Kwiatki bergamotki
- Blueberry
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6658
- Od: 7 kwie 2013, o 22:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: woj.dolnośląskie
- Kontakt:
Re: Kwiatki bergamotki
Nie do wiary, co za ilość kwiatów!
Gratuluję 
?Nadzieja to jest kwiat, który zakwita i rośnie gdy inni go podlewają.? Charles Martin
Truskawkowa działka cz.3 Zielona ferajna cz.4
Pozdrawiam, Natalia
Truskawkowa działka cz.3 Zielona ferajna cz.4
Pozdrawiam, Natalia
- olgierdyna
- 200p

- Posty: 286
- Od: 26 sie 2013, o 10:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
Re: Kwiatki bergamotki
Przyszłam zobaczyć Twojego mini storczyka na 11 str. Przepiękny
Przy okazji zobaczyłam inne roślinki. Masz rękę i serce do kwiatów /odziedziczone w genach/.
Poprosze o fotkę jak znowu zakwitną miniaturki. Pozdrawiam 
Nie siła, lecz wytrwałość czyni wielkie rzeczy./Samuel Johnson/
Re: Kwiatki bergamotki
Ale pięknie obsypane kwiatami, czy one pachną? Mam bardzo podobne ale jaszcze malutkie i do tego mini.



- baasik
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2472
- Od: 29 sie 2013, o 16:23
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań i nie tylko :)
Re: Kwiatki bergamotki
Zachwycająca ilość kwiatów
Piękne 
pozdrawiam ciepło i zielono... Barbara Ogród zimowy cz.1. Ogród zimowy!!! cz.2. - aktualna
Moje miejsce na ziemi...cz.1.Moje miejsce...cz.2. - wiadomości z ogródka Ciekawe rośliny z innych stron świata...
Moje miejsce na ziemi...cz.1.Moje miejsce...cz.2. - wiadomości z ogródka Ciekawe rośliny z innych stron świata...
- Renata1962
- 1000p

- Posty: 2587
- Od: 24 lut 2011, o 16:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Kwiatki bergamotki
Weroniko balsam dla oczu taka ilość kwiatów,rewelacja

- bergamotka
- 100p

- Posty: 162
- Od: 14 wrz 2010, o 12:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Kwiatki bergamotki
Grażynko, Natalio, Basiu i Renatko dziękuję Wam serdecznie za tak miłe słowa
Olgierdyno, Arniko, Bianko witam Was u mnie serdecznie i również dziękuję za mile słowa
Oncidium kwitnie i wspaniale pachnie już od końca października. Kwiatów jest sporo, choć około 1/5 pączków zżółkła i opadła. Zapach najmocniejszy jest w południe, późnym wieczorem ledwie wyczuwalny. Niestety musiałam go wyeksmitować z mojego pokoju do gościnnego, bo po kilku dniach częstego przebywania razem z nim zaczęłam mieć objawy wczesnej ciąży
.
Oprócz oncidium kwitną jeszcze dwa falenopsisy, a pozostałe przedłużają lub wypuszczają nowe pędy. Kolekcja wzbogaciła się dodatkowo o jednego falenopsisa kwitnącego na różowo. Niestety dość ciężko przeszedł aklimatyzację i szybko zrzucił kwiaty. Zdjęcia zdążyłam mu na szczęście zrobić, ale będą dopiero później, bo są zgrane na innym komputerze.
Z innych roślin doniczkowych zakwitły mi również grudniki

i trochę bardziej fotogeniczny łososiowo-czerwony.
Do kwitnienia szykuje się także szeflera,

sabotek

oraz moje trzy maluszki z nasionek.


No może już nie takie maluszki, bo rosną jak na drożdżach i po raz kolejny musiałam przesadzić je do większych doniczek.

