Mój Świat ? Tamaryszek - cz.3
Re: Mój Świat ? Tamaryszek - cz.3
Witam Izo! Zaglądam do Ciebie, zaproszona tutaj przez Agę-aguniadę i musze przyznać, że miała nosa kierując mnie do Ciebie! Cegły podobają mi się w każdym wydaniu, a tak pięknie wyeksponowane jak u Ciebie zapierają dech w piersiach! Z przyjemnością przeczytam od początku Twój wątek, bo nieliczne zdjęcia, które przez chwile miałam przyjemność oglądać, zapraszają do dłuższej wizyty!
Pozdrawiam
Monika
Pozdrawiam
Monika
- Rozeta
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2395
- Od: 30 paź 2010, o 20:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: płn.-wsch. W-wa, strefa 6b
Re: Mój Świat ? Tamaryszek - cz.3
Ostrogowiec nie przepada za wilgocią w glebie. Zdecydowanie woli suche stanowiska, a nawet, jak to widać na zdjęciach zapodanych przez Izę, nieźle rośnie w szczelinach murków i na krawędzi rabaty.
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 25217
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Mój Świat ? Tamaryszek - cz.3
Iza, wiem, że chciałaś wywalić dużo roslin. Każdy ma zupełnie inne spojrzenie na ogród. Dla mnie Twój jest cudowny. Poprawiłabym tylko kącik przed wrzosowiskiem. Poza tym wszystko jest luks, ale wiem, że Ty patrzysz bardzo krytycznie na swój ogórd. Może to i dobrze? Człowiek w sumie powinien dążyć do doskonałości. Może dlatego ja też ciągle przerabiam i przerabiam?
Ciekawa jestem co wymyślisz przez zimę
Ciekawa jestem co wymyślisz przez zimę
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1185
- Od: 13 gru 2009, o 15:40
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Mój Świat ? Tamaryszek - cz.3
Ja mam duszę "śmieciarza" jak mam wyrzucić jakikolwiek kwiatek serce mi "krwawi". 

- Danio
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1887
- Od: 8 lis 2006, o 18:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: świętokrzyskie
Re: Mój Świat ? Tamaryszek - cz.3
Nachyłek okółkowy, niby zwykła roślina, ale w grupie wygląda obłędnie.
Kiedy wreszcie zacznę kupować i sadzić większe ilości tej samej odmiany?
Pozdrawiam Dorota
Kiedy wreszcie zacznę kupować i sadzić większe ilości tej samej odmiany?

Pozdrawiam Dorota
Żyjesz tylko raz, ale jeśli żyjesz dobrze, to wystarczy /Joe E. Lewis/
Ogród za borem
Ogród za borem cz. 2
Ogród za borem
Ogród za borem cz. 2
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3539
- Od: 14 lis 2013, o 15:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: 60 km od W-wy
Re: Mój Świat ? Tamaryszek - cz.3
Izo nachyłek okółkowy obłędny
Danio-Dorota ja też doszłam do wniosku, że jak będę teraz kupować to jeden rodzaj ale w większej ilości , jestem niecierpliwa i zanim sią rośliny pozrozrastają to trochę czasu mnie a w grupie obłednie wyglądają.Ten nachyłek też będzie mój.

