
Pompy ręczne "ABISYNKI"
- BobejGS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 14018
- Od: 31 lip 2013, o 17:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Grzybno Wlkp
- Kontakt:
Re: Pompy ręczne "ABISYNKI"
Nie wiem jaką masz te pompę ale Ja miałem CHYBA podobny problem. Nakrętka skręcająca tłok do śruby była strasznie zardzewiała tak że nawet wd40 nie pomagało to się wkurzyłem i rozciąłem nakrętke 

-
- 10p - Początkujący
- Posty: 10
- Od: 16 paź 2013, o 15:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Pruszków
Re: Pompy ręczne "ABISYNKI"
Skoro rozciąłeś nakrętkę, to nadawała się na złom. Potrzebna była druga. Kupiłeś, dorobiłeś /?/ = koszty, nie ?
Nie wiem, w jakim stanie jest to w mojej pompie, bo nie miałem czasu przyjrzeć się bliżej przed wyjazdem z działki. Obawiam się tylko, że może być u mnie problem z rozkręceniem i stąd ta dyskusja. Początkowo, gapa, nie wiedziałem o jakie pieniądze chodzi. Jak się dzisiejszej nocki zastanowiłem, to to wszystko rozbija się o 22 złote / trzy paczki papierosów/. Uszczelkę kupiłem za 25 złotych, nowy tłok, kompletny, kosztuje 47 złotych. Kupię go i zabiorę też z sobą. Jeśli ze starym się nie uda, to nie będę, za te pieniądze, chrzanił się z odrdzewianiem i czekał nie wiadomo ile, na skutek. Założę nowy, a kupioną uszczelkę po prostu oddam do sklepu.
Pozdrawiam.
Nie wiem, w jakim stanie jest to w mojej pompie, bo nie miałem czasu przyjrzeć się bliżej przed wyjazdem z działki. Obawiam się tylko, że może być u mnie problem z rozkręceniem i stąd ta dyskusja. Początkowo, gapa, nie wiedziałem o jakie pieniądze chodzi. Jak się dzisiejszej nocki zastanowiłem, to to wszystko rozbija się o 22 złote / trzy paczki papierosów/. Uszczelkę kupiłem za 25 złotych, nowy tłok, kompletny, kosztuje 47 złotych. Kupię go i zabiorę też z sobą. Jeśli ze starym się nie uda, to nie będę, za te pieniądze, chrzanił się z odrdzewianiem i czekał nie wiadomo ile, na skutek. Założę nowy, a kupioną uszczelkę po prostu oddam do sklepu.
Pozdrawiam.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11334
- Od: 17 kwie 2013, o 12:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pionki pow.radomski
Re: Pompy ręczne "ABISYNKI"
Zrozumiałem,zrozumiałem.To o laniu w tłok to był z mojej strony sarkazm.Bo jeśli coś remontujesz i stosujesz chemię albo jakieś inne świństwa to chyba bez umycia tego nie składasz w całość,prawda?jurand1953 pisze:kaLo - nie zrozumiałeś. Nie chodzi mi o to, żeby tłok lepiej chodził, tylko, właśnie, by go rozebrać
- ryszard b
- 100p
- Posty: 170
- Od: 18 mar 2011, o 22:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Podkarpackie
Re: Pompy ręczne "ABISYNKI"
Mówisz o Tłoku o średnicy 75 mm bo za tą kwotę taki jest dostępny... a uszczelki u mnie są po ok 3-4 zł Bo produkują takie w firmie obok mnie.Sam borykam się z takimi problemami bo zajmuję się konserwacjami takich i innych pomp ręcznych do wody.Mam parę filmików na YOU TUBE.jurand1953 pisze:Skoro rozciąłeś nakrętkę, to nadawała się na złom. Potrzebna była druga. Kupiłeś, dorobiłeś /?/ = koszty, nie ?
Nie wiem, w jakim stanie jest to w mojej pompie, bo nie miałem czasu przyjrzeć się bliżej przed wyjazdem z działki. Obawiam się tylko, że może być u mnie problem z rozkręceniem i stąd ta dyskusja. Początkowo, gapa, nie wiedziałem o jakie pieniądze chodzi. Jak się dzisiejszej nocki zastanowiłem, to to wszystko rozbija się o 22 złote / trzy paczki papierosów/. Uszczelkę kupiłem za 25 złotych, nowy tłok, kompletny, kosztuje 47 złotych. Kupię go i zabiorę też z sobą. Jeśli ze starym się nie uda, to nie będę, za te pieniądze, chrzanił się z odrdzewianiem i czekał nie wiadomo ile, na skutek. Założę nowy, a kupioną uszczelkę po prostu oddam do sklepu.
Pozdrawiam.
http://www.youtube.com/watch?feature=pl ... k08o72afUs
http://www.youtube.com/watch?feature=pl ... EAJCQ7_71E
Kocham roslinki.Pozdrawiam Ryszard
-
- 10p - Początkujący
- Posty: 10
- Od: 16 paź 2013, o 15:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Pruszków
Re: Pompy ręczne "ABISYNKI"
ryszard b - Filmiki pouczające, oglądałem je już wcześniej, ceny uszczelek w Mielcu rewelacyjne. Dziwię się, dlaczego taka skórzana uszczelka w jednym z pruszkowskich sklepów została wyceniona nawet na 33 zł.
Co do mojej pompy, to było tak, jak przewidywałem. Starej uszczelki zostało na tłoku 2 - 3 mm. O odkręceniu nakrętki starego tłoka w warunkach "działkowych" można było pomarzyć, również śruba z nakrętką, mocująca tłok na korbowodzie nadawała się do potraktowania diaxem - może "do wiosny" WD40 dałby radę... Cylinder w środku gładki więc ta nowa uszczelka raczej mnie przeżyje. Ale martwi wydajność, która nie poprawiła się - tak jak ostatnio, wiadro 10 - 12 l napełnia się po ok. 30 "machnięciach"
Problem najpewniej powstaje głęboko w ziemi, a to już grubsza robota 
Co do mojej pompy, to było tak, jak przewidywałem. Starej uszczelki zostało na tłoku 2 - 3 mm. O odkręceniu nakrętki starego tłoka w warunkach "działkowych" można było pomarzyć, również śruba z nakrętką, mocująca tłok na korbowodzie nadawała się do potraktowania diaxem - może "do wiosny" WD40 dałby radę... Cylinder w środku gładki więc ta nowa uszczelka raczej mnie przeżyje. Ale martwi wydajność, która nie poprawiła się - tak jak ostatnio, wiadro 10 - 12 l napełnia się po ok. 30 "machnięciach"


