Morela - uprawa, pielęgnacja, zapytania
Re: Morela - pielęgnacja
A moja morela od 2 dni kwitnie. Ślicznie wygląda cała różowa. Nie wiem co to za odmiana, dawno kupiona.
Pozdrowienia z Wrocławia
- agnieszka__
- 500p
- Posty: 659
- Od: 22 paź 2009, o 23:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: słoneczne południe
Re: Morela - pielęgnacja
Zazdroszczę ,we Wrocławiu zawsze jest cieplej 

zielone jest piekne
pozdrawiam Agnieszka
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 18&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
pozdrawiam Agnieszka
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 18&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
-
- 200p
- Posty: 288
- Od: 26 cze 2012, o 13:18
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: 6a
Morela i jabłoń - rozstawa
Witam,
1) Czy można dosadzić morelę między dwie jabłonie oddalone od siebie o 6m? Czy bliskość/stykanie się moreli i jabłoni (w przyszłości) może powodowac negatywne skutki gorsze owocowanie czy przenoszenie chorób?
Opis do jabłonek:
- Rośnie silnie, tworzy dużą, kulistą, rozłożystą koronę.
- Umiarkowana siła wzrostu. Tworzy korony duże, zagęszczone, o lekko zwisających gałęziach.
2) Która odmiana jest bardziej mrozoodporna (wschodnie rejony okolice Łochowa) i mniej wymagajaca pokarmowo (na glebę piaszczystą 5-6 klasy)? Somo, Harogem ? A może inna będzie wytrzymalsza, mniej wybredna i niezawodna w owocowaniu?
1) Czy można dosadzić morelę między dwie jabłonie oddalone od siebie o 6m? Czy bliskość/stykanie się moreli i jabłoni (w przyszłości) może powodowac negatywne skutki gorsze owocowanie czy przenoszenie chorób?
Opis do jabłonek:
- Rośnie silnie, tworzy dużą, kulistą, rozłożystą koronę.
- Umiarkowana siła wzrostu. Tworzy korony duże, zagęszczone, o lekko zwisających gałęziach.
2) Która odmiana jest bardziej mrozoodporna (wschodnie rejony okolice Łochowa) i mniej wymagajaca pokarmowo (na glebę piaszczystą 5-6 klasy)? Somo, Harogem ? A może inna będzie wytrzymalsza, mniej wybredna i niezawodna w owocowaniu?
-
- 500p
- Posty: 942
- Od: 3 mar 2012, o 16:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Morela, jabłoń rozstaw
"Tasowanie" roślin stosuje się właśnie po to aby uniknąć przenoszenia się chorób czy pasożytów... Natomiast jeżeli chodzi o owocowanie, to już jest odmienna i zarazem długa "bajka"... (ale jeżeli wątek się rozwinie to z całą pewnością ją opowiem!)
-
- 200p
- Posty: 288
- Od: 26 cze 2012, o 13:18
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: 6a
Re: Morela, jabłoń rozstaw
To że lasy mieszane są zdrowsze to wiem
Ale czy jeśli korony będą się stykac to nie będą się np uszkadzać wzajemnie? A może rośliny same dadzą sobie radę i nie będą sobie przeszkadzać? 
PS Wiem też że jabłonie się tnie i czytałem że można je sadzić w rozstawie np co 2 metry ale tez czytałem że bardzo przycięte drzewa mają mniej smaczne jabłka czego bym nie chciał i ogólnie że dla roslin nie jest czymś naturalnym przycinanie
dlatego też przycinanie chciałbym ograniczyć do minimum.
Czy morela silnie się rozrasta?
PS Chodzi o to że mam niewiele manewru na działce. Mogę ta morele posadzić też w innym miejscu np 4-5m od sporego świerku który niestety będzie rzucać cień od ok 14-stej i zapewne zabierać składniki pokarmowe; Rozważam te inne miejsca rozumiem że powinno być słoneczne i osłonięte?


PS Wiem też że jabłonie się tnie i czytałem że można je sadzić w rozstawie np co 2 metry ale tez czytałem że bardzo przycięte drzewa mają mniej smaczne jabłka czego bym nie chciał i ogólnie że dla roslin nie jest czymś naturalnym przycinanie

