Pęknięta brzoskwinia

Drzewa owocowe
ODPOWIEDZ
cewe
500p
500p
Posty: 555
Od: 28 lip 2013, o 12:19
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Pęknięta brzoskwinia

Post »

Witam
Chciałem odgiąć gałązki brzoskwini i pech chciał ,że pękła fatalnie.Być może dzieci w tym pomogły?
Na szybko związałem sznurkiem i do środka wcisnąłem maści ogrodniczej.
I co dalej? Zostawić tak do wiosny i zobaczyć jak to będzie wyglądać?
Mam pomysł ,aby tak zostawić jak jest teraz ,ale z tej odłamanej gałązki zrobić przewodnik ,a pozostałe odciąć na wiosnę.
Albo obciąć tą pękniętą i pozostawić resztę bez zmian.Pęknięcie nie będzie obciążone i z biegiem lat wszystko się zaleje.
A może tak sie to zrośnie? Skrócić na wiosnę gałązkę i czekać?

Tak to wygląda na zdjęciach.Na pewno owinę to paskami folii lub jak coś innego doradzicie.
Co o tym sądzicie?
http://imageshack.us/gal.php?id=sJWrktPbmZ2nzuXKmg
Awatar użytkownika
ERNRUD
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2522
Od: 4 lip 2010, o 00:09
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Radomsko/Kraków

Re: Pęknięta brzoskwinia

Post »

Mogłeś nie ładować maści w sam środek rany tylko po jej zaciśnięciu dookoła. A tak to jeśli nie przemarznie i nie złapie raka bakteryjnego to Ci się uda.
Pozdrawiam. Ernest
? Ex historia arbor cognoscitur ?
Linki: Sztuka cięcia drzew Chirurgia drzew
cewe
500p
500p
Posty: 555
Od: 28 lip 2013, o 12:19
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Re: Pęknięta brzoskwinia

Post »

A jeśli ta maść w jakis sposób usunę ze środka to jest większa szansa na uratowanie?
Zatorzanin
100p
100p
Posty: 187
Od: 7 wrz 2012, o 16:13
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Zator, Małopolska

Re: Pęknięta brzoskwinia

Post »

Maść ze środka usunąć. Pęknięcie ścisnąć sznurkiem tak, w wielu miejscach, aby gałęzie do siebie przylegały. W takim stanie roślina musi być około rok czasu. Miejsca przylegania posmarować maścią od zewnątrz. Albo wyciąć słabszą gałąź, zamalować maścią i może się uda - o ile nie przemarznie i nie wda się rak na ktorego zaczyna się sezon.
Sed fugit interea fugit irreparabile tempus ...
Awatar użytkownika
Lex
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1018
Od: 16 mar 2009, o 23:32
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Rostworowo k/Poznania

Re: Pęknięta brzoskwinia

Post »

Moim zdaniem to nie ma sensu. Dałeś nieźle ciała z tym wyłamaniem, pamiętaj, ze drewno się nie zrasta, tylko miazga wypełnia ubytki w korze. Moim zdaniem powinieneś uciąć poniżej miejsca wyłamania i na nowo uformować koronę, zajmie ci to rok,dwa ale będziesz miał zdrowe drzewko a tak wejdzie rak albo huba i drzewo wyrzucisz po paru latach.

Ta maść, Sumi chyba, to jakieś nieporozumienie w tym miejscu.

Pozdrawiam serdecznie
cewe
500p
500p
Posty: 555
Od: 28 lip 2013, o 12:19
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Re: Pęknięta brzoskwinia

Post »

Sam nie wiem co dalej robić? Jest to siewka z pestki,ale owoce piękne.Sam widziałeś Lex.
W tym roku wsadziłem około 20 pestek ,to myślę,że 2,3 siewki będą z tego.
Więc do czasu zaowocowania tych siewek może jakiś rok ta połamana brzoskwinia cos by wydała owoców ,bo dzieciory aż się trzęsą jak je widzą :)
Teraz ma to owinięte jak szczepienie-paskami z folii i taśmą izolacyjną.
No faktycznie z tą maścią to nieporozumienie,bo przecież jest ona do gojenia ran,ale przeczytałem na opakowaniu ,żeby smarować połamania gałęzi ,a przede wszystkim odegrały tu rolę nerwy ,bo tak się .........łem,że nawet nie pomyślałem.
Jeśli by więc uciąć ją poniżej złamania to powinno się to zrobić ukośnie i w kwietniu,maju? Zasmarować ucięcie maścią oczywiście :)
A czy można by było na tym okulancie zaszczepić lub zaoczkować coś innego z brzoskwiń?

