Borelioza

[Syringa]

Witam wszystkich! Długo nie zaglądałam, bo... leczę boreliozę
Wszystkim życzę, aby nie musieli dowiedzieć, jak to jest
Z przeniesieniem wątku to jest bardzo dobry pomysł, ale nie wiem, dokąd warto byłoby go przenieść. Macie pomysł na to?

[agnieszka77]

Witam Was serdecznie! Czy zasinienie po rumienie może się baaaardz długo utrzymywać? Ni schodzi mi juz długi czas, ciągle mam zasinioną plamę... Miałam rumień, brałam miesiąc antybiotyk i po miesiącu od zakończenia leczenia zrobiłam badanie igg i igm, przy czym igm wyszedł dodatni a igg ujemny.... o co może chodzic?? pozdrawiam, buziaki!

[halinowska]

Agnieszko - mogę Ci odpowiedzieć, co wiem od mojej lekarki i z własnego doświadczenia. Otóż mnie też zasinienie utrzymuje się długo, mimo, że rumień już znikł i lekarka powiedziała mi, że jest to na tyle duża ingerencja w tkankę skórną, że w skrajnych przypadkach ślad może pozostać na zawsze. Ja jestem już 2 miesiące po leczeniu i widzę, że ostatnio b. powoli ustępuje. Co do pytania o badanie - ja mam skierowanie, ale mam zrobić badanie po 3 miesiącach od zakończenia leczenia. Pozdrawiam - Halina.

[and777]

Czystek (Cistus incanus)- herbatka z tego zioła posiada właściwości antyseptyczne i wzmacniające organizm.

[agnieszka77]

Dziękuję, bo już się martwiłam, że coś nie tak. Czyli siniaczek to taka pamiątka...

[halinowska]

We wrześniu pisałam o moich doświadczeniach z boreliozą. Po zakończeniu leczenia, które z różnych przyczyn przedłużyło się (nie 4, a 6 tygodni, a następnie leczenie antybiotykami z innych przyczyn), dostałam skierowanie na badania (na NFZ). Dzisiaj byłam u p. doktor chorób zakaźnych, która potwierdziła skierowanie i zrobiłam badanie. Dowiedziałam się też, że jeśli wyniki będą dodatnie, czeka mnie 6-miesięczna antybiotykoterapia, a jeśli będą negatywne, za 4 miesiące ponowne badanie. W piątek mam mieć wyniki i niezależnie od tego, jakie będą, czuję się zaopiekowana, czego i Wam życzę.
Serdecznie pozdrawiam - Halina.

[migotka1]

Petycję podpisałam.

Jakieś 10 lat temu zostałam ukąszona przez kleszcza (na pewno nie był to jedyny raz, ale tego osobiście usuwałam), nie miałam rumienia i nie wiązałam moich późniejszych dolegliwości z tym ugryzieniem (bóle stawów-wykluczone reumatoidalne zapalenie, bóle i zawroty głowy, problemy z równowagą, kołatanie serca, osłabienie). Ostatnio czuję się lepiej, mam nadzieję, że nie jest borelioza z przyległościami, ale poważnie biorę to pod uwagę. Teraz przynajmniej wiem, gdzie ewentualnie szukać pomocy.

Syringo - bardzo dziękuję za ten wątek.

[renzal]

A mnie w czwartek na takie objawy lekarz zasugerował leki antydepresyjne... Jak właśnie jak myślę o wizycie u lekarza to zaczynają mi się trząść ręce... i ogarnia mnie stan wskazujący na potrzebę szybkiej izolacji i wiązane z tyłu ubranko...
Już nie mam siły.

[Veen]

Podpisałam petycję, wiedziałam już wcześniej o tym problemie, kiedyś na jakimś programie był o tym problemie dokument. Dziewczyna przez boleriozę chodzić nie mogła, tak ją stawy bolały, aż wreszcie na jakimś obozie spotkała dziewczynę, która jej poleciła zrobić badania... no i wyszła bolerioza, a lekarze nie wiedzieli co robić.

[axyz1]

Podpisałam. Popieram.Sama chorowałam na boreliozę. A kleszcze teraz są nie tylko w lesie. Może czas pomyśleć o szczepionce.Znalazłam informację:
szczepionka-na-borelioze-istnieje-ale-nikt-jej-nie-produkuje

[regina_janusz]

I ja po 10 latach chorowania doczekałam się skierowania na badanie odnośnie boreliozy. Wyniki w piątek. Petycje podpisałam już dawno.

[renzal]

Ja zdecydowałam się zrobić badania...(miałam kiedyś jedno, teraz chcę zrobić oba). Jutro jadę...

[Syringa]

Podpisałam. Popieram.Sama chorowałam na boreliozę. A kleszcze teraz są nie tylko w lesie. Może czas pomyśleć o szczepionce.Znalazłam informację:
szczepionka-na-borelioze-istnieje-ale-nikt-jej-nie-produkuje

Szczepionka na boreliozę niestety okazała się bardzo nieudana i producent wycofał ją. Podobno była groźna, zamiast uodparniać, to miała podobno zarażać boreliozą. Podobno, bo sam producent zdaje się nie podał przyczyny.
Stworzenie szczepionki przeciw boreliozie jest bardzo trudne z powodu skomplikowanej biologii tej bakterii. Ja jednak mam nadzieję, że jest możliwe. A może możliwy jest jakiś inny sposób poradzenia sobie z nią. Przecież jakieś rozwiązanie JEST, nie ma innej możliwości, wiadomo, że jeśli jest pytanie, to jest odpowiedź, tylko trzeba ją znaleźć.

[aneczka1979]

Witam. Trafiłam tu przypadkiem. Wczesnym latem zeszłego roku ugryzło mnie coś latającego (dość dużego) i od razu pojawił się wielki, bolący, lekko napuchnięty, czerwony rumień. Miał ok 6-8cm. Utrzymywał się i bolał ok 10 dni. Nie poszłam do lekarza
Robiłam potem we wrześniu wyniki wester blodem. IgM wyszło negatywne a IgG niepewne. Czekam na ponowne wyniki IgG. Odbiór za tydzień. Objawów brak. Jestem umówiona na początku kwietnia z lekarką z Poznania specjalizującą się w leczeniu boreliozy. Nie powiem, ilość tych antybiotyków mnie przeraża.
Zdrowia wszystkim życzę.

[Syringa]

Z opisu wygląda to na ukąszenie "końskiej muchy". Natomiast opis rumienia raczej nie wskazuje na boreliozę, a na reakcje na samo ukąszenie. Końska mucha wywołuje własnie taki czerwony, boląco-swędzący, twardy placek, który schodzi po ponad tygodniu. Rumień boreliozowy pojawia sie najwcześniej po kilku dniach, a zwykle po kilku tygodniach od ukączenia i utrzymuje się długo, do kilku miesięcy nawet, nie boli i nie swędzi (no chyba, że ktoś jest akurat uczulony na danego kleszcza np.), charakterystyczne jest tez to, że schodząc zostawia siny ślad, z powodu popękanych naczynek krwionośnych. Jednak jak wiadomo od wszystkich reguł są wyjątki, a w boreliozie wiele czynników wpływa na objawy, więc to bardzo dobrze, że wybierasz sie do specjalisty. Najważniejsze, że nie masz objawów.