
Mam stefka kupionego ponad tydzień temu.Kupiłam go z pączkami,a od paru dni cieszę się rozwiniętymi kwiatami(pięknie pachną)
Wczoraj przesadziłam go w ceramiczną donicę i odłożyłam na jego miejsce...no i właśnie...Wycztałam,że stefan nie lubi być w cieple,a mój stoi na parapecie pod którym jest grzejnik.
Miejsce przez wzgląd na światło wydaję się być idealne,ale ten grzejnik mnie martwi.Będzie mu za ciepło w tym miejscu prawda?muszę go przestawić?choć boję się mu miejsce zmieniać

Mogę dać go na parapet południowy,ale tam przeciągi są jak ta lala.
Doradzcie proszę co zrobić,bo lada moment grzejniki pójdą w ruch.