Jak wyrzuci nasionka.. to szybko zbieraj..
Mój domowy roślinny miszmasz...cz.4
- Iochroma
- 500p

- Posty: 575
- Od: 6 sty 2012, o 17:23
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kurpie Zielone C9
Re: Mój domowy roślinny miszmasz...cz.4
Jak wyrzuci nasionka.. to szybko zbieraj..
Udanych plonów.
Magda
Magda
- Brendii
- 500p

- Posty: 710
- Od: 22 wrz 2013, o 19:55
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Norwegia
Re: Mój domowy roślinny miszmasz...cz.4
O kobito, czego Ty nie hodujesz
Jak możesz to wstaw zdjęcie roślinki w całek okazałości...
- labka1
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4410
- Od: 4 wrz 2012, o 16:22
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Radom
Re: Mój domowy roślinny miszmasz...cz.4
A Wy....
Dobra...na razie to chyba jeszcze będzie się coraz bardziej wysuwać ten puszek..aż kępka będzie jak na obrazkach..?
Potem pomyślimy o nasionkach..bo teraz to szkoda psuć..

Dobra...na razie to chyba jeszcze będzie się coraz bardziej wysuwać ten puszek..aż kępka będzie jak na obrazkach..?
Potem pomyślimy o nasionkach..bo teraz to szkoda psuć..
- Dorota71
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6553
- Od: 2 cze 2011, o 14:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Lubuskie
- Kontakt:
Re: Mój domowy roślinny miszmasz...cz.4
Łal, teraz będziesz na drutach dziergać. 
- baasik
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2472
- Od: 29 sie 2013, o 16:23
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań i nie tylko :)
Re: Mój domowy roślinny miszmasz...cz.4
Nareszcie
Czekałam na to, jest piękna
Pokażesz więcej?
pozdrawiam ciepło i zielono... Barbara Ogród zimowy cz.1. Ogród zimowy!!! cz.2. - aktualna
Moje miejsce na ziemi...cz.1.Moje miejsce...cz.2. - wiadomości z ogródka Ciekawe rośliny z innych stron świata...
Moje miejsce na ziemi...cz.1.Moje miejsce...cz.2. - wiadomości z ogródka Ciekawe rośliny z innych stron świata...
- doromichu
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4018
- Od: 12 mar 2011, o 18:41
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: United Kingdom.Cheshire
Re: Mój domowy roślinny miszmasz...cz.4
Ja tez chcialabym cala roslinke zobaczyc -cudoBrendii pisze:O kobito, czego Ty nie hodujeszJak możesz to wstaw zdjęcie roślinki w całek okazałości...
- mniodkowa
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4302
- Od: 14 maja 2009, o 15:03
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: Mój domowy roślinny miszmasz...cz.4
I mnie cała roślinka interesuje
Jestem ciekawa co też Ty faktycznie z niej zrobisz
bo szkoda byłoby ją tak... zostawić
Doczytaj co i jak i myślę, że zarobisz oj zarobisz, bo bawełna drogaaaaa
Jestem ciekawa co też Ty faktycznie z niej zrobisz
Pozdrawiam teraz z centrum... Aga
Oto moja mała "dżungla" --> part V; Spis moich wątków
Sprzedaję ładne sadzonki hibiskusa czerwonego pełnego
Oto moja mała "dżungla" --> part V; Spis moich wątków
Sprzedaję ładne sadzonki hibiskusa czerwonego pełnego
- Blueberry
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6658
- Od: 7 kwie 2013, o 22:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: woj.dolnośląskie
- Kontakt:
Re: Mój domowy roślinny miszmasz...cz.4
Świetny kłaczek
Duży jest?
?Nadzieja to jest kwiat, który zakwita i rośnie gdy inni go podlewają.? Charles Martin
Truskawkowa działka cz.3 Zielona ferajna cz.4
Pozdrawiam, Natalia
Truskawkowa działka cz.3 Zielona ferajna cz.4
Pozdrawiam, Natalia
- sweety
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 14108
- Od: 20 mar 2012, o 09:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie, Podbeskidzie
Re: Mój domowy roślinny miszmasz...cz.4
Bawełna 1sza klasa
Super Kasiu!
- Nolinka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2256
- Od: 28 maja 2012, o 09:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Białystok
Re: Mój domowy roślinny miszmasz...cz.4
Piękny płatek kosmetyczny ci wyrósł
Nareszcie się doczekałaś
U mnie gdzieniegdzie przędziorki na hibkach. Na razie spryskane Magusem , (bo miałam jeszcze rozrobiony w spryskiwaczu), a potem będę pryskać roztworem z orzechów piorących. Słyszałam od pewnej dobrej wróżki, że działa. No i nie jest szkodliwe dla ludzi. Pożyjemy, zobaczymy.
U mnie gdzieniegdzie przędziorki na hibkach. Na razie spryskane Magusem , (bo miałam jeszcze rozrobiony w spryskiwaczu), a potem będę pryskać roztworem z orzechów piorących. Słyszałam od pewnej dobrej wróżki, że działa. No i nie jest szkodliwe dla ludzi. Pożyjemy, zobaczymy.
Zapraszam Roślinki Nolinki cz2 Cz1
-
e-babcia
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8537
- Od: 31 paź 2011, o 16:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: ŁÓDZKIE
Re: Mój domowy roślinny miszmasz...cz.4
Kochana stosuje karate,ale powiem szczerze ,moje chyba sie uodporniły na tę chemie.A może coś w spreju na muchy ,albo denaturat,też stosowałam i pomogło 
- labka1
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4410
- Od: 4 wrz 2012, o 16:22
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Radom
Re: Mój domowy roślinny miszmasz...cz.4
Dziewczyny...Bawełna to łysy badylek...po przędziorach..zostało 3 "orzeszki"
Właśnie wypatrzyłam ,że rozpęka się drugi...
ale odlotowo to wygląda..wreszcie się doczekałam...
Oto "naga" Bawełna...
oraz pękający następny jej owoc

Na małe skarpetki może wystarczy...
, albo na waciki jak Nolinka podpowiada.. 
Właśnie wypatrzyłam ,że rozpęka się drugi...
ale odlotowo to wygląda..wreszcie się doczekałam...
Oto "naga" Bawełna...

Na małe skarpetki może wystarczy...
-
dziwaczek13
- 100p

- Posty: 135
- Od: 1 lut 2012, o 10:35
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: dolnośląskie
- Kontakt:
Re: Mój domowy roślinny miszmasz...cz.4
Bawełenka
Wyobrażam sobie jak czekałaś na ten moment.
Wyobrażam sobie jak czekałaś na ten moment.
Pozdrawiam
elka
elka
- tesia39
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 9113
- Od: 9 kwie 2012, o 10:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Re: Mój domowy roślinny miszmasz...cz.4
Kasiu,Ty niedługo będziesz samowystarczalna
swoje warzywka do jedzenia, własna bawełna na ciuchy

- Brendii
- 500p

- Posty: 710
- Od: 22 wrz 2013, o 19:55
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Norwegia
Re: Mój domowy roślinny miszmasz...cz.4
Ale fajna, kurcze nie wiedziałam, że w ogóle można bawełnę w domu... A ile lat jej "wydanie wacików" zajęło?