- ryszard b
- 100p
- Posty: 170
- Od: 18 mar 2011, o 22:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Podkarpackie
Re: Pompy ręczne "ABISYNKI"
Kolego masz szpilkę czy studnię z Kręgów?jeśli szpilkę to może być zamulony filtr ta (siateczka)na ostatnim segmencie w filtrze szpilki.Tak się czasami dzieje wtedy wydajność radykalnie się zmniejsza a i siła jaką pompujemy jest znaczna a wody malutko.Tu wymiana uszczelki na nową raczej nic nie da...jurand1953 pisze:ryszard b - Filmiki pouczające, oglądałem je już wcześniej, ceny uszczelek w Mielcu rewelacyjne. Dziwię się, dlaczego taka skórzana uszczelka w jednym z pruszkowskich sklepów została wyceniona nawet na 33 zł.
Co do mojej pompy, to było tak, jak przewidywałem. Starej uszczelki zostało na tłoku 2 - 3 mm. O odkręceniu nakrętki starego tłoka w warunkach "działkowych" można było pomarzyć, również śruba z nakrętką, mocująca tłok na korbowodzie nadawała się do potraktowania diaxem - może "do wiosny" WD40 dałby radę... Cylinder w środku gładki więc ta nowa uszczelka raczej mnie przeżyje. Ale martwi wydajność, która nie poprawiła się - tak jak ostatnio, wiadro 10 - 12 l napełnia się po ok. 30 "machnięciach"Problem najpewniej powstaje głęboko w ziemi, a to już grubsza robota

