Doniczkowi Przyjaciele-Hoje,Kohlerie,"Staruszki" i "Nowinki"
- kubasia
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4174
- Od: 31 mar 2012, o 19:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowsze
Re: Doniczkowi Przyjaciele-Hoje,Kohlerie,"Staruszki" i "Nowinki"
Elu, nie wiem jak długie są Twoje, ale uważaj z tym cięciem, bo niektóre gatunki do kwitnienia potrzebują odpowiedniej długości pędu. Czemu uważasz, że one nie lubią owijania? U mnie wszystkie poskromione na drabinkach
i wcale nie chcą spać, dalej rosną i kwitną 
- ellcia
- 500p

- Posty: 533
- Od: 12 lis 2012, o 11:58
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Doniczkowi Przyjaciele-Hoje,Kohlerie,"Staruszki" i "Nowinki"
Filigranowa27
To Chirita Aiko.
kubasia
dość długie, niektóre maja przyrosty i z dwa metry...wszystko nawijam na drabinki, więc tak tego nie widać...ale jak mi sie puszcza pęd po sznurku do góry i go ściągam, żeby zapleść na drabince, to mi marnieją młodziutkie pędziki, główny rośnie, jak szalony, listki się trzymają, a te dodatki przy listkach marnieją, wyglądają jak malutkie pączki kwiatowe, ale usychają...
Cerpoegie


Reszta zdjęć, jak będę mogła wrzucić, bo coś szwankuje Imageshack.us
To Chirita Aiko.
kubasia
dość długie, niektóre maja przyrosty i z dwa metry...wszystko nawijam na drabinki, więc tak tego nie widać...ale jak mi sie puszcza pęd po sznurku do góry i go ściągam, żeby zapleść na drabince, to mi marnieją młodziutkie pędziki, główny rośnie, jak szalony, listki się trzymają, a te dodatki przy listkach marnieją, wyglądają jak malutkie pączki kwiatowe, ale usychają...
Cerpoegie


Reszta zdjęć, jak będę mogła wrzucić, bo coś szwankuje Imageshack.us
- crazydaisy
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4933
- Od: 27 cze 2013, o 09:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Keadby UK
Re: Doniczkowi Przyjaciele-Hoje,Kohlerie,"Staruszki" i "Nowinki"
aha, Dzięki! Masz racje, sam rozporowy moze nie styknac z racji wagi doniczek. Cos będę szukac, jak mi dorosnie do wiszenia w oknie ceropegia i reszta "antkow" - na razie to jeszcze nie wisza z niczego, choc ceropegia zaczyna. No, z wiertarka, to m, ale gdyby sie buntowal, zawsze jest sasiad! 
Kinga
Fuksjoza, hojoza, ketmioza, czyli komus tu odbija... ;) cz.3 - http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 05&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Zgoda bez polskiej czcionki/Adminka
Fuksjoza, hojoza, ketmioza, czyli komus tu odbija... ;) cz.3 - http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 05&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Zgoda bez polskiej czcionki/Adminka
- ellcia
- 500p

- Posty: 533
- Od: 12 lis 2012, o 11:58
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Doniczkowi Przyjaciele-Hoje,Kohlerie,"Staruszki" i "Nowinki"
Cd...
Ceropegie


Aeschynanthusy

Chirita Aiko

Hoje, które kwitną albo już konkretnie pokazują, że będą chciały zakwitnąć...



Grudniki już zakwitły, te z południowego okna, bo te które miałam na wschodniej stronie na szafce prawie nie urosły nic...wniosek grudniki lubią jasno i ciepło... niestety miałam sporo różnych spraw i przegapiłam kwitnienie czerwonego - nie zrobiłam fotki, a różowego to już resztka, ale zauważyłam, że Grudniki tam, gdzie mieszkam kwitną już teraz ślicznie na oknach wielu osób...te Grudniki, to zeszłoroczne nabytki - miały po dwa, trzy segmenciki...
Ten kolorek ma tylko jeden kwiatuszek...

Różowy ostatek, a z tyłu przekwitnięte czerwone...

