Siedlisko z sosnami cz.5

[Sosenki4]

Mija drugi dzień jak robię różankę koło bramy. Wydobyć byliny, wybrać PERZ- dwie taczki- trochę czasu zajmuje . Wczoraj sadziłam róże od Kasi i Ani - dziękuję dziewczyny, że obdarzyłyście mnie zaufaniem i wybrałyście siedlisko jako dom adoPcyjny . Dziś sadziłam cebulowe i znów byliny, żeby trochę zmniejszyć stan bylin.
Zdjęcia są i będą w Poniedziałek.
PoProszę o sugestie co jeszcze dosadzić

Tereniu, siedlisko to siedlisko, mam dużo Pracy, żeby urządzić swoje otoczenie. Mam mnóstwo Przydasiów Po Przodkach, ruiny i inne takie "atrakcje". Teraz robię koło bramy, żeby gości witać też ładnie, listonosz też człowiek i niech widzi ładne kwiaty: róże, tulianya, ostróżki i inne.

Marysiu, , dzięki za troskę. Staram się robić codziennie Po godzince-dwie. Wczoraj i dziś trochę dłużej, bo dziecko u rodziców miałam. Zrobiłam Prawie od Podstaw różankę

Bogusiu, cieszę się, że rozumiesz mnie. Masz równie duży ogród. U mnie całość nigdy w życiu nie będzie ogarnięta, chyba, że wygram w totka i zatrudnię ogrodnika . Jak nie mam nikogo do Pomocy to sama robię, żeby mieć zrobione.
Powoli i coś się zmienia, wydaje mi się, że na Plus.

Jolu róż nie dostałam z tej szkółki i bardzo dobrze . Jestem w Proszku z dołkami, za to mnie doPadł dół gigant, w związku z Pracą .
TAM rozmawiam teleefonicznie, ale jakoś nie widzę tego. Odmiany: rabatowa, rabatowa i rabatowa. Szkoda, bo mogło to być fajne . Póki co nic z tego. Trzeba by jechać a nie mam kiedy i z czym. Może wiosną?
Czytałam, że imPrezujesz, baw się dobrze i wracaj szczęśliwie

Gosiu, byłam u Ciebie, ale bez śladu . Wrzosowisko jakoś tak sPontanicznie się zrobiło. W sklepie DINO były i dalej są wrzosy giganty 5zł wielka donica. Pakę nabyłam i rosną. Polecam, teraz to właściwie tylko ono kwitnie.

Marzenko, łatwo się mówi, ale sama wiesz jak jest. Chciałoby się mieć:teraz, zaraz JUŻ !!! Staram się robić Po godzince codziennie. Jest to teraz coraz trudniejsze, bo dzień coraz krótszy. Dziś i wczoraj dłużej robiłam, ale wolne było, dziecko u rodziców to korzystałam.
Masz rację, jutro też jest dzień

Pozdrawiam serdecznie i miłego wieczoru

[Sosenki4]

Mam serdeczną prośbę, czy możecie mi podpowiedzieć skuteczną metodę zwalczania poskrzypki? Mam inwazję tego robactwa, siedzą sobie w korze akacji i w ścianach starego domu. Wczoraj i dziś potraktowałam toto muchozolem, ale to doraźny sposób. Jak się tego pozbyć w zarodku?
Proszę, ratunku

[e-babcia]

Kochana ja stosowałam denaturat spryskiwałam kilka razy i pomogło .Inne środki zawiodly.

[EwaM]

Poskrzypka czy kowale?

[wsiania]

Marzenko, czy to te całe czerwone żuczki, które zżerają lilie? Jeśli tak, to ja stosowałam na nie oprysk, tylko ni cholery teraz nie pamiętam jak się środek nazywał Jutro postaram się sprawdzić.

[Sosenki4]

Witam w poniedziałek

Dziewczyny, Jadzia, Ewa, Ania to są jednak, po sprawdzeniu podpowiedzi Ewy, kowale. Mają czarne obrazki na plecach. Całe czerwone plamy mam tego w korze akacji. W sesperacji użyłam muchozolu i leżą gęsto trupy, ale czy to wystarczy? Myślę, że trzeba czymś spryskać pień akacji i ścianę domu, to wtedy ewentualne larwy też diabli wezmą.

Tymczasem chcę się pochwalić swoją odszczurzoną rabatą, która zamieniła się w różankę
tu zdjęcie całej rabaty (poglądowo)

zacznijmy jednak po kolei, zamieszkały na tej różance róże : 2xChopin, róże od Kasi-Robaczka i od Ani-sweety

1. Casanowa
2. Evelyn Deliath
3. Olympic Palace
4. Aladin Palace
Wszystkie od Kasi
Miejsce zaznaczone patykiem czeka na Peace od Joli /April

lecimy dalej

5-6. Chopin- rosły tu od wiosny
7. Berolina od Ani -sweety
8-9. NN miniaturki z marketu, odratowane ze śmietnika

10. Gruss an Aachen od kasi

Czy ten układ jest dobry kolorystycznie?

