Witajcie kochani Podziwiam wasze zielone cuda od dłuższego czasu. W końcu i ja się odważyłam.
W moim wątku będzie o roślinkach domowych i troszkę ogródkowych, ale to dopiero na wiosnę (bo niewiele ich mam),zapraszam więc i mam nadzieję, że będziecie czasami mnie odwiedzać
Na przywitanie obrazek,który malowałam plakatówkami, wstawiam, bo wytrzyma jeszcze z rok ,zaczyna odpryskiwać


Cissus


cytryna


kalatea


'Muchołap' robiłam z rattanu i płótna (płótno nasączone środkiem na muchy)


Bazylia i oregano na parapecie


Skrzydłokwiat


Trawka, niestety nie znam się na odmianach


Jutro ciąg dalszy, w kuchni wszystkie roślinki obfocone. Niestety mam mało miejsca i do tego ciemne pomieszczenie.

Witaj Dorotko cieszę się, że się zdecydowałaś. Ciekawa muchołapka!
Dużo masz roślin domowych. Pokazuj więcej

Całkiem fajne i duże masz roślinki. Czekam na ciąg dalszy

Jestem Dorociu Piękny obrazek I ta łapka Świetny pomysł Bardzo się cieszę,że założyłaś wątek
Buziaki

Dziękuję kochane, że mnie odwiedziłyście Roslinki mam całkiem zwyczajne, ale parę z nich jest ze mną już parę długich lat, niestety straciłam kilka w ramach popełnionych błędów. Ale to jak wiele z nas, w końcu na czymś człowiek sie musi uczyć

Jestem słoneczko..
Dzięki za zaproszenie...
Superaście,że masz wątek..a łapanka muchowa ..świetna..hahahaha

Kwiatuszki sliczne..jak dla mnie to wiesz co? Cytrynka najważniejsza... Ona owocuje..zakwita? jaka to odmiana?
Czekam na więcej...wątek zaznaczyłam...
Bardzo się cieszę,że wreszcie go zrobiłas..

Kasiu
Cytrynka niestety nie będzie kwitła Wyhodowałam ją z ziarenek, i dopiero w tym roku dowiedziałam się, że tak sadzone mają. Ale wyrosła, że ho ho, może ktoś będzie miał miejsce na nią, oddam w dobre ręce. Marzy mi się jednak kwitnąca i owocująca

Jak będziesz grzeczna..to kto wie...może Twoje marzenie się spełni...

A taka też kiedyś zakwitnie..bo w końcu to wszystko wyrasta z pestki..tylko teraz kwestia czasu...można się nie doczekać

No tak, tylko ja czasami z tych niecierpliwych jestem

Śliczne kwiatuchy

Dziękuję Fraszko Mam problem ze skrzydłokwiatem, bardzo usychają mu końcówki liści. Muszę je obcinać, bo brzydko to wygląda. Zresztą przy kilku kwiatach się to powtarza. Może wiecie, czym to może być spowodowane?

Może potrzebna mu większa wilgotnośc powietrza?

Dorotko poczytaj tutaj http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?t=9577

Właśnie gdzieś przeczytalam, że trzeba często spryskiwać ... Lodówka tego nie przeżyje

Dziękuję Marysiu, już lecę czytać
To teraz dalszy ciąg:

Asparagus, całe lato stoi na dworze i jest piękny, jak tylko go ściągnę na zimę do domu wypuszcza dwumetrowe przyrosty, blade i kruche


I moje bidulki:

Bluszczyk jakiś czas temu go zalałam, co dziwne, bo z moimi zdolnościami do przesuszania


Kaktusiki,ten po prawej kupny, zrobił mi niespodziankę i wypuścił zielone przyrosty, próbowałam zaszczepić żółtego na podkładce, ale nie chciały współpracować ...


Epipremnum?, kiedyś było gęste, zachciało mi się blisko kuchenki stawiać, bo niby odporne , ale ratuję, to co zostało


I niedawno zrobiona dyniowa rzeźba

I jeszcze taki kaktusik z "muchołapem" Powoli sie pozbywam kłujaków, jakoś nie mam do nich, strasznie mnie ranią Chociaż parę lat temu jeden zakwitł pięknym biało -różowym kwieciem, tylko na 2 dni.

Ale masz tego kwiecia w domku U mnie raptem 1 hoja,1 fikus beniamina i kilkanaście fiołków
Dynia dzieło sztuki

Danusiu, kocham kwiaty, tylko one czasami mnie nie kochają, mam tendencję do zapominania Czasami myślę, że wystarczyłaby mi 1 roślinka na pomieszczenie ... ale nie da rady
Dynka to mój nowicjusz, uwielbiam rzeźbić, tylko materiału brak. Na razie zadowalam się portretami ... Choć i z tym ostatnio krucho

A na zakończenie dzisiejszej sesji filodendron, prawie 1,5 metra nie zmieścił mi sie w kadr (jeśli mylę nazwę , to proszę o poprawę, ja jeszcze laik jestem ):