Ogródek Robaczka cz. 10
- robaczek_Poznan
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8597
- Od: 30 sty 2012, o 23:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Ogródek Robaczka cz. 10
Grażynko, dzięki, zaraz zobaczę.
Z tymi sadzonkami to się nie zgodzę, mam inne doświadczenia. W zeszłym roku skusiłam się na kilka chudzinek od Petrovica, marnizna to straszna, angielki ledwie jednym kwiatem kwitły, bądź wcale.
A jak posadziłam krzaczory od Ewy to już w tym sezonie miały masę kwiatów i wyglądały na 2-3 latki. Tak miałam m,in. z nieplanowanym Ascotem, którego jak tylko zobaczyłam, wzięłam 2 sadzonki bo nie mogłam się oprzeć. To samo było z ND, Kentami czy Aspirine. Bobbie James też był ogromny, już w pierwszym roku osiągnął prawie 4 metry!
Dla mnie podstawowe znaczenie ma jakość sadzonki, bo wszystko rośnie dotychczas bez zarzutu, nic nie wypadło, a różnica w wielkości krzewu i w kwitnieniu - kolosalna.
Z tymi sadzonkami to się nie zgodzę, mam inne doświadczenia. W zeszłym roku skusiłam się na kilka chudzinek od Petrovica, marnizna to straszna, angielki ledwie jednym kwiatem kwitły, bądź wcale.
A jak posadziłam krzaczory od Ewy to już w tym sezonie miały masę kwiatów i wyglądały na 2-3 latki. Tak miałam m,in. z nieplanowanym Ascotem, którego jak tylko zobaczyłam, wzięłam 2 sadzonki bo nie mogłam się oprzeć. To samo było z ND, Kentami czy Aspirine. Bobbie James też był ogromny, już w pierwszym roku osiągnął prawie 4 metry!
Dla mnie podstawowe znaczenie ma jakość sadzonki, bo wszystko rośnie dotychczas bez zarzutu, nic nie wypadło, a różnica w wielkości krzewu i w kwitnieniu - kolosalna.
- kogra
- Przyjaciel Forum
- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Ogródek Robaczka cz. 10
Widzisz a ja też miałam takie malutkie sadzonki od Petrovica a teraz mam wielkie krzaczory kwitnące do teraz.
Może zależy to od odmiany a może od warunków glebowych dla danego typu, tego jeszcze nie wiem.
Angielki jak wiadomo potrzebują czasu, więc może tu wielkość sadzonki ma znaczenie.
Ja na szczęście nie mam takich złych doświadczeń a sadzonki od Ewy też rosną u mnie jak szalone.
Może zależy to od odmiany a może od warunków glebowych dla danego typu, tego jeszcze nie wiem.
Angielki jak wiadomo potrzebują czasu, więc może tu wielkość sadzonki ma znaczenie.
Ja na szczęście nie mam takich złych doświadczeń a sadzonki od Ewy też rosną u mnie jak szalone.

Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
- robaczek_Poznan
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8597
- Od: 30 sty 2012, o 23:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Ogródek Robaczka cz. 10
Grażynko, może faktycznie to kwestia angielek i potrzeba czasu. Gleba i stanowisko takie same jak innych angieleczek, więc to raczej inny czynnik. Te sadzonki od niego sprzedawane jesienią były szczepione wiosną i wydaje mi się, że to był zbyt młody materiał na sprzedaż. Niektóre miały po jednym chudym pędzie
Dobry przykład to Jude the Obscure. Jedna, od Petrovica - wypuściła jeden pędzik i zakwitła jednym (!!!) kwiatem przez cały sezon. Druga, od Pruchniaka - ma już teraz ponad metr szerokości i wysokości, kwitła jak szalona i do tej pory powtarza.
Może mi się trafiły takie słabe odmiany...nie wiem. Np. Souveniry przyszły ok.
Pozdrawiam

Dobry przykład to Jude the Obscure. Jedna, od Petrovica - wypuściła jeden pędzik i zakwitła jednym (!!!) kwiatem przez cały sezon. Druga, od Pruchniaka - ma już teraz ponad metr szerokości i wysokości, kwitła jak szalona i do tej pory powtarza.
Może mi się trafiły takie słabe odmiany...nie wiem. Np. Souveniry przyszły ok.
Pozdrawiam

Re: Ogródek Robaczka cz. 10
Oj Kasiu, coś mi się zdaje, że gdzieś zmieścisz te Pilgrimy 

Pozdrawiam, Ania
Ogród 100 róż cz. IV
Ogród 100 róż cz. IV
- robaczek_Poznan
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8597
- Od: 30 sty 2012, o 23:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Ogródek Robaczka cz. 10
Aniu, pokaż mi to miejsce palcem i w sobotę sadzę 

- constancja
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1367
- Od: 5 sie 2012, o 23:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Bory Tucholskie
Re: Ogródek Robaczka cz. 10
Gdzieś w Borach-wątek ogrodowy Bory Constancji - Bory Tucholskie w obiektywie
Pomieszanie z poplątaniem czyli nerwowe ręce Constancji spis tematów
FAQ: canon EOS 450D + ob. canon (18-55) Pozdrawiam. Ewa
Pomieszanie z poplątaniem czyli nerwowe ręce Constancji spis tematów
FAQ: canon EOS 450D + ob. canon (18-55) Pozdrawiam. Ewa
Re: Ogródek Robaczka cz. 10
No, zobacz Constancjo, jaką wspaniałą symetrię zbudowałaś
Nic, tylko sadzić 


Pozdrawiam, Ania
Ogród 100 róż cz. IV
Ogród 100 róż cz. IV
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 25220
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Ogródek Robaczka cz. 10
Takich symetrii pewnie by się wiecej znalazło
Ja jestem w tym dobra
Nie znasz nazwy tej rozplenicy?

