Agnieszko dziękuję za odwiedziny,
działka jest duża 3500m i dużo drzew jak widziałaś na zdjęciu , także pierwszy sezon to wycinanie , niestety nie wycięłam wszystkiego co chciałam bo za każde wycięte drzewo muszę wsadzić nowe- takie prawo, no i czasu brak. Jeśli chciałam coś sadzić to większość drzew szło z korzeniami, a tu różne niespodzianki były po drodze: to drzewa rosły na betonie po starej stodole więc strasznie trzeba było się napocić żeby to usunąć. To jeszcze nie koniec , prawie pod każdym drzewem niespodzianka - śmieci, gruz, gary. Jak wspomniałam ponieważ mam małe dzieci chciałam mieć działkę użytkową drzewka owocowe, warzywa, i jak najmniej komarów bo w takim lesie to zatrzęsienie było.
Tak było

Tak póżniej
a tak w tym roku

Kilka kwiatów też już mam od znajomych ale żeby z takich metrów zrobić ogród to trzeba by pół sklepu ogrodniczego żeby to obsadzić
a przyznam się że nie wiedziałam że te sadzonki to taki kosztowny wydatek. Powolutku dojdziemy i do tego. Na razie zadowalam się z dziewczynkami kwiatami jednorocznymi bo one uwielbiają sadzić, i jak to dziewczyny chcą mieć tajemniczy kolorowy ogród.