Aga Nie biegam..z aparatem..tylko siedzę przyczajona..i czekam z tchem zapartym...
Robale chyba pokonane..

, ale może i ja kupię ten Bi58..skoro taki wypróbowany...ktoś jeszcze z niego korzystał???
Ja Magnusem pryskałam..inne sa okropnie drogie..i na necie nie do zdobycia, a w sklepach też nie mają..więc kupiłam co było...typowe do niszczenia tego ohydztwa..
Niestety
Storczykowiec wygląda koszmarnie

serce boli, kiedy na niego patrzę..
Latem...i teraz(obraz nędzy i rozpaczy

)
Czytałam..i czytałam...i czytałam....i jest taki preparat
Karate Zeon050...podobno najczęściej kupowany na te paskudztwa -przedziorowate i inne takie
Znacie to? Ktoś psikał takim? Z jakim skutkiem???
