Witam moich cierpliwych gości!
Dziękuję Wam za odwiedziny i dobre słowa o zmianach w Moim Świecie.
W zasadzie zakończyłam sezon ogrodowy i zamierzam przeznaczyć więcej czasu na odwiedziny w Waszych ogrodach.
No i pokażę coś także od siebie. Zapraszam!
GAJOWA - mam nadzieję,że jako posiadaczki świeżutkich oczek będziemy się wymieniać doświadczeniami, Ewo. Ja wyszukałam wszystko , co się dało na ten temat na forum i w innych miejscach i wszystko robiłam według tych rad. Miałam problem, bo moje oczko , jak na polskie rozwiązania, jest dość nietypowe ? formalne i wyniesione nad poziom ziemi, więc trochę brakowało mi informacji.
A jakie jest Twoje? Z pewnością odwiedzę Twój ogród i obejrzę wszystko dokładnie. Po tak krótkim czasie , jaki mają za sobą nasze oczka, pewnie za wcześnie na wyciąganie wniosków, ale bądźmy dobrej myśli.
U mnie rośliny pływające już w kompoście, donice z innymi przestawiłam na dno, a woda jest czysta. Wyławiam sobie liście łopatą-sitem.
Na tym krótszym boku posadziłam już przywrotniki ? chcę,żeby razem z paprociami pochylały się nad wodą.
MARGO ? ja też , Gosiu,myślałam,że to będzie mniejsza budowla. Ale to takie pierwsze wrażenie. Podmurówka wystawała z ziemi, teraz została przysypana i mur jakby zmalał. Za murkiem powstała z grubsza wyniesiona rabata i to też zmieniło proporcje. Już bardzo polubiłam moje oczko! Fajnie wygląda takie lusterko wody. Jak wiesz, mam skłonności do niezadowolenia, a w przypadku tego przedsięwzięcia jakoś jestem usatysfakcjonowana.
Tu powstała wyniesiona rabata na granicy z lasem, już trochę obsadzona. Płożące jałowce mają się zwieszać,żeby przełamać linię murka. Dołożę jeszcze coś kwitnącego.
JUSTI177 ? fajnie,że Ci się podoba , Justyno. To w naszych ogrodach jest cudowne,że pozwalają realizować marzenia. Czasem jest to pierwszy kwiat różanego krzewu, czasem ceglana ściana , okalająca nowy zakątek. A forumki chyba tak mają,że cieszą ich i cudze realizowane marzenia.
Pytasz o doprowadzenie wody w ściennym zdroju. Woda będzie w obiegu zamkniętym, zapewne usuwana na zimę. Znalazłam taki schemat w ?Muratorze?. Z tyłu muru będzie zakopany w ziemi zbiornik z małą pompką, przysłonięty czymś. Z niego będzie biegła rurka doprowadzająca wodę do kranu (przebita przez mur). A z misy drugą rurką z powrotem do zbiornika i tak w kółko. Wygląda to dość prosto, nie wymaga dużych nakładów. Muszę tylko kupić jakiś fajny, stary kran mosiężny.
SWEETY ? sama się dziwiłam, jak mogłam tak długo planować ruinę, Aniu. W którymś momencie do mnie dotarło,że to będzie pretensjonalne, jak napisałaś. Myślę,że teraz jest ok, tym bardziej, że są w ogrodzie i inne małe ceglane murki (i zrobię kolejny) i takie obwódki rabat i dachówka ceramiczna. No i w planach mam taras i ścieżkę frontową.
AGUNIADA ? wiesz, Agnieszko, sama nie wierzyłam,że uda mi się zrealizować ten pomysł... Wydawało mi się to absolutnie w sferze marzeń. Musisz przyjechać i zobaczyć ?na żywo?!
MAGENTA ? Kasiu, zapraszam na inaugurację Kącika pod Lipą już dziś! Planuję spotkanie wczesnym latem przyszłego roku, kiedy już zrobi się znów ładnie. Sporo zmieniło się w moim ogrodzie, więc chcę usłyszeć Wasze opinie o dokonanych zmianach. Każdy pretekst do ogrodowych pogaduchów jest dobry!