Skrętniki



Euforbia Mili


Wyhodowana z listka kolejna młodziutka Chirita...niestety na razie NN

"Wyniańczona" Dischidia pectinoides, dosłownie - zdobyłam szczepek z 6 listkami, początkowe próby ukorzenienia spełzły na niczym, zostały tylko dwa nieduże listeczki, na szczęście siła przetrwania dała znać o sobie i Dischidia zaczęła puszczać konkretne korzonki i pojawiły się dwa pierwsze nowe - dość pokaźne listeczki
Ta Begonia jest u mnie 14 lat bywało z nią różnie, teraz wygląda tak:

A tą udało mi się na nowo pozyskać Begonia Masona,kolejny raz wypatrzona u kogoś na oknie...

A ta cudem "odrodziła się" albo wcześniej przy pierwszym przymrozkach obmarzła i taką mi przysłał sprzedawca, albo źle zniosła podróż, pierwotna roślinka całkiem zginęła, ale wypuściła nową, już nie myślałam, że coś z niej będzie, jak widziałam, co się dzieje z nią z dnia na dzień, ale zostawiłam ją, lekko podlewałam, bo zauważyłam, że przy ziemi pieniek jest dalej żywy i zielony i tak się odrodziła Paulownia Tomentosa...

-- 15 lis 2013, o 09:58 --
crazydaisy
drążek rozprężający też będzie, tylko musisz go zawiesić na trzech haczkach: na końcach i w środku - koniecznie, tak samo i inna rurka, musisz dać trzeci haczyk po środku...
Ceropegie


Aeschynanthusy

Chirita Aiko

Hoje, które kwitną albo już konkretnie pokazują, że będą chciały zakwitnąć...



Grudniki już zakwitły, te z południowego okna, bo te które miałam na wschodniej stronie na szafce prawie nie urosły nic...wniosek grudniki lubią jasno i ciepło... niestety miałam sporo różnych spraw i przegapiłam kwitnienie czerwonego - nie zrobiłam fotki, a różowego to już resztka, ale zauważyłam, że Grudniki tam, gdzie mieszkam kwitną już teraz ślicznie na oknach wielu osób...te Grudniki, to zeszłoroczne nabytki - miały po dwa, trzy segmenciki...
Ten kolorek ma tylko jeden kwiatuszek...

Różowy ostatek, a z tyłu przekwitnięte czerwone...

Skrętniki



Euforbia Mili


Wyhodowana z listka kolejna młodziutka Chirita...niestety na razie NN

"Wyniańczona" Dischidia pectinoides, dosłownie - zdobyłam szczepek z 6 listkami, początkowe próby ukorzenienia spełzły na niczym, zostały tylko dwa nieduże listeczki, na szczęście siła przetrwania dała znać o sobie i Dischidia zaczęła puszczać konkretne korzonki i pojawiły się dwa pierwsze nowe - dość pokaźne listeczki
Ta Begonia jest u mnie 14 lat bywało z nią różnie, teraz wygląda tak:

A tą udało mi się na nowo pozyskać Begonia Masona,kolejny raz wypatrzona u kogoś na oknie...

A ta cudem "odrodziła się" albo wcześniej przy pierwszym przymrozkach obmarzła i taką mi przysłał sprzedawca, albo źle zniosła podróż, pierwotna roślinka całkiem zginęła, ale wypuściła nową, już nie myślałam, że coś z niej będzie, jak widziałam, co się dzieje z nią z dnia na dzień, ale zostawiłam ją, lekko podlewałam, bo zauważyłam, że przy ziemi pieniek jest dalej żywy i zielony i tak się odrodziła Paulownia Tomentosa...