Danio-Dorota ja też doszłam do wniosku, że jak będę teraz kupować to jeden rodzaj ale w większej ilości , jestem niecierpliwa i zanim sią rośliny pozrozrastają to trochę czasu mnie a w grupie obłednie wyglądają.Ten nachyłek też będzie mój.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2749
- Od: 13 lip 2009, o 20:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Mój Świat ? Tamaryszek - cz.3
Witam miłych gości!
Dziś odpowiedzi i kolejna porcja zdjęć z wycieczki.
MAGENTA ? chyba Twoje spostrzeżenie jest słuszne, Kasiu ? podobno żółć i pomarańcz optycznie skracają przestrzeń, więc w dużym ogrodzie nie psują wrażenia. Dzięki za pochwały!
ZBYSZEK50 - Zbyszek przede mną na kolanach...Ho, ho! No, wiem...to tylko (?) przed moim ogrodem...
Czy gaurę siałeś czy masz ją z kupionej sadzonki? W tym roku muszę koniecznie ją mieć, chce wiedzieć, czy to ma wpływ na jej żywotność.
Co do różaneczników ? na zimę w zasadzie nie przykrywam. Piszę ?w zasadzie?, bo jeśli jest duży mróz i brak śniegu ? narzucam cieniówkę czy stroisz.
Robię to także późną zimą (koniec lutego..?), kiedy słońce zaczyna przygrzewać. Podobno to ogranicza transpirację w sytuacji, gdy ziemia jeszcze zamarznięta i roślinom grozi susza fizjologiczna.
Ale ? mam tylko rh odporne na mróz, nie kupuję innych.
Okrywam azalie japońskie.
I wszystkim robię kopczyki z igliwia.
123KATEX ? dziękuję za uznanie, Katex! Tak naprawdę moje rośliny są mniej bujne i mniej kwitnące od tych samych w innych ogrodach. U mnie są trudne warunki glebowe i nie używam sztucznych nawozów.
DTJ_1 ? zapraszam na ciąg dalszy wspomnień, Dorota! Nachyłek Zagreb jest fajny. Jest jeszcze odmiana o jaśniejszych kwiatach, też ładna, bardziej delikatna. Mówią,że im mniejsza roślina, w tym większej ilości powinna być razem sadzona. Ja staram się małe byliny sadzić po 10 sztuk.
JUSTI177 ? ten mój NN też jest bardziej wrażliwy na mróz, Justyno, zdarzało mu się prawie nie kwitnąć.
I wolniej rośnie w stosunku do innych. Ma mniejsze, bardziej okrągłe liście.
Ma też lekki, delikatnie bordowy wzór w środku kwiatu i nie jest żołtawy. To mi się nie zgadza z opisem i zdjęciem w necie. Jak jest u Ciebie?
Zaczęłam się zastanawiać nad tym ostrogowcem...
ROZETA ? polecaną stronkę zwiedziłam dokładnie, Moniko! Z pewnością przydatna szczególnie dla miłośników róż.
Co do wymagań ostrogowca, to nadmiar wilgoci w glebie mu u mnie grozi... Martwią mnie raczej jego upodobania do bardziej zasadowej gleby i krótka żywotność, jak wynika z doświadczeń naszych koleżanek.
AMBA19 - Marysiu, jestem dumna,że uznałaś moją wypowiedź za godną znalezienia się w Twoim profilu!
Ja także zawsze zwracam uwagę na ręce (paznokcie..!) prowadzących angielskie programy ogrodnicze! Jakże to różne od nowiutkich rękawiczek w kwiatki w naszych programach...
Tam zresztą wszystko jest inne, i nie mam na myśli faktu,że pokazywane ogrody są ładniejsze.
Tam wyraźnie oddzielone są ogrody wielkich projektantów, wzorce Sztuki Ogrodowej ? pokazywane do podziwiania i nauki zasad , reguł, które pomogą uczynić własny ogród piękniejszym.
Poza tym programy te pokazują wspaniałe ogrody tworzone samodzielnie przez pasjonatów, włącznie z tymi, których właścicielami są prowadzący program. Tam właśnie widać te brudne ręce i kwitnące róże, bo bez tego nie ma ogrodu. To jest takie prawdziwe. I pokazuje oglądającym,że wszystko da się zrobić przy odrobinie pracy ( te uwagi, jak tanio można zrobić sadzonki...!), że wszystko jest w zasięgu ręki każdego ogrodnika, wystarczy być cierpliwym i dać szansę roślinom. Zawsze oglądając te programy mam wrażenie,że po prostu nie może się nie udać...
Według mnie to zaraża pasją ogrodniczą.
Pokazuje, że w tym nie chodzi tylko o stworzenie ładnego obrazka (otoczenia) wokół domu.
TRILLUM30A ? bardzo dziękuję, Iwono, za ciepłe słowa o moim ogrodzie! A dziś właśnie spacerowałam w nim, zastanawiając się, gdzie przenieść kolejne trzy krzewy, które kompletnie nie pasują do reszty...
WANDA7 ? jestem wdzięczna za opinię, Wandziu. Chyba mając tę całą wiedzę wstrzymam się na razie z zakupem ostrogowca. Tym bardziej,że miał rosnąć samodzielnie w dość eksponowanym miejscu.
ALICJAD31 ? mam nadzieję,że podzielisz się swoimi doświadczeniami z ostrogowcem, Alicjo.
Z gaury robisz sadzonki w domu, a potem wiosną idą do gruntu?
Ja oczywiście poszukam białej, chyba kupię na pierwszy sezon sadzonkę. Jak wspominałam wyżej, wilgoć jej u mnie zagrozi. Dobrze,że zdarzają się korzyści z posiadania piaszczystej gleby.
PIOTR ? dzięki, Piotrze!
MONIKA-SZ - cieszę się,że mnie odwiedziłaś, Moniko! Lubię naturalne, tradycyjne materiały, a jeśli jeszcze są w zasięgu moich możliwości ? wykorzystuję. Mój nowy Kącik pod Lipą dopiero nabierze urody, mam nadzieję, gdy otulą go rośliny ? pnącza, paprocie, krzewy.
Zapraszam ponownie.
MARGO2 ? Gosiu, tak dosłownie, to ja niczego nie wywalam! Podobnie jak Ty i Zbyszek, nie mam serca wyrzucić żyjącej rośliny. Po prostu znajduję dla nich inny ogród i oddaję w lepsze ręce.
Kącik przed wrzosowiskiem za Twoją radą postaram się poprawić w nowym sezonie. Przede wszystkim spróbuję przyciąć tam porządnie te wielkie krzewy. Przed nimi już są cisy. Na ich ciemnym tle stanie trejaż dla białych powojników (już posadzonych). Powinno być lepiej.
A z tym dążeniem do doskonałości to nie powinno się przesadzać, sama wiesz. Jak ze wszystkim zresztą. Ja na pewno przesadzam...Ale dobrze,że mnie stopujesz, bo sama sobie zatruwam przyjemność!
A zmiany na przyszły sezon mam z grubsza obmyślone...Napiszę o tym innym razem.
DANIO - nachyłek Zagreb to bardzo wdzięczna roślinka. I szybko się rozrasta. Świetnie sobie daje radę w trudnych warunkach, nie szkodzą mu deszcze ani susza. Posadziłam tam 10 malutkich sadzonek i zrobił się łan.
A ta kępa ze zdjęcia została przesadzona...w inne miejsce.
A teraz zapraszam do :
The Savill Garden

