Z niecierpliwością czekam na wybuch kwiatkowy!
A co do hibków - miałam kiedyś na ogródku szczepiony z niebieskimi i różowymi kwiatami - wyglądał uroczo, ale zmarniał nawet nie wiem czemu, hmm.
To może być ta niższa temperatura. Choć sprzedawca powinien poinformować, że trzeba je brać do domu jak będzie się robiło chłodnej, o tym nie wiedzieliśmy, a skoro był kupiony do posadzenia w ogródku to na nim pozostał. Może kiedyś się ponownie jakiś ciekawy okaz zakupi, z nową wiedzą może przetrwa dłużej. Ciekawe czy mam jakieś fotki, poszukam.
Aaa... Bo Wy mieliście ketmię ogrodową, a moja jest doniczkowa One są dosyć wymagające w ogródku- wystawa połuniowa i coś tam jeszcze... Na ogródkowych nie bardzo się znam
Jutro pstryknę zdjęcie pędzika którego kolory zgadujecie... Już jest na prawdę długaśny