Czy morela silnie się rozrasta?
PS Chodzi o to że mam niewiele manewru na działce. Mogę ta morele posadzić też w innym miejscu np 4-5m od sporego świerku który niestety będzie rzucać cień od ok 14-stej i zapewne zabierać składniki pokarmowe; Rozważam te inne miejsca rozumiem że powinno być słoneczne i osłonięte?
-
- 500p
- Posty: 942
- Od: 3 mar 2012, o 16:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Morela, jabłoń rozstaw
Wszystko zależy od tego o jak dalekiej przyszłości rozmawiamy. Jeżeli dyskutujemy np. o tym co będzie za 5 lat, to z całą pewnością wszystko będzie ok, ale co będzie po następnych 20 latach to ciężko jest przewidzieć. W terenie zabudowanym raczej nie bywają tak silne wichury, które mogły by sprawić wzajemne obicie się drzew. Można też prowadzić rośliny na różnych wysokościach. Osobiście nie mam moreli, ale mam brzoskwinię (no chyba, że sprzedawca wcisnął mi morelę zamiast brzoskwini) i powiem, że rośnie ona znacznie szybciej niż śliwy. Rośnie na osłoniętym z 2 stron murem stanowisku i słońce świeci dopiero od około południa. W tym roku pięknie zakwitła i może będą jakieś owoce... A co do imprezy ze świerkiem, to może być to bardzo kłopotliwe, ale gdyby się udało, to będzie czym się pochwalić na forum...
-
- 200p
- Posty: 288
- Od: 26 cze 2012, o 13:18
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: 6a
Re: Morela, jabłoń rozstaw
Dziękuję za odpowiedź. No właśnie do 5 lat to spokojnie ale co potem. Może się zrobić gąszcz. Jeszcze pomyślę nad tym miejscem i tak nie mam jeszcze sadzonek, a może zostawię je na coś innego np jakiś większy krzew, aronię, świdośliwę itp. Wiem że można formować ale zupełnie nie mam w tym doświadczenia a też nie chcę bardzo kaleczyć drzewek.
-
- 200p
- Posty: 288
- Od: 26 cze 2012, o 13:18
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: 6a
Re: Morela, jabłoń rozstaw
A jakby pomiędzy jabłonki posadzić morelę Early Orange? Podobno ma wzniesioną koronę więc zakładam że będzie rosła raczej w górę niż w boki?
Jakiej szerokości może być dorosłe drzewo tej odmiany?
Tylko czy te jabłonki jej nie zagłuszą
Jakiej szerokości może być dorosłe drzewo tej odmiany?