krzewy białych róż witają wchodzących
Na początku lat 30-ych XX w. Eric Savill zaprojektował dla króla Jerzego V i królowej Marii ogród.
Rozległy obszar dość bagnistego terenu podzielono na części o zróżnicowanym charakterze.

Najważniejsza z nich to ogród leśny, najświetniejszy ogród leśny w całej Anglii.
Całość ma charakter parkowo-leśny, można spacerować godzinami ? odpoczywać i podziwiać.
Np. olbrzymie hortensje pnące,porastające wielkie drzewa, chyba do dwóch pięter wysokości ( widać na tym drzewie w głębi zdjęcia). Ja już posadziłam przywarkę i hortensję na drzewie...Dla mnie to zachwycający widok. I jeszcze te gigantyczne kępy paproci...

Ale poszczególne zakątki, jak sami zobaczycie na zdjęciach, mogą być źródłem inspiracji także dla właścicieli mniejszych ogrodów.
O, np. taki nudny żywopłot można ożywić wystającymi fragmentami...

The Azalea Walk (Aleja Azaliowa) zdobią imponujące drzewa różanecznikowe , już przekwitały, więc nie oszałamiały kwiatami, raczej rozmiarami.

A wyobraźnia każdego ogrodnika podsuwała obrazy, jak to musi wyglądać miesiąc wcześniej. To tam zobaczyłam, jak przycięte grube konary puszczały młodziutkie pędy.
Te giganty jeszcze kwitły...


Zwiedzałam The Summer Garden (Ogród Letni)
... z nowocześnie rozplanowanym ogrodem różanym (z 2010r.)? ażurowy pomost (a la ?titanic? )wznosi się nad różami.

Pomost jest ażurowy, aby stojąca nad nim osoba była dosłownie zatopiona w różanym zapachu. Kiedyś pokazywano ten ogród w ?Mai w ogrodzie?. Ogród jest otoczony murami, aby zatrzymywać zapach.
W czasie mojej obecności róże w zasadzie nie kwitły, więc trudno mi oceniać efekt , ale układ był ciekawy. Także połączenie róż z trawami.

Natomiast bardzo mi się podobał swobodnie rozplanowany suchy ogród ? to pierwszy w tej skali tego rodzaju ogród w Wielkiej Brytanii.