DODAD - właśnie tak sobie to wyobrażałam, Dorotko...właśnie tak , jak napisałaś. Dziękuję za pochwałę. Masz rację,że skala architektury ogrodowej musi pasować do wielkości ogrodu. Ale bez względu na jego rozmiar zawsze możemy zrobić coś fajnego ? dowodem jest Twój kącik wodny, dla mnie mistrzostwo świata.
Skoro mowa o wodzie w ogrodzie ? oto letnia i jesienna fotka strumyka
DANIO ? dziękuję za uznanie, Doroto. Wiesz,że inspiracją były ceglane mury w ogrodach angielskich. Pomyślałam sobie,że i u mnie mogą pasować. Resztę elementów też wypatrzyłam w różnych pięknych ogrodach, pozazdrościłam Wam oczek wodnych...A potem to wszystko tylko połączyłam.
Pisałam już,że harmonia jest dla mnie największą wartością ? jeśli już teraz - zanim rośliny otulą wszystko ? uważasz,że ten nowy zakątek harmonizuje z otoczeniem ? jestem szczęśliwa.
MUFKA ? ale mi sprawiłaś radość swoimi słowami, Marysiu! Dziękuję. Czuję się absolutnie dowartościowana jako amator projektant i kierownik robót! I bardzo się cieszę,że mój ogród może być miejscem, gdzie tacy ludzie, jak Ty, mogą czuć się jak w swoim własnym wymarzonym ogrodzie. Mam nadzieję,że odwiedzisz mnie jeszcze nie raz.
ANKA ? cieszę się,że Ci się podoba , Aniu! Zasadziłam już dwa kokornaki i hortensję pnącą. Pojawiły się też inne rośliny, głównie przesadzone z innych części ogrodu. Jak to fajnie móc przesadzać już coś z własnego ogrodu, długo czekałam na ten moment...
A co do planowania, to wszystko wyuczone, Aniu. Wyobraźnię przestrzenna może miałam zawsze, ale reszta to wynik wielu godzin spędzonych na analizowaniu zdjęć doskonałych ogrodów, książek o projektowaniu i udziału w kursie projektowania, który sobie zafundowałam.
A koncepcja podziału ogrodu na wnętrza bardzo do mnie trafiła. Najważniejsze dla mnie było opracowanie podziału całości terenu (a realizować można sobie stopniowo, jak jest w moim przypadku) oraz trzymanie się jednego stylu. Nie zawsze mi się to udaje, ale cóż ? na błędach się uczymy.
EDYTA1 - miło mi,że Ci się podoba , Edyto! Jeszcze sporo w Kąciku pod Lipą brakuje, ale najważniejsze już mam z sobą. Dobrze,że mam Waszą akceptację.
Zrobiłam już nową budowlę ? może to za dużo powiedziane ? bo po prostu osłoniłam ogrodzeniem kącik gospodarczy, co od dawna planowałam.
ZBYSZEK50 ? dzięki, Zbyszku! Ciekawa jestem, jak ta stara cegła przetrwa zimę... Zaimpregnowałam wszystko i zobaczymy.
ROBACZEK_POZNAN ? bardzo dziękuję za tyle dobrych słów, Kasiu! Kiedy przyjedziesz, zobaczyć wszystko w realu..?
Okno na las to bynajmniej nie mój wynalazek ? widziałam takie rozwiązanie w wielu książkach , zarówno w wersji nowoczesnej jak i tradycyjnej , zawsze mnie zachwycało. Kawałek ściany ( np. w wyrazistym kolorze) , pełniący rolę przegrody w ogrodzie ? dla lekkości i efektu przebity dużym prostokątnym otworem. Który tworzy jakby ramę do obrazu ? widoku dalszej części ogrodu...
No i postanowiłam to wykorzystać u siebie. Mam nadzieję,że niedługo, siedząc na ławeczce pod lipą, przez to okno będzie można patrzeć na romantyczny gąszcz paproci i las.
Obiecana relacja z Anglii naturalnie będzie, może umili Wam jesienne i zimowe wieczory.
Przypomniałaś Biały Ogród ? więc wklejam 2 zdjęcia :
DREWUTNIA ? czytałam, Ewo, u Ciebie,że zastanawiasz się nad podobnym rozwiązaniem. Pomysł ani mój ani Twój ? to rozwiązanie często stosowane w ogrodach. Ale zawsze warto wykorzystywać sprawdzone pomysły. Ciekawa jestem Twojego rozwiązania. Masz już plan? Czy chcesz robić wszystko sama?