Pozdr.........
Awatar użytkownika
Lex
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1018
Od: 16 mar 2009, o 23:32
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Rostworowo k/Poznania

Re: Pęknięta brzoskwinia

Post »

A po co coś innego szczepić, jeśli mówisz, ze jest to bardzo dobra brzoskwinia. Utnij i w miejscu ciecia wypuści kilka pędów. Wówczas możesz tam zrobić pierwsze piętro korony. Nie na wiosnę tylko teraz musisz uciąć, bo przez jesień i wczesna wiosnę rak wejdzie i pozbędziesz się dobrego drzewka.

Pozdrawiam serdecznie

-- N 13 paź 2013 22:32 --

Zresztą nie wiem, po co takie grube konary przyginałeś. Przygina się gałązki jednoroczne a nie 3-4 letnie konary, które wcale nie maja wiotkości :)

Pozdrawiam serdecznie
cewe
500p
500p
Posty: 555
Od: 28 lip 2013, o 12:19
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Re: Pęknięta brzoskwinia

Post »

Te konary nie były zbyt mocno przygięte,ale nie zmienia to faktu ,że stało jak sie stało.
Dzisiaj tego nie utnę ,bo deszczowo.Poczekam na lepszy dzień.
To cięcie należy zrobić ze skosem ,aby woda spływa la swobodnie i zasmarować maścią?

Pozdr.....

p.s. Teraz chyba można też swobodnie przesadzić ten ukorzeniony patyk w inne miejsce?
S_H_A_D
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 670
Od: 7 maja 2010, o 20:50
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: okolice Kielc

Re: Pęknięta brzoskwinia

Post »

Nie baw się w żadne sklejanie, bo to nie ma sensu, utnij zaraz poniżej pęknięcia na skos i zasmaruj maścią. Jeśli jest to silna, młoda siewka, to już w następnym roku, wypuści Ci kilka mocny pędów z których zostawisz jeden najsilniejszy, jako nowy przewodnik, to na nim od początku będziesz formował na nowo koronę. Wpadką sią nie przejmuj, ja podobną miałem w tym roku, gdy odginałem młode gałązki na czereśni. Na końcu gałązek założyłem obciążniki i wszystko pięknie, pomału się odginało i formowało aż do pierwszej silnej burzy. Zaczęło tak wiać i majgać obciążnikami, że większość gałęzi na które je założyłem, powyłamywała się u nasady przy samym pni. Część z nich musiałem od razu uciąć a część, nieco mniej naderwanych, dogiąłem do konara, usztywniłem i czekałem aż się zrośnie. Niestety ani jedna już się nie zrosła. Dlatego tnij tą brzoskwinie i czekaj na nowy przewodnik w przyszłym roku.
cewe pisze:p.s. Teraz chyba można też swobodnie przesadzić ten ukorzeniony patyk w inne miejsce?
Jeśli "ukorzeniony patyk" to ta brzoskwinia, to lepiej jej nie ruszaj jeśli Ci na niej zależy. To będzie kolejny wstrząs dla rośliny, nie dość że podcięta od góry, to teraz jeszcze od dołu, w końcu tak nakombinujesz że ci padnie to drzewko. U nas do brzoskwini trzeba podchodzić z uwaga i ostrożnością, a Ty chcesz się z nią obchodzić jak z jakąś ałyczą :D Radzę Ci jej nie ruszać, wtedy pewniej i silniej ruszy na wiosnę, dając konkretny, mocny przyrost z którego wyprowadzisz nowe drzewko.
cewe
500p
500p
Posty: 555
Od: 28 lip 2013, o 12:19
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Re: Pęknięta brzoskwinia

Post »

Od dwóch dni jest już ucięta ,a żal minął. Została również wykopana i wsadzona w dużą donicę ze względu na posadzenie wiosną w inne miejsce.Także nie zmarznie mi zimą. Widać u niej poniżej cięcia mnóstwo uśpionych pąków.Odmiana z pestki odmiany NN ,ale przepyszna i dlatego było żal.
To jest taka http://img13.imageshack.us/img13/4088/2k7g.jpg



Proszę zmniejszać zdjęcia do wymaganych regulaminem rozmiarów/KaRo
ODPOWIEDZ

Wróć do „Drzewa i krzewy OWOCOWE”