Ten omijam.Idę drogami gdzie asfaltu brak ale leży pełno wysypanego,przez drogowców ma się rozumieć,gruzu aby samochody nie topiły się.Te większe leżą obok w trawie,w krzakach bo są za duże na drogę.Teraz o roślinkach.Skalnic przybyło więc na górce kamienia ubyło.Poza tym zbyt dużo kamienia tez mi nie pasi.Gusta
zmieniają mi się.Zawilec narcyzowy nie wysiewa się.Zbieram uparcie nasiona ale nic z tego nie wychodzi.Ostatnio wyczytałem,że w zbyt dużej temperaturze
nasiona nie kiełkują.Być może.W Bieszczadach rośnie na szczycie Krzemieńca a tam gorąco zdaje się nie jest.O różowych kwiatach to jest już arcy-rarytas.Prymulka
o bordowych listkach to też chyba nie kundelek.