Zapodam filmik z przykładem takiej pompy w której jest taki dylemat.http://www.youtube.com/watch?list=UUUkR ... 80vvZ8M-DU
Kocham roslinki.Pozdrawiam Ryszard
-
- 10p - Początkujący
- Posty: 10
- Od: 16 paź 2013, o 15:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Pruszków
Re: Pompy ręczne "ABISYNKI"
ryszard b - Niestety nie jest to studnia z kręgów. Wymiana uszczelki dała to, że wiadro napełniam teraz po 30 machnięciach, tak jak przed całkowitym rozpadnięciem się uszczelki, kiedy to po tym rozpadnięciu trzeba było machnąć ok. STO razy. W ostatnim zdaniu poprzedniego postu napisałem, że problem powstaje głęboko w ziemi, więc chyba się rozumiemy.
- BobejGS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 14018
- Od: 31 lip 2013, o 17:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Grzybno Wlkp
- Kontakt:
Re: Pompy ręczne "ABISYNKI"
Powodem może być niski poziom wód gruntowych a na pewno masz odpowiednią pompę do głębokości ujęcia? Nie obniżył się poziom wód?
-
- 10p - Początkujący
- Posty: 10
- Od: 16 paź 2013, o 15:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Pruszków
Re: Pompy ręczne "ABISYNKI"
Pompa pracuje ponad 30 lat, kiedyś, dawno, wiadro napełniało się po ok. 10 ruchach, jeszcze kilka lat temu po ok. 17 - 20, ostatnio po 30. Smok znajduje się najpewniej na poziomie ok. 1 metra poniżej dna Bugu, który płynie w odległości ok. 15 metrów od studni stojącej na skarpie. Wody więc chyba nie brakuje.
Pozdrawiam
Pozdrawiam
- ryszard b
- 100p
- Posty: 170
- Od: 18 mar 2011, o 22:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Podkarpackie
Re: Pompy ręczne "ABISYNKI"
Jeszcze pytanko jakiej średnicy masz uszczelkę tłoka? 75mm. czy 90mm? Powiadasz że dawniej 10 pompnięć i wiadro(konewkę)Napełniałeś ,to dobry wynikjurand1953 pisze:Pompa pracuje ponad 30 lat, kiedyś, dawno, wiadro napełniało się po ok. 10 ruchach, jeszcze kilka lat temu po ok. 17 - 20, ostatnio po 30. Smok znajduje się najpewniej na poziomie ok. 1 metra poniżej dna Bugu, który płynie w odległości ok. 15 metrów od studni stojącej na skarpie. Wody więc chyba nie brakuje.
Pozdrawiam


Kocham roslinki.Pozdrawiam Ryszard
-
- 10p - Początkujący
- Posty: 10
- Od: 16 paź 2013, o 15:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Pruszków
Re: Pompy ręczne "ABISYNKI"
Uszczelka nówka 75 mm.
- ryszard b
- 100p
- Posty: 170
- Od: 18 mar 2011, o 22:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Podkarpackie
Re: Pompy ręczne "ABISYNKI"
Skoro masz uszczelkę o rozmiarze 75mm to i tak miałeś piękną wydajność.Na samym początku uruchomienia studni...jurand1953 pisze:Uszczelka nówka 75 mm.




Kocham roslinki.Pozdrawiam Ryszard
Re: Pompy ręczne "ABISYNKI"
Ja też a kilka pytań 
Jak wygląda poziom wody w pompie , chodzi mi o to jak długo się utrzymuje po zalaniu cały czas czy schodzi dość szybko ?
Jeżeli zawór zwrotny jak dobrze doczytałem jest na samym dole to mógł lekko zarościeć bo jest najprawdopodobniej zrobiony ze skóry klapowy , skóra bardzo twardnieje i potem nie chce się otwierać do końca.
Ostatnie pytanie jak pompujesz wodę to ciężko idzie pompowanie wajchą po wymianie uszczelki , czy podobnie jak przed wymianą?
Pozdrawiam