Kolejna część to Golden Jubilee Garden ? ogród dla uczczenia 50-lecia wstąpienia na tron Elżbiety II ? bardzo efektowny ? nowoczesny, ale nawiązujący do tradycji

fajna ta ławka w żywopłocie, gdzie by tu u siebie coś takiego...
Widać też charakterystyczną piętrowość układu ? nie tylko w ramach rabaty ? do układu włączone są drzewa na dalszym planie. Tak i u siebie możemy ?pożyczać?krajobraz

....i były jeszcze ?zwykłe? letnie rabaty bylinowe



The Hidden Garden ? Ukryty Ogród - leśny , cienisty, zatopiony wśród drzew i krzewów, ze strumykami ? bardzo ładny

Właśnie dosadzam paprocie nad swoim strumieniem...
Mostek-próg fajny, prawda?
Ciekawe tam były np. mekonopsy w różnych kolorach!



Tu m.in. można było zobaczyć aranżacje z bylin leśnych i cieniolubnych.

Ponieważ teren Savill Garden jest bardzo rozległy, nie miałam możliwości zobaczyć wszystkiego
(np. wspaniałe podobno wrzosowiska, dwa jeziora, kwitnące magnolie)
Niektóre części minęłam, bo nie wydały mi się ciekawe (np. cieplarnia królowej Elżbiety
czy ogród nowozelandzki )
Na pożegnanie tego parku-ogrodu spokojna kompozycja z cudną piwonią anemonową i żeleźniakami

