Aniu, pośpiewałam z Tobą i AMJ i od razu mi lepiej!

Dziękuję za podtrzymanie brody w odpowiednim ułożeniu
Majutku, masz rację... mądrego to i dobrze posłuchać

Zapomniałam, że z upływającym czasem - a zatem i ze zmiennością pór roku - jestem pogodzona

Zaraz poszukam jakiegoś pocieszacza w postaci książki, muzyki, czerwonego wytrawnego i świat będzie wyglądał inaczej

Wszak za karę nie muszę stać na zewnątrz ;-)
Marysiu, listki spadające lubię i ja, ale jeszcze bardziej lubię wysprzątać przed zimą na fest. Dziś zatem odkurzałam kosząc, ale wiatrzysko i tak nawieje kolejne... już się tym nie przejmuję

Widok na pola musi być bardzo odprężający!