-- 15 lis 2013, o 09:58 --
crazydaisy
drążek rozprężający też będzie, tylko musisz go zawiesić na trzech haczkach: na końcach i w środku - koniecznie, tak samo i inna rurka, musisz dać trzeci haczyk po środku...
- Krzysia
- Przyjaciel Forum - silver

- Posty: 823
- Od: 3 lip 2012, o 10:07
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Doniczkowi Przyjaciele-Hoje,Kohlerie,"Staruszki" i "Nowinki"
Elu jestem jak zaczarowana
ceropegie bajeczne, hoje cudownie rosną i nawet mają chętkę zakwitnąć
chirita już na mojej liście chciejstw ale dischidia to moje chciejstwo numer 1 ustawiam się u Ciebie w kolejce jak Ci podrośnie
Ciekawe dlaczego ja nie mam ani jednego grudnika 
-
x-Cz-a
Re: Doniczkowi Przyjaciele-Hoje,Kohlerie,"Staruszki" i "Nowinki"
Jestem ponownie i zdania nie żmieniłam
Piękny ten Twój " doniczkowy świat"
Piękny ten Twój " doniczkowy świat"
- kubasia
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4174
- Od: 31 mar 2012, o 19:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowsze
Re: Doniczkowi Przyjaciele-Hoje,Kohlerie,"Staruszki" i "Nowinki"
No właśnie, u mnie też niektóre miały duże przyrosty dzienne
Hoje mogłyby tak rosnąć
Co do zasuszania to myślę, że to raczej brak wody. Ja swoje latem naprawdę mocno podlewałam
mimo, że to sukulenty. Teraz dostają trochę mniej wody i dziwi mnie to, że nie chcą szykować się do spoczynku
Jedynie c. aristolochoides powoli gubi liście...
- hen_s
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 20344
- Od: 16 paź 2010, o 15:24
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraśnik
Re: Doniczkowi Przyjaciele-Hoje,Kohlerie,"Staruszki" i "Nowinki"
Dziś wspaniałe widoki u Ciebie.
Wszystkie rośliny śliczne, kwitnące, kolorowe. Brawo!
Wszystkie rośliny śliczne, kwitnące, kolorowe. Brawo!
- justus27
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 16348
- Od: 18 mar 2009, o 18:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Gorlice/małopolska
Re: Doniczkowi Przyjaciele-Hoje,Kohlerie,"Staruszki" i "Nowinki"
Ależ tutaj kwitnień...
Ceropegie, hoje, skrętniki...
Brawa dla maleńkiej dischidii
Ceropegie, hoje, skrętniki...
Brawa dla maleńkiej dischidii
-
Alutka1963
- 100p

- Posty: 155
- Od: 15 lis 2009, o 20:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bartoszyce
Re: Doniczkowi Przyjaciele-Hoje,Kohlerie,"Staruszki" i "Nowinki"
Elu!
Z pewna nieśmiałością przypominam się. Coś mi obiecałaś.
Z pewna nieśmiałością przypominam się. Coś mi obiecałaś.
- crazydaisy
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4933
- Od: 27 cze 2013, o 09:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Keadby UK
Re: Doniczkowi Przyjaciele-Hoje,Kohlerie,"Staruszki" i "Nowinki"
Kumam, kumam, Ela! Musi byc dodatkowy punkt bo doniczki swoje waza!
Kinga
Fuksjoza, hojoza, ketmioza, czyli komus tu odbija... ;) cz.3 - http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 05&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Zgoda bez polskiej czcionki/Adminka
Fuksjoza, hojoza, ketmioza, czyli komus tu odbija... ;) cz.3 - http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 05&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Zgoda bez polskiej czcionki/Adminka
- judyta
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4060
- Od: 10 lut 2008, o 14:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Doniczkowi Przyjaciele-Hoje,Kohlerie,"Staruszki" i "Nowinki"
Ja już zrezygnowałamAlutka1963 pisze:Elu!
Z pewna nieśmiałością przypominam się. Coś mi obiecałaś.
serdecznie pozdrawiam, judyta.
U judyty na prowincji ; jud-linki
nadwyżki ogrodowe i parapetowe;
U judyty na prowincji ; jud-linki
nadwyżki ogrodowe i parapetowe;
- ellcia
- 500p

