Mój kawałek raju ... cz.4

[ewamaj66]

Mam nadzieję, że letni objazd się uda Będę wyglądać
Od rana piękna pogoda, aż żyć się chce. Koty korzystają z wolności-przez ostatnie trzy dni w ogóle nie wychodziły z domu. Owszem, próbowały, ale zawracały po otworzeniu drzwi Szybko.

[mar33]

Maryś u mnie owszem wiało ale śniegu jak na lekarstwo a dzisiaj to śladu nie ma za to równiutko pada lubię klimat Krakowa przed świętami, w żadnym innym mieście takiego nie ma
Aniu witaj po odpoczynku, sił nabrałaś to marzy Ci się wiosna a tu jeszcze troszkę poczekać musimy
Tereniu ale go okryj dobrze na zimę, moje na razie mają pierwszą pierzynkę a jeszcze dojdzie otulina z liści częściowo przekompostowanych
Jadziu ale jak sobie pooglądam balet i zamknę oczy to też tak wiruję, może współczesny balet mnie nie porywa ale klasyka tak, piękna muzyka jest jeszcze do tego w myślach wiruje cały ogród w takt muzyki, takie mam zawsze skojarzenia
Ewo to tak jak Ty każdy taniec lubię, polka, oberek, mazur, to tylko marzenie obecnie, ale dobry tancerz to walc, czemu nie, jakieś szarpane i dusza się cieszy
Grażynko u nas to Ksawery miał tylko preludium, a właściwie to zakończenie bo szedł od północy ale i tak mocno dał się we znaki, halny wyczuję bo głowa mi pęka ale wtedy jest przynajmniej ciepło
Iwonko tam u Ciebie to dobrze powiało
Ewuś zobaczymy, na razie mam jedno kółko do roweru
Moje psiaki wypychałam za pupska bo inaczej to nie miały ochoty na wyjście, a ja nie miałam ochoty na sprzątanie po leniach
W ogrodzie szaro, buro i ponuro, wicher nie wyrządził mi żadnych szkód i to jest najważniejsze, roślinki powoli zapadają w sen zimowy, nawet miodunki ponakrywały swoimi listkami pąki kwiatowe

[iwona0042]

Marysiu u nas wiało i grzmiało nawet, ale na szczęście po wszystkim, na działeczce nic strasznego ten Ksawery nie wyrządził, tym razem obeszło się bez większych szkód i oby tak zostało

[Teniak]

Dziękuję Marysiu za poradę,zabezpieczyłam chyba solidnie.Zobaczymy co będzie dopiero wiosną.
Pa,pa.Teresa

[JAKUCH]

Ja też wróciłam z koncertu baaaardzo zadowolona dawno tak się nie bawiłam wspaniale .Ja znów wolę operetki bo tam i śpiew i balet również, a najbardziej uwielbiam patrzyć i słuchać Grażyny Brodzińskiej .Kurcze jak ona śpiew i tańczy

[adamiec]

Marysiu mnie też zainteresował mnie agapant wiosną na pewno postaram się go kupić.
Fajnie że byłyście z Jadzią w operze i operetce, ja byłam na piosenkach Anny German w Chorzowie, też to bardzo przeżyłam, jeszcze mam w głowie te melodie.
W piątek jadę na występ młodzieży ze szkoły muzycznej, będą grali muzykę M. Grechuty i G. Turnała. Zaproszone jesteśmy z naszego KLUBU SENIORA.

[mar33]

Iwonko oby więcej KSAWERYCH tej zimy nie było, to już nie o same ogrody chodzi, ale o całość, ile gospodarstw bez prądu a z tym się wszystko inne wiąże
Tereniu oby się wszystko dobrze udało, dwie ostatnie zimy były fatalne dla roślin a one biedne przetrwały, myślę że nie będę się musiała wstydzić za moje eksperymenty ogrodowe
Jadziu a na czym to kochana byłaś
P.Brodzińska wiekowo z nami ale takich głosów jest więcej i można ich słuchać bez końca
Irenko ten mój wyjazd był też ze szkoły muzycznej tylko tym razem dzieci słuchały artystów, natomiast przynajmniej co dwa tygodnie są jakieś występy w szkole u mojej Alicji i bardzo chętnie z takich atrakcji korzystam, teraz będą piosenki świąteczne

[adamiec]

Marysiu kiedy wybierasz się do Maski jeżeli wiosną to chętnie bym do Ciebie dołączyła, razem było by mi raźniej.
Mam tyle roboty a ja w obłokach pływam.

[JAKUCH]

Maryś byłam na jej występie piosenki operetkowej ,ale w ubiegłym roku i byłam pełna podziwu dla jej talentu .Gdzie nam do niej chyba tylko wiekowo

[mar33]

Irenko wypad do Marysi będzie pewno wiosną ale kiedy trudno przewidzieć, w tym roku wybierałam się od kwietnia i jak na razie nie dotarłam a co będzie za 5 miesięcy może to być spontaniczny wyjazd jak w ubiegłym roku ot wstaję rano i mam nieodpartą chęć wyjazdu w okolice przyjazne duszy telefon do Marysi z drogi i wypad udany a nie jak teraz 10 razy planowany i ani razu nie zrealizowany wszystko przed nami
Jadziu no tylko o wiek mi chodziło o nic więcej

[ewamaj66]

Przyszła odwilż. Pewnie uda mi się zająć wreszcie różami i przygotować je do prawdziwej zimy.

[Maska]

Marysiu z wczorajszego słoneczka ani śladu szaroburo . Z radością czytam o planach wiosennych Irenko nic nie stoi na przeszkodzie żebyś w każdej chwili do mnie przyjechała. Z Waszych stron o tyle łatwiej, że nie musicie jechać do Krakowa tylko wysiąść po drodze, bo ja muszę do Krakowa i dopiero na Śląsk. Albo do Olkusza i stamtąd do Was. Mamy swoje telefony!

[mar33]

Ewo ja też dzisiaj miałam zamiar róże lekko pookrywać ale nic z tego nie wyszło
Owszem ciepło było jak na grudzień, szaro bez słoneczka i wyszukałam sobie inne porządki na podwórku po ostatniej wichurze
Marysiu mimo nieciekawej pogody było ciepło i udało mi się popracować

[kogra]

Ja tam nosa z domu nie wychylam.
M dzisiaj wędził karpie a ja ścierałam kurze z górnych półek.

[mar33]

Grażynko kurze pościerane, eM się u mnie nie przemęcza bo jest zimno a ja niestety usiedzieć nie potrafię więc przynajmniej po KSAWERYM kąty powymiatam