Olgierdyno, Arniko, Bianko witam Was u mnie serdecznie i również dziękuję za mile słowa
Oncidium kwitnie i wspaniale pachnie już od końca października. Kwiatów jest sporo, choć około 1/5 pączków zżółkła i opadła. Zapach najmocniejszy jest w południe, późnym wieczorem ledwie wyczuwalny. Niestety musiałam go wyeksmitować z mojego pokoju do gościnnego, bo po kilku dniach częstego przebywania razem z nim zaczęłam mieć objawy wczesnej ciąży
Oprócz oncidium kwitną jeszcze dwa falenopsisy, a pozostałe przedłużają lub wypuszczają nowe pędy. Kolekcja wzbogaciła się dodatkowo o jednego falenopsisa kwitnącego na różowo. Niestety dość ciężko przeszedł aklimatyzację i szybko zrzucił kwiaty. Zdjęcia zdążyłam mu na szczęście zrobić, ale będą dopiero później, bo są zgrane na innym komputerze.
Z innych roślin doniczkowych zakwitły mi również grudniki

i trochę bardziej fotogeniczny łososiowo-czerwony.
Do kwitnienia szykuje się także szeflera,

sabotek

oraz moje trzy maluszki z nasionek.


No może już nie takie maluszki, bo rosną jak na drożdżach i po raz kolejny musiałam przesadzić je do większych doniczek.

- Renata1962
- 1000p

- Posty: 2587
- Od: 24 lut 2011, o 16:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Kwiatki bergamotki
Weroniko ale pięknie zakwitły grudniki a i reszta kwiatuszków niedługo pokaże swoje piękno 
- baasik
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2472
- Od: 29 sie 2013, o 16:23
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań i nie tylko :)
Re: Kwiatki bergamotki
Maluszki z nasionek bardzo pięknie rosną 
pozdrawiam ciepło i zielono... Barbara Ogród zimowy cz.1. Ogród zimowy!!! cz.2. - aktualna
Moje miejsce na ziemi...cz.1.Moje miejsce...cz.2. - wiadomości z ogródka Ciekawe rośliny z innych stron świata...
Moje miejsce na ziemi...cz.1.Moje miejsce...cz.2. - wiadomości z ogródka Ciekawe rośliny z innych stron świata...
- justus27
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 16348
- Od: 18 mar 2009, o 18:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Gorlice/małopolska
Re: Kwiatki bergamotki
Podziwiam cierpliwość. Piękne cyklameny wyhodowane z nasionek
Za sabotkowy kwiatuszek trzymam kciuki - uwielbiam ten gatunek storczyków.
Za sabotkowy kwiatuszek trzymam kciuki - uwielbiam ten gatunek storczyków.
- Dufin
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4709
- Od: 18 cze 2012, o 11:03
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Katowice
Re: Kwiatki bergamotki
Cudne oncidium o subtelnych delikatnych kwiatach - ma piękny kolor i ślicznie Ci zakwitło!
Możesz powiedzieć jak uprawiasz swoją roślinę, że tak pięknie Ci się odwdzięczyła? Nie mam żadnego oncidium bo zawsze wydawało mi się, że nie podołam, ale przyznam, że gdybym znalazła taki kolorek jak Twój i wiedziałabym jak się zaopiekować rośliną, na pewno bym się skusiła
Mini Mark również mnie zachwycił 
- bergamotka
- 100p

