Zima minęła szybko - systematycznie odwiedzaliśmy działkę w ramach dokarmiania kogo się da 
Nic nie przemarzło z roślin, ale wszystko zginęło z resztek narzędzi, które mieliśmy w altance - cóż takie życie i nauczka na przyszłość, żeby wszystko nosić...
Grządki warzywne przekopane przez glebogryzarkę od sąsiadów przykryte agrowłókniną czekają na pierwsze nasiona 

trochę udało się ogołocić drzewa 
są też pierwsze efekty zakupów na forum - pięknie pokazują się z ziemi cebulki.
Na parapecie w domu kiełkują już pierwsze przymiarki do wiosny 
 
w ramach prac społecznych - malujemy płot - miał być szary mat a wyszło jak wyszło 

 (srebrny połysk)
przed i po 
 