Dziś odpowiedzi i kolejna porcja zdjęć z wycieczki.
MAGENTA ? chyba Twoje spostrzeżenie jest słuszne, Kasiu ? podobno żółć i pomarańcz optycznie skracają przestrzeń, więc w dużym ogrodzie nie psują wrażenia. Dzięki za pochwały!
ZBYSZEK50 - Zbyszek przede mną na kolanach...Ho, ho! No, wiem...to tylko (?) przed moim ogrodem...
Czy gaurę siałeś czy masz ją z kupionej sadzonki? W tym roku muszę koniecznie ją mieć, chce wiedzieć, czy to ma wpływ na jej żywotność.
Co do różaneczników ? na zimę w zasadzie nie przykrywam. Piszę ?w zasadzie?, bo jeśli jest duży mróz i brak śniegu ? narzucam cieniówkę czy stroisz.
Robię to także późną zimą (koniec lutego..?), kiedy słońce zaczyna przygrzewać. Podobno to ogranicza transpirację w sytuacji, gdy ziemia jeszcze zamarznięta i roślinom grozi susza fizjologiczna.
Ale ? mam tylko rh odporne na mróz, nie kupuję innych.
Okrywam azalie japońskie.
I wszystkim robię kopczyki z igliwia.
123KATEX ? dziękuję za uznanie, Katex! Tak naprawdę moje rośliny są mniej bujne i mniej kwitnące od tych samych w innych ogrodach. U mnie są trudne warunki glebowe i nie używam sztucznych nawozów.
DTJ_1 ? zapraszam na ciąg dalszy wspomnień, Dorota! Nachyłek Zagreb jest fajny. Jest jeszcze odmiana o jaśniejszych kwiatach, też ładna, bardziej delikatna. Mówią,że im mniejsza roślina, w tym większej ilości powinna być razem sadzona. Ja staram się małe byliny sadzić po 10 sztuk.
JUSTI177 ? ten mój NN też jest bardziej wrażliwy na mróz, Justyno, zdarzało mu się prawie nie kwitnąć.
I wolniej rośnie w stosunku do innych. Ma mniejsze, bardziej okrągłe liście.
Ma też lekki, delikatnie bordowy wzór w środku kwiatu i nie jest żołtawy. To mi się nie zgadza z opisem i zdjęciem w necie. Jak jest u Ciebie?
Zaczęłam się zastanawiać nad tym ostrogowcem...
ROZETA ? polecaną stronkę zwiedziłam dokładnie, Moniko! Z pewnością przydatna szczególnie dla miłośników róż.
Co do wymagań ostrogowca, to nadmiar wilgoci w glebie mu u mnie grozi... Martwią mnie raczej jego upodobania do bardziej zasadowej gleby i krótka żywotność, jak wynika z doświadczeń naszych koleżanek.
AMBA19 - Marysiu, jestem dumna,że uznałaś moją wypowiedź za godną znalezienia się w Twoim profilu!
Ja także zawsze zwracam uwagę na ręce (paznokcie..!) prowadzących angielskie programy ogrodnicze! Jakże to różne od nowiutkich rękawiczek w kwiatki w naszych programach...
Tam zresztą wszystko jest inne, i nie mam na myśli faktu,że pokazywane ogrody są ładniejsze.
Tam wyraźnie oddzielone są ogrody wielkich projektantów, wzorce Sztuki Ogrodowej ? pokazywane do podziwiania i nauki zasad , reguł, które pomogą uczynić własny ogród piękniejszym.
Poza tym programy te pokazują wspaniałe ogrody tworzone samodzielnie przez pasjonatów, włącznie z tymi, których właścicielami są prowadzący program. Tam właśnie widać te brudne ręce i kwitnące róże, bo bez tego nie ma ogrodu. To jest takie prawdziwe. I pokazuje oglądającym,że wszystko da się zrobić przy odrobinie pracy ( te uwagi, jak tanio można zrobić sadzonki...!), że wszystko jest w zasięgu ręki każdego ogrodnika, wystarczy być cierpliwym i dać szansę roślinom. Zawsze oglądając te programy mam wrażenie,że po prostu nie może się nie udać...
Według mnie to zaraża pasją ogrodniczą.
Pokazuje, że w tym nie chodzi tylko o stworzenie ładnego obrazka (otoczenia) wokół domu.
TRILLUM30A ? bardzo dziękuję, Iwono, za ciepłe słowa o moim ogrodzie! A dziś właśnie spacerowałam w nim, zastanawiając się, gdzie przenieść kolejne trzy krzewy, które kompletnie nie pasują do reszty...
WANDA7 ? jestem wdzięczna za opinię, Wandziu. Chyba mając tę całą wiedzę wstrzymam się na razie z zakupem ostrogowca. Tym bardziej,że miał rosnąć samodzielnie w dość eksponowanym miejscu.
ALICJAD31 ? mam nadzieję,że podzielisz się swoimi doświadczeniami z ostrogowcem, Alicjo.
Z gaury robisz sadzonki w domu, a potem wiosną idą do gruntu?
Ja oczywiście poszukam białej, chyba kupię na pierwszy sezon sadzonkę. Jak wspominałam wyżej, wilgoć jej u mnie zagrozi. Dobrze,że zdarzają się korzyści z posiadania piaszczystej gleby.
PIOTR ? dzięki, Piotrze!
MONIKA-SZ - cieszę się,że mnie odwiedziłaś, Moniko! Lubię naturalne, tradycyjne materiały, a jeśli jeszcze są w zasięgu moich możliwości ? wykorzystuję. Mój nowy Kącik pod Lipą dopiero nabierze urody, mam nadzieję, gdy otulą go rośliny ? pnącza, paprocie, krzewy.
Zapraszam ponownie.
MARGO2 ? Gosiu, tak dosłownie, to ja niczego nie wywalam! Podobnie jak Ty i Zbyszek, nie mam serca wyrzucić żyjącej rośliny. Po prostu znajduję dla nich inny ogród i oddaję w lepsze ręce.
Kącik przed wrzosowiskiem za Twoją radą postaram się poprawić w nowym sezonie. Przede wszystkim spróbuję przyciąć tam porządnie te wielkie krzewy. Przed nimi już są cisy. Na ich ciemnym tle stanie trejaż dla białych powojników (już posadzonych). Powinno być lepiej.
A z tym dążeniem do doskonałości to nie powinno się przesadzać, sama wiesz. Jak ze wszystkim zresztą. Ja na pewno przesadzam...Ale dobrze,że mnie stopujesz, bo sama sobie zatruwam przyjemność!
A zmiany na przyszły sezon mam z grubsza obmyślone...Napiszę o tym innym razem.
DANIO - nachyłek Zagreb to bardzo wdzięczna roślinka. I szybko się rozrasta. Świetnie sobie daje radę w trudnych warunkach, nie szkodzą mu deszcze ani susza. Posadziłam tam 10 malutkich sadzonek i zrobił się łan.
A ta kępa ze zdjęcia została przesadzona...w inne miejsce.
A teraz zapraszam do :
The Savill Garden

krzewy białych róż witają wchodzących
Na początku lat 30-ych XX w. Eric Savill zaprojektował dla króla Jerzego V i królowej Marii ogród.
Rozległy obszar dość bagnistego terenu podzielono na części o zróżnicowanym charakterze.