Jak wygląda poziom wody w pompie , chodzi mi o to jak długo się utrzymuje po zalaniu cały czas czy schodzi dość szybko ?
Jeżeli zawór zwrotny jak dobrze doczytałem jest na samym dole to mógł lekko zarościeć bo jest najprawdopodobniej zrobiony ze skóry klapowy , skóra bardzo twardnieje i potem nie chce się otwierać do końca.
Ostatnie pytanie jak pompujesz wodę to ciężko idzie pompowanie wajchą po wymianie uszczelki , czy podobnie jak przed wymianą?
Pozdrawiam
Zapoznam się z Regulaminem Forum.
-
- 10p - Początkujący
- Posty: 10
- Od: 16 paź 2013, o 15:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Pruszków
Re: Pompy ręczne "ABISYNKI"
Po wymianie tłoka na nowy, z nową uszczelką, pompę zalałem w piątek rano i do niedzieli po południu nie uciekła w dół.
Na samym dole studni jest najprawdopodobniej filtr, 30. letni, i to w nim problem, który nazywam "głęboko w ziemi". Czy jest tam zawór zwrotny ???
Pompowanie idzie ciężko, podobnie jak przed wymianą uszczelki, wydajność, jak pisałem, taka sama, ok. 30 machnięć na wiadro. Na dokładniejszą ocenę będzie czas, gdy pompa trochę dłużej niż przez dwa dni popracuje, ale rewelacji wiosną się nie spodziewam.
Sąsiad, 20 m dalej, ma taką samą sytuację - stary filtr, stara uszczelka, ciężko idzie, wydajność jak u mnie, tyle, że jemu bardzo szybko woda ucieka, więc zima pompie nie straszna
Drugi bliski sąsiad 4 lata temu zrobił nową studnię, obok starej, bo pompował już też na ok. 100 razy. Teraz ma 10 m rury w ziemi, a więc raczej więcej niż poprzednio, ale nie to może mieć decydujące znaczenie. Nie wiemy, jak wyglądał jego stary filtr, bo go nie wyciągał. Efekt jest piorunujący - kilka machnięć - dosłownie - i jest wiadro wody. Cóż...
Pozdrawiam
PS
Przy okazji może, jeśli nikt się nie pogniewa, problem pokrewny, "głęboko w ziemi", w moim domu, wcześniej kolejowym. W ogrodzie kolejarze zrobili kolejną już studnię - rura w osłonie, ok. 7 m, w domu hydrofor. Chyba luty 2012, minus 20 C na dworze, w zbiorniku mało powietrza, więc, jak wiele razy wcześniej, wyłączam pompę i spuszczam wodę do zera, odkręcam korek przed pompą by pociągnęła trochę powietrza, załączam, ciągnie powietrze, ciągnie, zakręcam korek, ale wody ni diabła nie bierze
Zaczyna się to grzać, znów odkręcam korek, zalewam wodą, ale ta ucieka. Panika. Wreszcie coś w tym ustrojstwie zachrobotało, szarpnęło i poszło. Uff...Fachowiec, który przed 12 laty robił tę studnię twierdzi, że to zawór zwrotny na dole w ziemi i trzeba by się za to wziąć,. Ale jest - 20 C... Potem, latem, jeszcze raz był podobny numer, ja w szpitalu, rodzina bez wody, ale fachowiec przyjechał, udało mu się zalać - i od tego czasu pompa, gdy rzadko była pobierana woda, np 3 - 4 godziny przerwy, przez ok. minutę pompowała powietrze, zanim złapała wodę. Powietrze strzelało kranem po otwarciu.Gdy szło pranie - częsty pobór wody - było OK. Po ponad roku, miesiąc temu, powietrze przestało być pompowane, czyli zawór zwrotny jakby się uspokoił, ale jest za dużo wody w zbiorniku. Boję się tego ruszać, ale kiedyś trzeba będzie przecież dobić powietrza. Naprawdę się boję, a idzie zima.
Na samym dole studni jest najprawdopodobniej filtr, 30. letni, i to w nim problem, który nazywam "głęboko w ziemi". Czy jest tam zawór zwrotny ???
Pompowanie idzie ciężko, podobnie jak przed wymianą uszczelki, wydajność, jak pisałem, taka sama, ok. 30 machnięć na wiadro. Na dokładniejszą ocenę będzie czas, gdy pompa trochę dłużej niż przez dwa dni popracuje, ale rewelacji wiosną się nie spodziewam.
Sąsiad, 20 m dalej, ma taką samą sytuację - stary filtr, stara uszczelka, ciężko idzie, wydajność jak u mnie, tyle, że jemu bardzo szybko woda ucieka, więc zima pompie nie straszna

Drugi bliski sąsiad 4 lata temu zrobił nową studnię, obok starej, bo pompował już też na ok. 100 razy. Teraz ma 10 m rury w ziemi, a więc raczej więcej niż poprzednio, ale nie to może mieć decydujące znaczenie. Nie wiemy, jak wyglądał jego stary filtr, bo go nie wyciągał. Efekt jest piorunujący - kilka machnięć - dosłownie - i jest wiadro wody. Cóż...
Pozdrawiam
PS
Przy okazji może, jeśli nikt się nie pogniewa, problem pokrewny, "głęboko w ziemi", w moim domu, wcześniej kolejowym. W ogrodzie kolejarze zrobili kolejną już studnię - rura w osłonie, ok. 7 m, w domu hydrofor. Chyba luty 2012, minus 20 C na dworze, w zbiorniku mało powietrza, więc, jak wiele razy wcześniej, wyłączam pompę i spuszczam wodę do zera, odkręcam korek przed pompą by pociągnęła trochę powietrza, załączam, ciągnie powietrze, ciągnie, zakręcam korek, ale wody ni diabła nie bierze

- ryszard b
- 100p
- Posty: 170
- Od: 18 mar 2011, o 22:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Podkarpackie
Re: Pompy ręczne "ABISYNKI"
jurand1953 Jesteś tam
co słychać jak tam pompy powiedz jak tam z Twoim problemem...

Kocham roslinki.Pozdrawiam Ryszard