- Posty: 162
- Od: 14 wrz 2010, o 12:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Kwiatki bergamotki
Renatko, Basiu, Justynko dziękuję Wam bardzo.
Aniu witam u mnie. Oncidium kupiłam już nieco przekwitające w LM. Miałam sporo szczęścia, bo wybrałam sobie roślinę w najlepszym stanie, ale nie miała naklejki na doniczce i pani tam pracująca poszła do kierownika po przecenę z inną, będącą w zdecydowanie gorszym stanie. Po przyniesieniu do domu przeniosłam go do przezroczystej doniczki, aby lepiej móc kontrolować wilgotność, ale nie wymieniałam podłoża na nowe. Podlewam wodą przegotowaną z niewielkim dodatkiem guano do storczyków, mniej więcej raz w tygodniu ( gdy pseudobulwy zaczynają się marszczyć). Oncidium do tej pory rosło na wschodnim parapecie, ale ze względu na wspaniały zapach, który po dłuższym czasie bywał trochę męczący, przeniosłam go do mniej uczęszczanego pokoju i stoi około metr od okna zachodniego. Ponieważ jest u mnie od wiosny, to nie wiem jeszcze jak będzie zachowywał się zimą. Na razie zżłókły mu liście na dwóch najstarszych pseudobulwach, ale wygląda to na normalne starzenie się ( nie ma żadnych plam). Do tej pory nie sprawiał mi jednak żadnych problemów, chętnie wypuszcza nowe przyrosty, które szybko osiągają dojrzałość i zakwitają. Na wiosnę będę musiała go przesadzić, bo zaczyna brakować miejsca na nowe. Jedyną jego wadą jest to, że kwiaty utrzymują się stosunkowo krótko, około 3-4 tygodnie i już niestety powoli mi przekwita
A to jest mój najnowszy falenopsis. Zdjęcia zrobione zaraz po zakupie, a więc jakieś półtora miesiąca temu - kolory trochę przekłamane. Niestety ciężko przeszedł aklimatyzację i dość szybko zrzucił kwiaty i pączki, których miał naprawdę sporo. Ostatnio nawet przedłużył pędy, ale już widzę, że i te pączki robią się jakieś niewyraźne

Aniu witam u mnie. Oncidium kupiłam już nieco przekwitające w LM. Miałam sporo szczęścia, bo wybrałam sobie roślinę w najlepszym stanie, ale nie miała naklejki na doniczce i pani tam pracująca poszła do kierownika po przecenę z inną, będącą w zdecydowanie gorszym stanie. Po przyniesieniu do domu przeniosłam go do przezroczystej doniczki, aby lepiej móc kontrolować wilgotność, ale nie wymieniałam podłoża na nowe. Podlewam wodą przegotowaną z niewielkim dodatkiem guano do storczyków, mniej więcej raz w tygodniu ( gdy pseudobulwy zaczynają się marszczyć). Oncidium do tej pory rosło na wschodnim parapecie, ale ze względu na wspaniały zapach, który po dłuższym czasie bywał trochę męczący, przeniosłam go do mniej uczęszczanego pokoju i stoi około metr od okna zachodniego. Ponieważ jest u mnie od wiosny, to nie wiem jeszcze jak będzie zachowywał się zimą. Na razie zżłókły mu liście na dwóch najstarszych pseudobulwach, ale wygląda to na normalne starzenie się ( nie ma żadnych plam). Do tej pory nie sprawiał mi jednak żadnych problemów, chętnie wypuszcza nowe przyrosty, które szybko osiągają dojrzałość i zakwitają. Na wiosnę będę musiała go przesadzić, bo zaczyna brakować miejsca na nowe. Jedyną jego wadą jest to, że kwiaty utrzymują się stosunkowo krótko, około 3-4 tygodnie i już niestety powoli mi przekwita
A to jest mój najnowszy falenopsis. Zdjęcia zrobione zaraz po zakupie, a więc jakieś półtora miesiąca temu - kolory trochę przekłamane. Niestety ciężko przeszedł aklimatyzację i dość szybko zrzucił kwiaty i pączki, których miał naprawdę sporo. Ostatnio nawet przedłużył pędy, ale już widzę, że i te pączki robią się jakieś niewyraźne

- Blueberry
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6658
- Od: 7 kwie 2013, o 22:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: woj.dolnośląskie
- Kontakt:
Re: Kwiatki bergamotki
Jaki śliczny
Szkoda tylko że stracił pączki, zapowiadało się takie ładne kwitnienie 
?Nadzieja to jest kwiat, który zakwita i rośnie gdy inni go podlewają.? Charles Martin
Truskawkowa działka cz.3 Zielona ferajna cz.4
Pozdrawiam, Natalia
Truskawkowa działka cz.3 Zielona ferajna cz.4
Pozdrawiam, Natalia
- bergamotka
- 100p