Potem zaczęłam dokładać lawendę na brzeg z własnego siewu, cebulki tulipanów itd...


koło Chopinów poszły m.in. takie tulipanky


tu na brzegu, ponieważ wkoło Casanovy rośnie mięta, posadziłam... rozmaryny


posadzone wygląda tak


ten kłębek badylków na środku to rudbekie


za rudbekiami są słoneczniczki


Na koniec dałam obrzeże z klinkieru

Wczoraj popatrzyłam na zalegające cebule lilii i doszło co nieco do różanki


w brązowej doniczce są tulipany


Jak pisałam wcześniej tworzenie tej rabaty zajęło mi 2 dni, ale najpierw musiałam oczyścić to miejsce z perzu-2taczki i bylin-kolejna taczka. mam nadzieję, że wszystkie wybrałam i niczego nie zmarnowałam. Bły tu m.in.liliowce, kttóre powędrowały do pozostałych liliowców

Miłego dnia

[AGNESS]

Marzenko jesteś pracowita jak pszczółka..... szczerze podziwiam Twój zapał do prac ogrodowych i tempo w jakim powstają wciąż nowe zakątki Twój ogród w błyskawicznym tempie zamienia się w prawdziwy zielony azyl Różana rabata imponująca

[Sosenki4]

Agnieszko , to sama słodycz słyszeć takie pochwały. Staram się jak mogę. A skoro dziewczyny obdarzyły mnie takim zaufaniem i podarowały takie ślicznotki, to musiałam im odpowiednie miejsce przygotować. Planuję sypnąć po całości nasionkami kosmosów, żeby wypełnić pustki, a i jeszcze naparstnice Kasia podpowiadała posadzić. Mam nadzieję, że w sezonie będę mogła kolorowe zdjęcia tego miejsca pokazać

[April]

Cześć Marzenko, wracam po imprezie, baaaardzo udanej zresztą.
Jeżeli Peace ma już miejscówkę to pakuję i dam ci znać kiedy wyślę.
Przyglądam się nowej różance i mam kilka propozycji. Przede wszystkim nie mam pewności czy rudbekie i słoneczniki w różach to dobry pomysł? Rudbekia z pewnością zagłuszy róże bo bardzo się rozrasta i rozsiewa. Będziesz w stanie ją upilnować przy takim ogromie pracy w ogrodzie?
Poza tym, żeby choć trochę dorównać elegancji różom to na wiosnę (bo teraz to za późno) to ja bym te thuje z tyłu trochę wzięła w ryzy i nie za dużo ale jednak próbowała krztałtować. Ładnie się zagęszczą, nadasz im pożądany kształt i nie będą wchodziły na róże.
Ale wiadomo ty tu urządzisz, to tylko luźne myśli...
A tak poza wszystkim to fajnie że dałaś radę zrobić kolejny kawałek ogródka mimo iż piszesz że jesteś w dołku.
Trzymaj się i powodzenia.

[EwaM]

Kowale są właściwie nieszkodliwe. Tym rozmarynom nie wróżę długiego życia, chyba że przezimujesz je w pomieszczeniu.

[sweety]

Wydaje mi się, że wiosną będę mogła wydać co nieco siewek naparstnic. Tylko się upomnij

[e-babcia]

Marzenko napracowałaś się
Zaintrygowały mnie jednak te stare belki na tle,czy to stary domek

[Darmokot]

Marzenko żebyś miała więcej czasu to w kilka miesięcy całe siedlisko byłoby takie wychuchane Super rabatę zrobiłaś, w przyszłym sezonie jeszcze Ci powysyłam kwiatków skoro takie kompozycje z roślin tworzysz Ty walczysz z kowalami a ja z kretem, który psuł mi nerwy i rośliny od lipca, dziś wreszcie go upolowałem

[robaczek_Poznan]

Marzenko, napracowałaś się okrutnie, ale wszystko posadzone i tylko czekać na efekty!
Ja wyleczyłam się z sadzenia tulipanów w różach bo kopcowanie było kłopotliwe, ale każdy musi to przeżyć ;-)
Stary domek zyska nowe życie w przyszłym roku

[Sosenki4]

Witam we wtorek, wczoraj ogrodowo nie zrobiłam nic, no wywiozłam kolejną taczkę perzu i badyli z innej rabaty, którą robię, bo kolejne róże idą

Jolu, Peace ma honorowe miejsce, ciepłe, osłonięte od wiatru, jak na taką przystało. Zresztą wszystkie na tej rabacie są dość wymagające.
Tu rośnie rudbekia zwykła, siewki łatwo się wyrywa, zapanuję nad nią. Słoneczniczki też trzymam w ryzach. Dzięki jednak za troskę . Widziałam Cię na zdjęciach z Sabatu, no piękna wiewióreczka z Ciebie

Ewa, a jakby tak te rozmaryny okryć? No może jednak nie będę ryzykować i zabiorę je do pelasiek na zimę. Piszesz, że kowale nieszkodliwe ? To czemu oblepiają i zżerają lilie ?! No przecież widziałam latem co się dzieje. Ich larwy z całą pewnością siedziały na liliach, bo młode nie mają tych obrazków, ale dorosłe też latały po liliach. Co prawda lilie mam pierwszy sezon, ale martwię się o nie

Aniu, będę się upominać o naparstnice

Jadziu, tak, te belki drewniane, to mój stary dom po przodkach, pradziadkowie tu mieszkali, a może jeszcze wcześniejsze pokolenia. Spędziłam w tym domu swoje pierwsze 15lat życia . Mam do niego sentyment i dlatego chcę mu dodać blasku choć kwiatami wokół, bo na remont nie bardzo mam pieniążków

Michałku . Chętnie wiosną zaopiekuję się kolejnymi kwiatami od Ciebie . U mnie kret też się panoszy, póki co z dala od rabatek. "poszedł" wzdłuż chodniczka (własnoręcznie ułożonego) w stronę pola. Widać na podwórku towarzystwo psów i kotów mu nie pasowało
Oj tak, czas, to towar deficytowy w dzisiejszych czasach nie tylko dla nas ogrodników.

Kasiu, słuszna uwaga z tulipanami. Muszę je chyba powyciągać z donicami. Wiosną rzeczywiście róże muszą jeszcze w kopcach siedzieć a tu tulipanom będzie zaciepło. Dzięki za sugestię, skorzystam z rady mądrzejszej ogrodniczki