Ja jestem w tym dobra

Nie znasz nazwy tej rozplenicy?
- kogra
- Przyjaciel Forum
- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Ogródek Robaczka cz. 10
No to widzę, że będzie ciąg dalszy rewolucji ogrodowej. 

Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
-
- 200p
- Posty: 234
- Od: 14 lis 2011, o 11:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Ogródek Robaczka cz. 10
Constancja dobrze prawi, piwa jej dajcie!
Ja się podepnę pod temat Petrovica - złego słowa nie powiem. To, co te "zdechlaki" od niego wyprawiały u mnie w drugiej połowie sezonu, przerosło moje najśmielsze oczekiwania. Bardzo wigorne sadzonki
Kasieńko, gdzie sprzedają różyska na takich wysokich sztamach, jak u Twojego Pilgrima? Jakbym tak sobie drugie pięterko zainstalowała...

Ja się podepnę pod temat Petrovica - złego słowa nie powiem. To, co te "zdechlaki" od niego wyprawiały u mnie w drugiej połowie sezonu, przerosło moje najśmielsze oczekiwania. Bardzo wigorne sadzonki

Kasieńko, gdzie sprzedają różyska na takich wysokich sztamach, jak u Twojego Pilgrima? Jakbym tak sobie drugie pięterko zainstalowała...

"Na początku był Smok."
- Ignis05
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8313
- Od: 16 gru 2009, o 14:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Niedaleko Gdańska
Re: Ogródek Robaczka cz. 10
Kasiu ,
znowu lawendy będziesz musiała przesadzać.
I usunąć stamtąd tą darń.
Z jednej strony to można Ci pozazdrościć takich miejsc, szkółek różanych czy sąsiedztwa Ewy a z drugiej strony , to ile Ty masz tam pokus.




Z jednej strony to można Ci pozazdrościć takich miejsc, szkółek różanych czy sąsiedztwa Ewy a z drugiej strony , to ile Ty masz tam pokus.



Re: Ogródek Robaczka cz. 10
Ewcia ma Pilgrimy?!
do licha a pensja będzie później
muszę się uśmiechnąć o jedną sadzonkę by mi zostawiła
Kasiu dzięki za info
hehe a pomysł Constancji......rewelka


muszę się uśmiechnąć o jedną sadzonkę by mi zostawiła

Kasiu dzięki za info


hehe a pomysł Constancji......rewelka

- robaczek_Poznan
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8597
- Od: 30 sty 2012, o 23:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Ogródek Robaczka cz. 10
Dziewczyny, jesteście niemożliwe
Marta, napisz do Ewy, moze Ci odłoży
Krysiu, te lawendy były przesadzane....miesiąc temu
Jak się stozek cisowy pojawił
Pani Bestio, takie opinie o petrovickach też czytałam i dlatego zdecydowałam się na zakup.
Szału nie było. Moze w przyszłym roku coś pokażą? A ja chętnie obejrzę zdjęcia Twoich - zapraszam, rozgość się u mnie i pokaż te angieleczki
Pilgrima kupiłam w Rosarium na Rózanym Weekendzie. Mieli kilka takich olbrzymów, pewnie coś zostało, tylko z wysyłką problem, bo to ma ponad 2 metry. Mieli też. inne odmiany, ramblery szczepione tak wysoko na róże kaskadowe...bajka.
Grażynko, wypluj to ;-)
Margo, nie znam nazwy, kupiłam za 10 zł jako japońską ;-)
Aniu, i wykrakałam ;-)
Constancjo, szybka jesteś
Ten zawijasek poszerzyłam jesienią i już dosadziłam tam roze. Przy brzegu jest zraszacz, kolejna zmiana kształtu rabaty wiąże się z przesuwaniem zraszacza...Muszę to obejrzeć w świetle dziennym, w sobotę. Dzięki za pomysla! Jesteś niesamowita 


Marta, napisz do Ewy, moze Ci odłoży

Krysiu, te lawendy były przesadzane....miesiąc temu


Pani Bestio, takie opinie o petrovickach też czytałam i dlatego zdecydowałam się na zakup.
Szału nie było. Moze w przyszłym roku coś pokażą? A ja chętnie obejrzę zdjęcia Twoich - zapraszam, rozgość się u mnie i pokaż te angieleczki

Pilgrima kupiłam w Rosarium na Rózanym Weekendzie. Mieli kilka takich olbrzymów, pewnie coś zostało, tylko z wysyłką problem, bo to ma ponad 2 metry. Mieli też. inne odmiany, ramblery szczepione tak wysoko na róże kaskadowe...bajka.
Grażynko, wypluj to ;-)
Margo, nie znam nazwy, kupiłam za 10 zł jako japońską ;-)
Aniu, i wykrakałam ;-)
Constancjo, szybka jesteś


Re: Ogródek Robaczka cz. 10
już napisałam i zobaczymy - i tak róże odbieram osobiście to może, może.......
a potem mnie mama wykopie za drzwi

a potem mnie mama wykopie za drzwi
