Roślinny pokój

[-Iwona-]

Karti proszę o powrót do tematu wątku.
Luźne tematy zakładamy tutaj-zapraszam.

[Karti]

Fraszko a ja mam fizykę na poziomie rozszerzonym (profil mat-fiz-inf) Ale zawsze chciałam iść na prawo może jeszcze zmienię szybko rozszerzenia

crazydaisy pozwolisz, że na wiosnę ładnie się do ciebie uśmiechnę?

Brendii też uważam, że 10 to będzie takie dobre minimum


Wracając do tematu:
Co myślicie o nawożeniu roślin fusami/popiołem z papierosów?

[Fraszka_1]

Ou, to niezły masz profil ja bym nie dała rady

Co do fusów - zdania są różne: ja nawoziłam fusami z kawy i rośliny rosły a mojemu koledze, przy tej samej metodzie - padły.
Popiół użyźnia glebę, ale w papierosach jest mnóstwo szkodliwych związków, więc może lepiej nie próbować.

[Karti]

Ja też nie daję rady xD z matmy to idzie tak: dostaję 1 i idę na poprawę
z fizyki już dwa sprawdziany mnie ominęły raz bo mała była chora i się poświęciłam do pilnowania jej(no z resztą kto inny by ją popilnował? xD) drugi raz: w ten dzień co wywróciłam się i akuku zrobiłam z stopką
Ale mój nauczyciel fizyki jest bardzo cierpliwy także muszę w tym tygodniu napisać dwa sprawdziany i mu czekoladę jakąś dobrą kupić

Fraszko a popiół z pieca? ;)

[crazydaisy]

Karti, nie ma problemu, tylko o co i zauwaz ze to kwestia export-import.
Uzywam fusow z kawy, dla roslin ktore lubia kwasna ziemie. Im bardziej kwasna, tym spokojniej i wiecej. Fuksjom dawalam po troche, ladniej sie wybarwialy. Borowce podrzucam cala reszte. Fusy kawy dodane do kompostu, przyspieszaja jego rozkladanie. To wiem. Papierosami bym nie probowala, z reszta nie pale, wiec nie mam odpadkow tego typu.

[hanka101]

Ja popiołu z papierosów używam do walki z robactwem na roślinkach, które sezon wiosna-lato-wczesna jesień są na dworze i sobie chwalę

[Karti]

crazydaisy pytanie o papierosowy popiół było rzucone raczej dodatkowo bo też bym nie miała skąd popiołku dostawać chyba, że po sąsiadach bym latała

A no zauważyłam, że w Polsce nie mieszkasz ;) Ale jeśli nie znajdę u polskich forumowiczek czegoś a u ciebie byłoby to cóż zrobić?

Na razie przez zimę zbieram fundusze na wielkie zakupy wiosenne i letnie kilka przysłowiowych groszy mam już zachomikowane ale nie chcę sobie przypominać gdzie schowałam, żeby ich nie wydać

hanka101 moja mama jak paliła jeszcze to też używała popiołu z papierosów przeciwko robactwu i nie pamiętam byśmy jakąś zarazę kiedykolwiek w domu mieli

A jak to jest z liśćmi herbaty? zakwaszają ziemię? Pomagają coś?(ktoś na forum w temacie o cytrusach pisał, że nawozi od czasu do czasu swoje cytryny fusami herbaty) ale interesuje mnie wpływ liści na inne roślinki.

[hanka101]

Herbaty nie używałam, ale to ma być jako nawóz czy środek przeciwko robactwu

[madusia]

Ja słyszałam że popiołek z papierosów jest na mszyce

[Karti]

hanka101 taki ekologiczny nawóz ew. fajnie byłoby jakby też działał zapobiegając robactwu zanim ono nawet się ukarze

madusio a ja słyszałam, że sok z cebuli jest też na mszyce

[madusia]

Dobrze wiedzieć

[Karti]

madusia taką informacją warto sobie zająć trochę miejsca w główce i gratulacje 500postu :*

Swoją drogą dziewczyny... podpora dla hoi macie? z czego?
Chcę coś wytrzymałego dla carnoski najlepiej na 3-4lata chociaż coś co wytrzymałoby dłużej też mile widziane.
Najlepiej też pomysł jakiegoś materiału, żebym podporę mogła sama uformować

[Brendii]

Ja kojarze 2 patenty. komJeden na wygietym w kolko wieszaku (ja owinelam jeszcze sznurkiem) i będę robila drabinke z bambusa i jakis duzych wykalaczek.

[Fraszka_1]

Ja też nie daję rady xD z matmy to idzie tak: dostaję 1 i idę na poprawę
z fizyki już dwa sprawdziany mnie ominęły raz bo mała była chora i się poświęciłam do pilnowania jej(no z resztą kto inny by ją popilnował? xD) drugi raz: w ten dzień co wywróciłam się i akuku zrobiłam z stopką
Ale mój nauczyciel fizyki jest bardzo cierpliwy także muszę w tym tygodniu napisać dwa sprawdziany i mu czekoladę jakąś dobrą kupić

Fraszko a popiół z pieca? ;)

Odpowiedź spóźniona ale jest
Po pierwsze, to powodzenia na sprawdzianach
A po drugie, popiołu z pieca nie używałam ale może... są tam resztki organiczne drzew, więc mogłoby się udać

[hanka101]

Ja herbety jako nawozu raczej nie będę używała, większość herbat ma kwaśne pH no i boję się, że mi glebę zakwaszą Ewentualnie mogę spóbować jakoś tak przez lato jak działa na mszyce ale będę musiała jeszcze o tym poczytać