Najważniejsza z nich to ogród leśny, najświetniejszy ogród leśny w całej Anglii.
Całość ma charakter parkowo-leśny, można spacerować godzinami ? odpoczywać i podziwiać.
Np. olbrzymie hortensje pnące,porastające wielkie drzewa, chyba do dwóch pięter wysokości ( widać na tym drzewie w głębi zdjęcia). Ja już posadziłam przywarkę i hortensję na drzewie...Dla mnie to zachwycający widok. I jeszcze te gigantyczne kępy paproci...

Ale poszczególne zakątki, jak sami zobaczycie na zdjęciach, mogą być źródłem inspiracji także dla właścicieli mniejszych ogrodów.
O, np. taki nudny żywopłot można ożywić wystającymi fragmentami...

The Azalea Walk (Aleja Azaliowa) zdobią imponujące drzewa różanecznikowe , już przekwitały, więc nie oszałamiały kwiatami, raczej rozmiarami.

A wyobraźnia każdego ogrodnika podsuwała obrazy, jak to musi wyglądać miesiąc wcześniej. To tam zobaczyłam, jak przycięte grube konary puszczały młodziutkie pędy.
Te giganty jeszcze kwitły...


Zwiedzałam The Summer Garden (Ogród Letni)
... z nowocześnie rozplanowanym ogrodem różanym (z 2010r.)? ażurowy pomost (a la ?titanic? )wznosi się nad różami.

Pomost jest ażurowy, aby stojąca nad nim osoba była dosłownie zatopiona w różanym zapachu. Kiedyś pokazywano ten ogród w ?Mai w ogrodzie?. Ogród jest otoczony murami, aby zatrzymywać zapach.
W czasie mojej obecności róże w zasadzie nie kwitły, więc trudno mi oceniać efekt , ale układ był ciekawy. Także połączenie róż z trawami.
Natomiast bardzo mi się podobał swobodnie rozplanowany suchy ogród ? to pierwszy w tej skali tego rodzaju ogród w Wielkiej Brytanii.

Kolejna część to Golden Jubilee Garden ? ogród dla uczczenia 50-lecia wstąpienia na tron Elżbiety II ? bardzo efektowny ? nowoczesny, ale nawiązujący do tradycji

fajna ta ławka w żywopłocie, gdzie by tu u siebie coś takiego...
Widać też charakterystyczną piętrowość układu ? nie tylko w ramach rabaty ? do układu włączone są drzewa na dalszym planie. Tak i u siebie możemy ?pożyczać?krajobraz

....i były jeszcze ?zwykłe? letnie rabaty bylinowe



The Hidden Garden ? Ukryty Ogród - leśny , cienisty, zatopiony wśród drzew i krzewów, ze strumykami ? bardzo ładny

Właśnie dosadzam paprocie nad swoim strumieniem...
Mostek-próg fajny, prawda?
Ciekawe tam były np. mekonopsy w różnych kolorach!



Tu m.in. można było zobaczyć aranżacje z bylin leśnych i cieniolubnych.

Ponieważ teren Savill Garden jest bardzo rozległy, nie miałam możliwości zobaczyć wszystkiego
(np. wspaniałe podobno wrzosowiska, dwa jeziora, kwitnące magnolie)
Niektóre części minęłam, bo nie wydały mi się ciekawe (np. cieplarnia królowej Elżbiety
czy ogród nowozelandzki )
Na pożegnanie tego parku-ogrodu spokojna kompozycja z cudną piwonią anemonową i żeleźniakami

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3539
- Od: 14 lis 2013, o 15:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: 60 km od W-wy
Re: Mój Świat ? Tamaryszek - cz.3
No wreszcie się doczekałam, miałaś rację piękny ten leśny ogród , jaki jasny, strumyka z paprociami- super, a te 'zwykle rabaty- takie trochę niezwykle, musiałam coś od razu napisać, wracam obejrzeć jeszcze raz i biorę kartkę planować gdzie by tu u siebie takie cuda stworzyć 

