Bardzo dziękuję, choć daleko mi do wiedzy i doświadczenia Iwonki, a za specjalistkę się absolutnie nie uważam
Zasadniczo uważam, że nazwa powinna być bardzo ważna, ale prawidłowa, dokładnie określona, pewna. Do tego dążę, by każda z moich roślinek miała poprawną nazwę: czy to variegata, czy forma, czy kultywar - niemniej nie wszystkie wyhodowane formy są rejestrowane (przykład: o rejestracji mówi się na wątku o grudnikach), stąd też dowolność nazw, i w moim odczuciu największa właśnie w rodzinie gruboszy. Stąd "odpuściłam temat" i po prostu cieszę się wyglądem roślin. Najważniejsza (w moim odczuciu) jest nazwa rodzajowa i gatunkowa, może później cechy je wyróżniające (typu 'hobit' 'golum'), a potem... wygląd roślinki. Jest i cieszy oko, i to jest "to"
Nie pozwalam sobie natomiast na dowolność nazw w specjalizacji, jaką sobie wybrałam. Tu, jeśli chodzi o endemity Madagaskaru, muszę -gdyż chcę - mieć absolutną pewność nazewnictwa - to jednak już moje "odchyły" i inny temat