- Posty: 533
- Od: 12 lis 2012, o 11:58
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Doniczkowi Przyjaciele-Hoje,Kohlerie,"Staruszki" i "Nowinki"
Tak, to prawda, nie kontaktowałam się z Wami od jakiegoś czasu, choć coś obiecałam każdej, niestety moje "łakomstwo" na nowe roślinki z różnych źródeł doprowadziło do tego, że dotarły do mnie rośliny z nieproszonymi gośćmi, którzy ukryli się bardzo skutecznie w ich pączkach i na nieszczęście nie zauważywszy, co jest grane dałam jedną do jednego pokoju, a drugą do drugiego, tak więc nie chcę komuś zrobić "przyjemności" takiej, jaką mi ktoś zrobił - pięknie ładnie zapakować roślinki i dodatkowo gratisowo mszycę, bo myślę, że byłybyście jeszcze bardziej złe na mnie, jakbyście otrzymały takie "cudka"...
Nie kontaktowałam się, bo Ci, co są "pod ręką" zawracają głowę, a jak sobie postanowiłam, że teraz muszę się zająć wysyłką, to przychodził czwartek, piątek, postanawiałam, że w niedzielę już na pewno się tym zajmę, błędne koło, nie mogę się ostatnio z niego wyrwać...bardzo mi głupio, że tak się podziało, jestem zła na siebie, niekiedy miałam takie urwanie głowy, że dochodziło do tego, że kwiaty podlewałam raz na tydzień...
Jak możecie, to wybaczcie...
Teraz mam drugi tydzień po zastosowaniu środka na te paskudztwa, oby zadziałał, bo nie wiem, co zrobię...

Nie kontaktowałam się, bo Ci, co są "pod ręką" zawracają głowę, a jak sobie postanowiłam, że teraz muszę się zająć wysyłką, to przychodził czwartek, piątek, postanawiałam, że w niedzielę już na pewno się tym zajmę, błędne koło, nie mogę się ostatnio z niego wyrwać...bardzo mi głupio, że tak się podziało, jestem zła na siebie, niekiedy miałam takie urwanie głowy, że dochodziło do tego, że kwiaty podlewałam raz na tydzień...
Jak możecie, to wybaczcie...
Teraz mam drugi tydzień po zastosowaniu środka na te paskudztwa, oby zadziałał, bo nie wiem, co zrobię...
Re: Doniczkowi Przyjaciele-Hoje,Kohlerie,"Staruszki" i "Nowinki"
Kochana udanej walki życzę i trzymam łapki aby wszystko dobrze się zakończyło;).
Obejrzałam twe ceropegie przepiękne...a chirity pierwsza klasa też chyba na nie zachoruję;).
Obejrzałam twe ceropegie przepiękne...a chirity pierwsza klasa też chyba na nie zachoruję;).
- ellcia
- 500p

- Posty: 533
- Od: 12 lis 2012, o 11:58
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Doniczkowi Przyjaciele-Hoje,Kohlerie,"Staruszki" i "Nowinki"
Filigranowa27
Moje roślinki mają za sobą 9 dzień od podlania, zastosowałam Confidor 200 SL o działaniu systemicznym w roślinie, przy takiej ilości doniczek i biorąc pod uwagę, że wszystko dzieje się w domu oraz, że jedno z zaatakowanych okien mieści się w kuchni, nie mogłam zastosować oprysku, oby tylko zwalczył je, tak do końca, to nie wiem czy dobrze dałam, obawa przed "przedawkowaniem", na szczęście na razie roślinki żyją, a mszyca jakby "znikła"...chyba jeszcze powtórzę podlewanie w sobotę...nie wiem czy takie jednorazowe podlewanie wystarczy...
A propo Chirit, to ostatnio udało mi się kupić Diane Marie w Castoramie przecenioną...
Moje roślinki mają za sobą 9 dzień od podlania, zastosowałam Confidor 200 SL o działaniu systemicznym w roślinie, przy takiej ilości doniczek i biorąc pod uwagę, że wszystko dzieje się w domu oraz, że jedno z zaatakowanych okien mieści się w kuchni, nie mogłam zastosować oprysku, oby tylko zwalczył je, tak do końca, to nie wiem czy dobrze dałam, obawa przed "przedawkowaniem", na szczęście na razie roślinki żyją, a mszyca jakby "znikła"...chyba jeszcze powtórzę podlewanie w sobotę...nie wiem czy takie jednorazowe podlewanie wystarczy...
A propo Chirit, to ostatnio udało mi się kupić Diane Marie w Castoramie przecenioną...