- robaczek_Poznan
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8597
- Od: 30 sty 2012, o 23:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Mój Świat ? Tamaryszek - cz.3
Izo, dziękuję za kolejną porcję wrażeń!
Najbardziej podobają mi się zwykłe-niezwykłe rabaty bylinowe...w prostocie leży piękno.
Na temat angielskich programów ogrodniczych mam takie samo zdanie. Pokazują prawdziwe ogrody, prawdziwych ludzi. Zarażają tą piękną pasją i mogę je oglądać bez końca. Monty Don, Alan Titchamarsh to prawdziwe autorytety w tej dziedzinie. Całą zimę oglądam nagrane programy i te opublikowane w sieci
Ja mam bardzo pozytywne doświadczenia z ostrogowcem. Kupiłam 20 sadzonek białego i czerwonego tej wiosny. Wspaniale się rozrósł, nie wymaga żadnych zabiegów pielęgnacyjnych i kwitł całe lato. Mam go na dwóch rabatach różanych, cudnie wypełniał przestrzeń. Posadzony w grupie powinien być podsadzony niższymi bylinami, np. bodziszkami bo się pokłada jak podrośnie.
Przesadzałam go też w sezonie i zniósł to doskonale - polecam!
Pozdrawiam serdecznie!
Najbardziej podobają mi się zwykłe-niezwykłe rabaty bylinowe...w prostocie leży piękno.
Na temat angielskich programów ogrodniczych mam takie samo zdanie. Pokazują prawdziwe ogrody, prawdziwych ludzi. Zarażają tą piękną pasją i mogę je oglądać bez końca. Monty Don, Alan Titchamarsh to prawdziwe autorytety w tej dziedzinie. Całą zimę oglądam nagrane programy i te opublikowane w sieci

Ja mam bardzo pozytywne doświadczenia z ostrogowcem. Kupiłam 20 sadzonek białego i czerwonego tej wiosny. Wspaniale się rozrósł, nie wymaga żadnych zabiegów pielęgnacyjnych i kwitł całe lato. Mam go na dwóch rabatach różanych, cudnie wypełniał przestrzeń. Posadzony w grupie powinien być podsadzony niższymi bylinami, np. bodziszkami bo się pokłada jak podrośnie.
Przesadzałam go też w sezonie i zniósł to doskonale - polecam!
Pozdrawiam serdecznie!
- alicjad31
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7951
- Od: 28 lip 2013, o 20:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Mój Świat ? Tamaryszek - cz.3
Witaj Izo
Oczywiście ,że podzielę się doświadczeniami z ostrogowcem.
Sadzonki gaury czerwonej robiłam na bieżąco wprost do gruntu i ładnie się przyjmowały ,oczywiście nie w upały.
Na razie jeszcze jej nie okrywam na zimę .A co do białej to myślę ,że lepiej kupić nasiona jeżeli wysiejesz w lutym to w lipcu powinna zakwitnąć.
Piękna relacja .Bardzo podobają mi się łubiny u nas nie ma chyba takich odmian.
-- 11 gru 2013, o 22:19 --
Mam nadzieję,że moje doświadczenia z ostrogowcem będą takie jak u Kasi
Oczywiście ,że podzielę się doświadczeniami z ostrogowcem.
Sadzonki gaury czerwonej robiłam na bieżąco wprost do gruntu i ładnie się przyjmowały ,oczywiście nie w upały.
Na razie jeszcze jej nie okrywam na zimę .A co do białej to myślę ,że lepiej kupić nasiona jeżeli wysiejesz w lutym to w lipcu powinna zakwitnąć.
Piękna relacja .Bardzo podobają mi się łubiny u nas nie ma chyba takich odmian.
-- 11 gru 2013, o 22:19 --
Mam nadzieję,że moje doświadczenia z ostrogowcem będą takie jak u Kasi
Pozdrawiam Alicja
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1801
- Od: 16 lut 2010, o 19:11
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: kalwaria zebrzydowska
Re: Mój Świat ? Tamaryszek - cz.3
Piękne kompozycje .
Jednak teraz już oglądam z ciekawością, ale nie tak jak kiedyś z zamiarem dokładnego odtworzenia takich rabat u siebie . Duża część tych roślin albo u nas w ogóle nie przeżywa pierwszej zimy , albo osiąga rozmiary o połowę ,mniejsze niż w naszym suchym klimacie. Tak się długo męczyłam między innymi z tarczownicami i gunnerami . kompletna porażka .dlatego teraz wybieram tylko kolory i wysokości pięter a rośliny staram się dobierać na zasadzie podobieństwa .
pozdrawiam serdecznie .
Jednak teraz już oglądam z ciekawością, ale nie tak jak kiedyś z zamiarem dokładnego odtworzenia takich rabat u siebie . Duża część tych roślin albo u nas w ogóle nie przeżywa pierwszej zimy , albo osiąga rozmiary o połowę ,mniejsze niż w naszym suchym klimacie. Tak się długo męczyłam między innymi z tarczownicami i gunnerami . kompletna porażka .dlatego teraz wybieram tylko kolory i wysokości pięter a rośliny staram się dobierać na zasadzie podobieństwa .
pozdrawiam serdecznie .
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4840
- Od: 17 sty 2009, o 17:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Mój Świat ? Tamaryszek - cz.3
Tamaryszku, widziałam wcześniej, że po letniej nieobecności wróciłaś,
ale u Ciebie nie da się tak krótko, jednym zdaniem
.
Nowy element w ogrodzie - mam na myśli otoczenie lipy - dopracowany w każdym szczególe.
Wpasował się w ogród, jakby tam był od zawsze.
Nie zmarnowałaś czasu nad ogrodniczymi książkami i w angielskich ogrodach.
Ja tak sobie skaczę z pomysłu w pomysł i przeżywam teraz "kryzys ogrodniczy "
.
Może dobrze, że zbiegło się to z końcem sezonu, odpocznę sobie a wiosenny zapach ziemi pobudzi mnie do działania
.
Zebrałam nasiona z mojej gaury - wiesz, ta moja jest biała, wysoka, wyhodowałam ją z nasionka.
Ma kilka lat, rośnie ciągle w jednej zwartej kępie. Gaura nie lubi ponoć przesadzania.
Nie zauważyłam nigdy przy niej siewek (tej jesieni pokruszyłam przy niej nasionka).
Wysiana w lutym/marcu powinna zakwitnąć jeszcze w pierwszym sezonie - chcesz spróbować z moich nasion?
Na ławkę w bukszpanie zwróciłam także uwagę.
Kręcę się za tanimi sadzonkami, ostatecznie zacznę je produkować,
bo potrzebuję ich sporo, (choć jego zapachu nie znoszę) - to realizacji jednego z pomysłów.
ale u Ciebie nie da się tak krótko, jednym zdaniem

