakowo Tobie odpowiadają i porównasz, które łatwiej, a ktore trudniej się hoduje 
Ja w tym roku zaczęłam przygodę z pomidorami i miałam ok. 20 odmian z czego na prawdę fajnych i mi odpowiadających w uprawie i smaku było tylko kilka
Ja w tym roku zaczęłam przygodę z pomidorami i miałam ok. 20 odmian z czego na prawdę fajnych i mi odpowiadających w uprawie i smaku było tylko kilka
- noriska
- 100p

- Posty: 188
- Od: 8 mar 2012, o 15:49
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Buskerud, Norwegia
Re: Pomidorki koktajlowe - 3 cz.
To pomidor niekonczacy sie, wysoki. Trzeba obrywac wilki. Ja ciagnelam go na dwa rozgalezienia, bo mam niska mala szklarenke - taka akurat na dwa krzaki. Lisci nie trzeba specjalnie obrywac bo choc sa duze to jednak nie ma ich za duzo. Jedynie te dolne by nie lezaly na ziemi.Samsu pisze:Noriska, a jak wysoko ,szeroko rośnie sungold?
W nadchodzacym sezonie jeden krzak bedzie w szklarence drugi na werandzie w skrzynce obok innych.
- nemezja
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2230
- Od: 18 kwie 2007, o 10:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Krakowa
Re: Pomidorki koktajlowe - 3 cz.
Tak do zachwalacie, że sobie nie daruję, że go nie zamówiłam 
Re: Pomidorki koktajlowe - 3 cz.
Nemezja z sungolda nie pozyskuje się nasion,to mieszaniec F1.
Trzeba kupić oryginalne nasionka. Dlatego paczuszka taka droga
.
Trzeba kupić oryginalne nasionka. Dlatego paczuszka taka droga
Aga
- nemezja
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2230
- Od: 18 kwie 2007, o 10:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Krakowa
Re: Pomidorki koktajlowe - 3 cz.
Aha, dobrze wiedzieć:)
- cantati
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2120
- Od: 10 lut 2012, o 17:00
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Świętokrzyskie
Re: Pomidorki koktajlowe - 3 cz.
Bożenko, jakby co, to zapraszamRumianka pisze:Dorotko, zamówiłam inne koktajlowe, zobaczę co dostanę , wtedy może się uśmiechnę do Ciebie.
Pozdrawiam, Dorota
- BozenaX
- 200p

- Posty: 267
- Od: 6 lut 2012, o 10:18
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Zachodniopomorskie/okol. Szczecinka
Re: Pomidorki koktajlowe - 3 cz.
Miałam go z akcji od Alina277.Maraga pisze:Bożenko!
A który to truskawkowy,możesz jaśniej.
Co prawda zamówienie już złożyłam.Nie zamawiałam koktailowych bo mam trochę swoich nasion,ale dobrze wiedzieć na przyszłość.
A wyglądały tak.

Nasiona dałam na akcję pod nazwą truskawkowy, ale gdybyś chciała to kilka mogę podesłać.
- Ganesh
- 200p

- Posty: 215
- Od: 25 kwie 2012, o 19:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Pomidorki koktajlowe - 3 cz.
W trakcie sezonu pisałam,że nie będę juz siać Sweet Orange ponieważ jest twardy i nie mogę ocenić kiedy jest gotowy do zerwania. Zmieniam swoją decyzję i jednak wsadzę go ze 2 krzaczki. Ostatnie jego owoce zjedliśmy w sałatce w Boże Narodzenie
Cytrynka Groniastego i Yellow Pear Shaped w przyszłym roku sadzę po 3 krzaczki.
Malinowy kapturek i pendulina Orange najbardziej odpowiadały mojemu synowi, więc też zostają.
Pozdrawiam serdecznie:)
Sylwia
Sylwia
-
monberka
- 500p

- Posty: 655
- Od: 2 kwie 2013, o 08:40
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Pomidorki koktajlowe - 3 cz.
Bożenko, Dorotko,
...ja dopiero będę w przyszłym roku zaczynała przygodę z pomidorkami....Czy któraś z Was miałaby coś w zanadrzu godnego polecenia dla amatora?
...ja dopiero będę w przyszłym roku zaczynała przygodę z pomidorkami....Czy któraś z Was miałaby coś w zanadrzu godnego polecenia dla amatora?
MONIA
Zapraszam:)
Zapraszam:)
- Ganesh
- 200p

- Posty: 215
- Od: 25 kwie 2012, o 19:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Pomidorki koktajlowe - 3 cz.
MONBERKO mogę Ci podesłać po kilka nasion różnych koktajlówek.
Pozdrawiam serdecznie:)
Sylwia
Sylwia
-
Alyaa
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2004
- Od: 30 sie 2013, o 16:03
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Rybnik
Re: Pomidorki koktajlowe - 3 cz.
monberka a zwykła pokusa?
Tylko to wysoka koktajlówka, tak się rozrasta, że w połowie sierpnia dałam za wygraną i tylko od spodu liście obrywałam. Owoce smaczne, ładne, długo się przechowują - nie są suche. Potem schną - nie gniją - myślę, że nadmiar można spokojnie ususzyć.
- minia821
- 500p

- Posty: 659
- Od: 20 wrz 2010, o 13:48
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Pomidorki koktajlowe - 3 cz.
Nadmiar koktajlowych pomidorów można z powodzeniem zamrażać.
W tym roku ładnie obrodził mi Cherolla i Red Currant. Oba pod koniec sezonu wylądowały we woreczkach w zamrażarce.
Teraz zużywam je do sosów i zupy pomidorowej. Wrzucam całe pomidory, potem tylko przez sitko przecieram żeby skórki zeszły.
W tym roku ładnie obrodził mi Cherolla i Red Currant. Oba pod koniec sezonu wylądowały we woreczkach w zamrażarce.
Teraz zużywam je do sosów i zupy pomidorowej. Wrzucam całe pomidory, potem tylko przez sitko przecieram żeby skórki zeszły.
Pozdrawiam Kaśka
-
Alyaa
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2004
- Od: 30 sie 2013, o 16:03
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Rybnik
Re: Pomidorki koktajlowe - 3 cz.
O też pomysł, chociaż moja zamrażarka za mała. Pokusę mam jeszcze zieloną, ale już ostatnie grona
A kupnych pomidorów nie chcę. Za rok trzeba będzie pomyśleć o mrożeniu.

