

Jeżeli jeszcze róże tak Ci kwitną jak na tych zdjęciach, to jesteś szczęściarą, a my mamy gdzie zaglądać
żeby się nimi jeszcze móc cieszyć.

Czy Ty masz Rose Belmonte? Jeżeli tak, to napisz ze dwa zdania o niej.
Oprócz jeżówki mam takie samo doświadczenie z Nahemą i zastanawiam się czy ją przesadzić do słońca?robaczek_Poznan pisze: Nahema jest u mnie pierwszy rok - to pnąca gwiazda Delbarda w kolorze pudrowego różu, zmysłowym zapachu i dużych kwiatach. U mnie w tym roku się nie popisała, bo jeżówki ją trochę przydusiły i za późno się zorientowałam, że jest w cieniu. Wypuściła jednak kilka dłuższych pędów i parę kwiatów. Wiem jednak, że potrafi być zachwycająca, zobacz ją u Asi2.
robaczek_Poznan pisze:Majeczko, zdjęcia są z weekendu, postaram się zrobić kolejne. Ale kto to mówi, przecież u Ciebie jeszcze cała masa kwiecia![]()
Rosa Belmonte mam od ubiegłej jesieni, ale niewiele dobrego mogę o niej powiedzieć. Kwiat kształtny, trwały, bladoróżowy...ale miała ich niewiele i pochorowała się po pierwszym rzucie. Zcięłam ją nisko i obraziła się. Nic więcej nie pokazałaSadzonkę miałam niezłą (bezpośrednio od Harknessa), miejsce miała dobre, więc nie wiem co z nią nie tak
![]()