Nowy element w ogrodzie - mam na myśli otoczenie lipy - dopracowany w każdym szczególe.
Wpasował się w ogród, jakby tam był od zawsze.
Nie zmarnowałaś czasu nad ogrodniczymi książkami i w angielskich ogrodach.
Ja tak sobie skaczę z pomysłu w pomysł i przeżywam teraz "kryzys ogrodniczy "

Może dobrze, że zbiegło się to z końcem sezonu, odpocznę sobie a wiosenny zapach ziemi pobudzi mnie do działania

Zebrałam nasiona z mojej gaury - wiesz, ta moja jest biała, wysoka, wyhodowałam ją z nasionka.
Ma kilka lat, rośnie ciągle w jednej zwartej kępie. Gaura nie lubi ponoć przesadzania.
Nie zauważyłam nigdy przy niej siewek (tej jesieni pokruszyłam przy niej nasionka).
Wysiana w lutym/marcu powinna zakwitnąć jeszcze w pierwszym sezonie - chcesz spróbować z moich nasion?
Na ławkę w bukszpanie zwróciłam także uwagę.
Kręcę się za tanimi sadzonkami, ostatecznie zacznę je produkować,
bo potrzebuję ich sporo, (choć jego zapachu nie znoszę) - to realizacji jednego z pomysłów.

Pozdrawiam. Elżbieta
Ogród Elżbiety
Ogród Elżbiety
- justi177
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3222
- Od: 22 wrz 2011, o 17:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowsze, 6a/6b
Re: Mój Świat ? Tamaryszek - cz.3
Witaj Tamaryszku,
Te plamki na różaneczniku rzeczywiście są zastanawiające. Nie jestem znawcą niestety, to najprawdopodobniej grupa yakushimanum...chociaż tyle..... Nie zwróciłam uwagi na te plamki u siebie, to najpewniej oznacza, że ich nie ma
Ostatnie zdjęcia z wycieczki wprawiają w osłupienie
takie plenery! 
Te plamki na różaneczniku rzeczywiście są zastanawiające. Nie jestem znawcą niestety, to najprawdopodobniej grupa yakushimanum...chociaż tyle..... Nie zwróciłam uwagi na te plamki u siebie, to najpewniej oznacza, że ich nie ma

Ostatnie zdjęcia z wycieczki wprawiają w osłupienie


Pozdrawiam
Re: Mój Świat ? Tamaryszek - cz.3
Piękne miejsce zwiedziłaś- jestem pewna, że przywiozłaś nie tylko masę wspomnień, zdjęć i emocji- ale też garść inspiracji na wiosnę..
Pozdrawiam cieplutko
Pozdrawiam cieplutko