- Posty: 162
- Od: 14 wrz 2010, o 12:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Kwiatki bergamotki
Natalko mi również strasznie ich szkoda, a jakby jeszcze tego było mało to malusieńkie pączki na przedłużonych już u mnie pędach również żółkną
Morał z tego chyba jest taki, że bardziej opłaca się zakupić już przekwitnięte roślinki, bo jak już zakwitną to kwitną i kwitną, że końca nie widać.
Różowy na przykład kwitnie od lipca. Zasuszył co prawda jeden stary pęd, ale na pozostałych dwóch kwiaty jeszcze się dzielnie trzymają.

Żółty zrzucił letnie kwiaty, ale nowe rozwinęły się na tegorocznym pędzie.

W dodatku przedłuża nowy pęd i ''przedłużenie'' starego.

A tu jeszcze taka zbioróweczka z początku października (rozwijały się wówczas kwiaty na nowym pędzie).

Biały falenopsis zrzucił już kwiaty, ale również się przedłużył i ma już całkiem spore pączki (zapomniałam mu dziś zrobić zdjęcie
)
Różowy z dużymi kwiatami, przyniesiony z wiosennych targów ogrodniczych, nie chce być wcale gorszy i wypuszcza aż dwa nowe pędy.

Pączek na sabotku robi się coraz to grubszy

Miniaturki też wypuściły po pędziku (zdjęcia z przed 10 dni, dziś już wyraźnie widoczne są pączki)
różowa

i NN, ale najprawdopodobniej biała.

Na MM również pojawił się jakiś "cosik"

i brzydkie plamki na najnowszym liściu
Posmarowałam je na razie miedzianem, może pomoże

W ubiegły piątek byłam w Auchan i dorwałam tam miniaturowe żółte oncidium


i jeszcze mały portrecik z grudnikiem

a także bordowo - fioletową cambrię


I na koniec prawie wszystkie moje storczyki razem

Różowy na przykład kwitnie od lipca. Zasuszył co prawda jeden stary pęd, ale na pozostałych dwóch kwiaty jeszcze się dzielnie trzymają.

Żółty zrzucił letnie kwiaty, ale nowe rozwinęły się na tegorocznym pędzie.

W dodatku przedłuża nowy pęd i ''przedłużenie'' starego.

A tu jeszcze taka zbioróweczka z początku października (rozwijały się wówczas kwiaty na nowym pędzie).

Biały falenopsis zrzucił już kwiaty, ale również się przedłużył i ma już całkiem spore pączki (zapomniałam mu dziś zrobić zdjęcie
Różowy z dużymi kwiatami, przyniesiony z wiosennych targów ogrodniczych, nie chce być wcale gorszy i wypuszcza aż dwa nowe pędy.

Pączek na sabotku robi się coraz to grubszy

Miniaturki też wypuściły po pędziku (zdjęcia z przed 10 dni, dziś już wyraźnie widoczne są pączki)
różowa

i NN, ale najprawdopodobniej biała.

Na MM również pojawił się jakiś "cosik"

i brzydkie plamki na najnowszym liściu

W ubiegły piątek byłam w Auchan i dorwałam tam miniaturowe żółte oncidium


i jeszcze mały portrecik z grudnikiem

a także bordowo - fioletową cambrię


I na koniec prawie wszystkie moje storczyki razem

Re: Kwiatki bergamotki
Storczkowy parapet prześliczny.
Czy sabotek jest trudny w uprawie? Są śliczne w OBI, ale boję się ,że nie dam rady stworzyć mu dobrych warunków do powtórnych kwitnięć. 
Nie siła, lecz wytrwałość czyni wielkie rzeczy./Samuel Johnson/

