Stewia (Stevia rebaudiana)
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2003
- Od: 30 sie 2013, o 16:03
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Rybnik
Re: Stewia
U mnie stewia zaczęła padać dokładnie od momentu przyniesienia aloesu przeze mnie, dlatego to ze sobą powiązałam, bo roślinki nie są przelane/zasuszone, w ziemi nie ma żadnych robaków itp. Temperatura pokojowa, nie ma wilgoci. Ale jeszcze planuje doświetlanie.
-
- 1000p
- Posty: 1781
- Od: 26 sty 2010, o 11:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Stewia
Wg mnie trochę za wcześnie startujecie z przygotowaniem sadzonek.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2003
- Od: 30 sie 2013, o 16:03
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Rybnik
Re: Stewia
pomidormen ja dostałam szczepki od miłej forumowiczki. póki nie było aloesu było ok, nawet puszczały liście boczne.
- Basia86
- 50p
- Posty: 72
- Od: 14 kwie 2012, o 15:52
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
- Kontakt:
Re: Stewia
Dokładnie to samo chciałam powiedzieć... powietrze w mieszkaniu jest suche, mamy mało światła... To nie czas na sadzonki. Ważne aby przetrwały do wiosny!pomidormen pisze:Wg mnie trochę za wcześnie startujecie z przygotowaniem sadzonek.
Ja bym obniżyła temperaturę w pomieszczeniu w którym się znajdują, gdzieś do ok 15 stopni - powinno im być wtedy łatwiej przetrwać zimę.
SlonecznyBalkon.pl - mój blog
Re: Stewia
Potwierdzam to ,co pisze Basia. Przywiozłam dwie doniczki stewii do domu. Jedną wzięłam do mieszkania i niestety już uschła , druga stoi w piwnicy, przy okienku , w temp. ok.15 st. Jest trochę wybiegnięta , ale wypuszcza nowe pędy. Muszę je trochę skrócić , może się wzmocnią.
Pozdrawiam , Bożenka.
Re: Stewia
Zgadzam się z powyższymi wypowiedziami,jeśli chodzi o sadzonkowanie,ale jeśli mamy dostęp do szczepek akurat w tym momencie,to warto próbować.Ukorzenione sadzonki trzeba całą zimę sukcesywnie uszczykiwać,wtedy rośnie ładny mocny krzaczek,który wczesną wiosną da nam dużo sadzonek na rozmnożenie.Uprawiam stewię 3 lata i z doświadczenia wiem,że łatwiej utrzymać w temp.pokojowej młode sadzonki,niż rośliny mateczne.Nie każdy ma możliwość przechowywać rośliny w chłodniejszym miejscu.Pozdrawiam.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11335
- Od: 17 kwie 2013, o 12:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pionki pow.radomski
Re: Stewia
Powód padania roślin przyniesionych do domu jest prosty-nagła zmiana warunków.Nie chodzi tylko o wilgotność czy temp. ale głownie o światło.Jeżeli roślina stoi w sklepie,najczęściej w markecie to jest oświetlona ok.15 godz.W domu o tej porze 7-10 godz max.Temp. w dzień powinna być wyższa o kilka stopni niż w nocy .W domach ludzie podkręcają temp. po powrocie z pracy,obniżają wychodząc rano-wszystko odwrotnie.Do czego zmierzam,roślina w warunkach krótkiego dnia produkuje mało asymilantów .W nocy ,w podwyższonej temp.zużywa wszystko i jeszcze jej brakuje,po prostu pada z głodu!Żadne podlewanie i nawożenie nie pomoże jeżeli nie będzie wystarczająco dużo światła i moim zdaniem aloes jest niewinny.
-
- 1000p
- Posty: 1781
- Od: 26 sty 2010, o 11:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Stewia
Przy braku światła trzeba obniżyć temperaturę i będzie ok.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11335
- Od: 17 kwie 2013, o 12:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pionki pow.radomski
Re: Stewia
Ideałem by była niższa nocą o te 5 stopni niż w dzień
- Basia86
- 50p
- Posty: 72
- Od: 14 kwie 2012, o 15:52
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
- Kontakt:
Re: Stewia
Najbardziej spodobało mi się:
Nie wciągajcie do tego aloesu! Aloes jest super! Produkuje tlen w nocy ;)
kaLo pisze:aloes jest niewinny.
Nie wciągajcie do tego aloesu! Aloes jest super! Produkuje tlen w nocy ;)
SlonecznyBalkon.pl - mój blog
- noriska
- 100p
- Posty: 188
- Od: 8 mar 2012, o 15:49
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Buskerud, Norwegia
Re: Stewia
kaLo pisze:Powód padania roślin przyniesionych do domu jest prosty-nagła zmiana warunków.
Pelna zgoda!!! Moja stewie, siana na wiosne, ktora stala na werandzie cale lato do poczatkow jesieni, hartowalam (ale odwrotnie - przygotowanie do cieplego i suchego pokoju) i bez problemu przezyla. Podlewam ja czesto ale w mikroskopijnych ilosciach i jak na razie zyje. Ma byc roslina mateczna dla szczepek
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2003
- Od: 30 sie 2013, o 16:03
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Rybnik
Re: Stewia
U mnie sadzonki były ukorzenione i sobie rosły - powoli, ale rosły (nawet miała już nowe listki i puszczały pędy boczne). Dostałam aloes i wsadziłam z boku doniczki. Stewia zaczęła padać - a miała te same warunki co wcześniej. 4 rośliny padły, usunęłam aloes i ostatnia przestała schnąć - warunki nadal te same. Szczepek aloesu po uszczyknięciu mógł wypuszczać soki i to je wykończyło według mnie, bo nie pomyślałam wcześniej. Mam nadzieję, że uda jej się dotrzymać do wiosny. Ja chciałam je trochę "odhodować", by na wiosnę mieć roślinkę mateczną.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11335
- Od: 17 kwie 2013, o 12:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pionki pow.radomski
Re: Stewia
Dopiero teraz napisałaś że aloes był w tej samej doniczce.Być może zaszło coś takiego jak allelopatia ujemna.