Zdrój ścienny jeszcze nie działa ? nie mam kranu, muszę zrobić z tyłu zbiornik na wodę. Miał wyglądać trochę inaczej, ale postanowiłam oszczędnościowo wykorzystać posiadane poidło zamiast kupować coś stylowego. Jest trochę za małe do tego miejsca, ale musi tak być.
AAGE ? miło mi bardzo,Agnieszko,że chwalisz moje ostatnie przedsięwzięcie!
SOSENKI4 ? fajnie,że Ci się podoba , Sosenko. Teraz mur jest bardziej widoczny ? opadły liście z lipy i perukowców. Wydaje mi się,że taki wychylający się zza zieleni mur trochę zaciekawia i zachęca do udania się w głąb ogrodu.
Na pewno warto wykorzystać stare zabudowania w siedlisku! Ja specjalnie kupuje używaną cegłę, a Ty masz już nadszarpnięte zębem czasu budowle gotowe. Wystarczą pewnie drobne zmiany, trochę aranżacji zielenią i będzie świetnie. Masz o czym myśleć w zimowe wieczory.
[IZA] ? dzięki, Izo. Meble są prezentem od rodziców. Dodatkową niespodzianką jest szklany blat ? ciemne lustro. Odbijają się nim drzewa i niebo, strasznie fajnie jest ,siedząc przy stole, to obserwować w takim innym ujęciu.
VARIEGATA ? dziękuję, Magda, za słowa uznania! Niestety, to nie ja jestem genialna ? wszystkie detale gdzieś podpatrzyłam i tylko wszystko połączyłam i dopasowałam do siebie. No, po odrzuceniu części pomysłów,żeby nie przedobrzyć.
PATKAZA ? zapraszam, zapraszam Aga? zaglądaj ! Miło,że Ci się podoba. Mam zamiar nadrobić zaległości w pokazywaniu zdjęć. I proszę wcale nie cichutko chwalić i krytykować ? jedno i drugie bardzo pożądane.
TMAKSYM - chyba pierwszy raz u mnie..? Witam serdecznie. A tu taka moja długa nieobecność...
No,cóż - mam nadzieję,że jeszcze zajrzysz, skoro Ci się podobało.
Bardzo lubię starą cegłę ? ma charakter, wręcz osobowość, jak wszystko z przeszłością.
Jak każdy naturalny materiał dobrze się wpasowuje w ogród. Właśnie o klimat starego, tajemniczego ogrodu mi chodziło, cieszę się ,że tak wyszło.
ALINAK ? cieszę się z Twoich odwiedzin, Alino! Energii to będzie mi pewnie ubywać, wiesz...wiek robi swoje. Tym bardziej,że większość rzeczy robię sama. Na szczęście, grubsze sprawy chyba mam za sobą. A ponieważ nie gonię za nowością i nie lubię zmian dla samych zmian, mam nadzieje,że będę mogła trochę przystopować. Chociaż pomysłów drobnych mam jeszcze wiele, obawiam się,że tak spektakularnych przedsięwzięć już nie będzie.
Moje zachwyty nad angielską sztuką ogrodową zaowocują na pewno wprowadzeniem większej ilości delikatnych bylinowych kwiatów - skromniejszych, drobniejszych, rodzimych. Już posadziłam kępę jarzmianek ? oby dały radę w moim ogrodzie.
Na pewno wkrótce zajrzę, jakie zmiany u Ciebie.
VERTIGO - w tym roku rzeczywiście sporo się zmieniło, Moniko. Fajnie,że Ci się podoba.
Ale oddałam swoją ostatnią różę... W dobre ręce!
KACHAT - witam serdecznie i obiecuję poprawę! Zakątek już prawie skończony ? ułożyłam ceglaną podłogę, ale niestety nie do końca ? zabrakło cegły..! Muszę dokupić z 500 sztuk. Może się uda jeszcze przed zimą, fajnie by było. Ale posadziłam sporo roślin wokół.
Na zakończenie jeszcze dwa zdjęcia tej części ogrodu ? letnie i jesienne. Widać nowy nabytek z wrześniowej wyprzedaży ? kamienna donica.