Tylko czy te jabłonki jej nie zagłuszą

Re: Morela, jabłoń rozstaw
Zdajecie się szanowni Państwo zapominać o czymś takim jak przycinanie gałęzi i przerzedzanie drzew ;).
Duże korony mozna przecież zmniejszyc i problem niebędzie istniał. Nawet wskazane jest przecinanie drzew owocowych, zwłaszcza jabłoni corocznie.
W sadach owocowych stosuje się nasadzenia od starych tradycyjnych np 8x8 - czyli drzewa od siebie 8 metrów i rzędy od siebie 8 metrów nawet po takie jak 1x3,5 czyli drzewa od siebie po metrze i 3,5 metra między rzędami.
3 metry odstępu dla drzew to bardzo przyzwoita odległość. Trzeba będzie tylko wycinać gałązki włażące na sąsiadów.
Duże korony mozna przecież zmniejszyc i problem niebędzie istniał. Nawet wskazane jest przecinanie drzew owocowych, zwłaszcza jabłoni corocznie.
W sadach owocowych stosuje się nasadzenia od starych tradycyjnych np 8x8 - czyli drzewa od siebie 8 metrów i rzędy od siebie 8 metrów nawet po takie jak 1x3,5 czyli drzewa od siebie po metrze i 3,5 metra między rzędami.
3 metry odstępu dla drzew to bardzo przyzwoita odległość. Trzeba będzie tylko wycinać gałązki włażące na sąsiadów.
-
- 200p
- Posty: 288
- Od: 26 cze 2012, o 13:18
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: 6a
Re: Morela - pielęgnacja
Przykrywać świeżo posadzoną Early Orange na zimę czy bez przykrycia będzie lepiej? Moze wystarczy kopczyk?
Niestety rejon jest trochę chłodniejszy niż warszawa czy skierniewice (ok 50km na wschód o Wawy). Przymrozki przychodzą wcześniej a mróź puszcza później. Zimy też są z chłodniejsze o kilka stopni.
Mam białą argowłókninę. Jak nią owinąć cienkie delikatne drzewko moreli by jej nie zaszkodzić? Czy np jak agrowłóknina nabierze wody i zamarznie to drzewko (pojedynczy cienki badyl) nie złamie się?
Czy morelom skraca się przewodnik by się rozgałęziły?
Niestety rejon jest trochę chłodniejszy niż warszawa czy skierniewice (ok 50km na wschód o Wawy). Przymrozki przychodzą wcześniej a mróź puszcza później. Zimy też są z chłodniejsze o kilka stopni.
Mam białą argowłókninę. Jak nią owinąć cienkie delikatne drzewko moreli by jej nie zaszkodzić? Czy np jak agrowłóknina nabierze wody i zamarznie to drzewko (pojedynczy cienki badyl) nie złamie się?
Czy morelom skraca się przewodnik by się rozgałęziły?
-
- 200p
- Posty: 288
- Od: 26 cze 2012, o 13:18
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: 6a
Re: Morela - pielęgnacja
Czy agrowłóknina powina dotykać dzewko czy moze nie powinna? czy nalezy nią delikatnie owinać drzewko tak by nie wlatywal do srodka woda czy może np wsadzic wokół drzewka 3 długie bambusy i je owinać dookoła agrowłukniną i zrobić z agrow. jakieś w miarę szczelne zadaszenie?
Coś w rodzaju tego tylko konstrukcja cieńsza i wyższa?
http://poradnikogrodniczy.pl/pliki/plik ... nina-4.jpg
Coś w rodzaju tego tylko konstrukcja cieńsza i wyższa?
http://poradnikogrodniczy.pl/pliki/plik ... nina-4.jpg
-
- 200p
- Posty: 288
- Od: 26 cze 2012, o 13:18
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: 6a
Re: Morela - pielęgnacja
Mam jeszcze pytanie. Czy jeśli podkladka moreli jest lekko uszkodzona w miejscu gdzie jest juz system korzeniowy (ok 2 cm naskórka jest naderwane) czy powinienem to w jakiś sposób zabezpieczyć? Może przed wkopaniem zamalować to miejsce funabenem oczywiście z wierzchu nie pod naderwanym "naskórkiem"?
- ania1590
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 745
- Od: 3 kwie 2009, o 08:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kołobrzeg
- Kontakt:
Re: Morela - pielęgnacja
Moreli nie trzeba tak szczelnie zakrywać, chronić, bo jej drewno jest odporne na mróz. Kwiaty za to są wrażliwe na przymrozki. Takie małe drzewko, patyk jak piszesz, nie będzie jeszcze kwitło. Jeśli chodzi o to skaleczenie to pasta z funabenem nie zaszkodzi.
Ja o morele walczę od 8 lat, od tylu kupuję drzewko, sadzę, ono sobie rośnie rok czy dwa i zamiera. Po czym sadzę następne i znów historia się powtarza. Obecnie mam 3 drzewka moreli-zaleszczycką, goldrich i early orange, rosną, nie widzę żadnej choroby, ale czy coś z nich będzie? Znawcy tematu sugerowali abym dała spokój z morelami, mówili że mam pecha i kupuję zawirusowane sadzonki. Jeszcze trochę wytrzymam, jak tym razem się nie powiedzie to posadzę jabłoń-jabłek u mnie nigdy nie za wiele.
Ja o morele walczę od 8 lat, od tylu kupuję drzewko, sadzę, ono sobie rośnie rok czy dwa i zamiera. Po czym sadzę następne i znów historia się powtarza. Obecnie mam 3 drzewka moreli-zaleszczycką, goldrich i early orange, rosną, nie widzę żadnej choroby, ale czy coś z nich będzie? Znawcy tematu sugerowali abym dała spokój z morelami, mówili że mam pecha i kupuję zawirusowane sadzonki. Jeszcze trochę wytrzymam, jak tym razem się nie powiedzie to posadzę jabłoń-jabłek u mnie nigdy nie za wiele.
ania1590
- seedkris
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3970
- Od: 1 lut 2009, o 11:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podlasie 5 min > Białystok
Re: Morela - pielęgnacja
Witam. Czy Węgierka Wangenheima jest lepszą podkładką od ałyczy?Chodzi o odmianę Compacta, na wilgotne stanowisko o wysokim poziomie wód gruntowych.
Pozdrawiam z Podlasia seedkris
-
- 200p
- Posty: 288
- Od: 26 cze 2012, o 13:18
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: 6a
Re: Morela - pielęgnacja
Tak wiem że nie będzie kwitło ale boję się że po prostu przemarznie bo przodownik jest cienki. Te najmłodsze są najbardziej wrażliwe a tam gdzie sadzę jest już chłodniejsza strefa niż w Polsce centralnej i jeszcze mamy jesień nie wiosnę. Kupiłem 2 odmiany na próbę Somo i Early Orange. Mam agrowłukninę i mam kilka opcji zabezpieczenia.ania1590 pisze:Moreli nie trzeba tak szczelnie zakrywać, chronić, bo jej drewno jest odporne na mróz. Kwiaty za to są wrażliwe na przymrozki. Takie małe drzewko, patyk jak piszesz, nie będzie jeszcze kwitło. Jeśli chodzi o to skaleczenie to pasta z funabenem nie zaszkodzi.
Ja o morele walczę od 8 lat, od tylu kupuję drzewko, sadzę, ono sobie rośnie rok czy dwa i zamiera. Po czym sadzę następne i znów historia się powtarza. Obecnie mam 3 drzewka moreli-zaleszczycką, goldrich i early orange, rosną, nie widzę żadnej choroby, ale czy coś z nich będzie? Znawcy tematu sugerowali abym dała spokój z morelami, mówili że mam pecha i kupuję zawirusowane sadzonki. Jeszcze trochę wytrzymam, jak tym razem się nie powiedzie to posadzę jabłoń-jabłek u mnie nigdy nie za wiele.
1 sam kopczyk
2 kopczyk + 3 kijki bambusowe owinięte agrowlukniną
i ew np do środka nasypane liście lub sucha trawa. niestety nie mam słomy. Czy moga to być liście leszczyny, czy jabłoni?
3. luźne owinięcie drzewka agrowłukniną
Co do funabenu w końcu wkopałem ta skaleczona sadzonkę bez smarowania. Mam nadzieję że drzewko sobie poradzi.